dk

dk

poniedziałek, 30 lipca 2012

Rozdział 6

[Kathy]

Nie mogłam wytrzymać ze śmiechu, na widok bawiących się Di z Louis'em. Na szczęście mam to wszystko nagrane i będzie co wspominać. Tylko nie rozumiałam jednego. Di miała mokre policzki chyba od płaczu. Po skończonej zabawie wzięłam przyjaciółkę za rękę i zaprowadziłam ją za dom gdzie mogłyśmy spokojnie porozmawiać.
-Di, co się dzieję ? - wskazałam palcem na ławkę żebyśmy usiadły.
-No.....bo..tenn - zacięła się.
-JESTEŚ W CIĄŻY ?! - krzyknęłam.
-CO ?! ZGŁUPIAŁAŚ ? nie, nie jestem w ciąży ! - zbulwersowała się.
-No co ? - popatrzyłam na nią taką dziwną miną. - no to powiesz mi o co chodzi ? 
-No bo firma wujka już nie istnieje. - spuściła głowę.
-Jak to nie istnieje ? - podpytywałam 
-Zbankrutowała. 
-Co ? 
-No tak, i nie mamy gdzie mieszkać. Ale o wszystkim powiedziałam Louis'owi i on powiedział, że mamy gdzie mieszkać. Tu - uśmiechnęła się.
-To miłe, ale co z Alice i Edwardem ?
-Powiedzieli, że sobie poradzą. Ale musimy iść po rzeczy.
-Okej to powiemy chłopakom, że idziemy i zaraz wrócimy . - Di się zgodziła i ruszyliśmy do domu powiadomić "sławy".  


                                                                      [ Di ]

- Mam dla Was propozycję - zagadnął Niall .
- Co masz na myśli - Liam uniósł brew .
- Co powiecie na rejs statkiem ??
- Jasne , świetny pomysł - wszyscy poparli pomysł blondaska .
Kilka minut później byliśmy gotowi do wyjścia , zapakowaliśmy się do samochodu i ruszyliśmy  .
Gdy byliśmy już na miejscu Nialler pomógł mi wejść na statek i szepnął do ucha , że musimy porozmawiać . Zostawiliśmy resztę i zaczęliśmy spacerować po pokładzie
- O co chodzi Niall ?
- Di - spojrzał mi w oczy - chodzi o to ,że  . . . - zaciął się
- Że  . . . - powtórzyłam .
- Że ja widzę jak patrzysz na Lou - dokończył szybko - i wydaje mi się , że powinniśmy skończyć na przyjaźni , dopóki to nie zaszło za daleko - widziałam , że strasznie ciężko było mu to powiedzieć .
- Niall  . . .
- Zostańmy przyjaciółmi - wtuliłam się w Niego , nie mogłam powstrzymać łez .
- Jesteś cudowny .
- Wiem - zaśmiał się cicho i również mnie przytulił . Staliśmy tak kilka minut - idź do Niego - powiedział .
Uniosłam głowę do góry , by jeszcze raz móc spojrzeć mu w oczy , uścisnęłam Go jeszcze raz i rozeszliśmy się . Niall poszedł dołączyć do reszty , a ja musiałam zrealizować pewien plan .


                                                               [Louis ]

Siedzieliśmy i popijaliśmy zimne napoje , a Niall razem z Di gdzieś zniknęli . Wciąż zastanawiałem się gdzie ich wywiało , gdy nagle pojawił się Irlandczyk .
- Gdzie posiałeś Di ?- spytała Kathy .
- Och , na pewno zaraz się zjawi - na Jego twarzy pojawił się słaby uśmiech . W tym momencie Ją zobaczyłem , podeszła do radia stojącego na stoliku i usiadła naprzeciw mnie . Nagle usłyszałem słowa
speaker'a
- A teraz piosenka ze specjalną dedykacją " Chciałabym zadedykować ten utwór cudownej osobie , tak Lou to o tobie mowa , będę z Tobą już zawsze . Kocham Cię . Twoja Di " - z głośników zaczęła lecieć nieznana mi dotąd melodia. Spojrzałem na Nią i uśmiechnąłem się , odwzajemniła uśmiech .
Wstałem , podeszłem do Niej i niepewnym ruchem ująłem Jej dłoń . Pomogłem Jej wstać , przyciągnąłem do siebie i pocałowałem namiętnie . Reszta zaczęła bić nam brawo ,a Di zaśpiewała mi do ucha najpiękniejszym głosem jaki kiedykolwiek słyszałem ; `boy , you complete me & you're the one I wanna marry' .

[Kathy]

 Wow, nie spodziewałam się, że Di takie coś zrobi dla Louis'a. Na statku było zajebiście. Wszyscy się świetnie bawili. Ja większość czasu spędzałam z Zayn'em. Trzymaliśmy się za ręce, całowaliśmy się, przytulaliśmy się i wszystko inne robiliśmy. Zresztą Di inna nie była, co mnie zaskoczyło.
Chłopak z czekoladowymi oczami wziął mnie za rękę i zaprowadził w ciche miejsce statku, gdzie nikogo nie było.
-Kocham Cię. - zanim zdąrzyłam coś powiedzieć, on mnie czule pocałował. Po skończonej degustacji Jego słodkich ust powtórzyłam słowa MOJEGO chłopaka.
-Może wrócimy do naszych przecudownych przyjaciół ? - zapytałam. On tylko poruszył brwiami i niespodziewanie wziął mnie na ręce. Zaniósł mnie do znajomych, posadził na dużej, narożnej kanapie i usiadł koło mnie. Harry zaczął gwizdać i wszyscy zaczęli robić to samo.
-Hahahhaha, starczy głupki - powiedziałam.
-Tylko, wiecie.... nie róbcie tu tego - Liam.
-A co ?  By Ci to przeszkadzało ? - Zayn, żeby rozzłościć przyjaciela położył się na mnie i zaczął namiętnie całować. Liam tylko zrobił się czerwony i już się nic nie odezwał.

[Zayn]

Hahahhah, mina Liam'a mnie rozwaliła. Ta okrąglutka, czerwona bania mało co nie eksplodowała. Ale miałem inne myśli w głowie niż tego żółwia. Kathy wyglądała pięknie. Jej czarne bikini świetnie do niej pasowało. Długie, blond włosy opadały na jej piersi. Przyglądałem jej się uważnie żeby zapamiętać Ją taką piękną, gdy już wyjedzie. Nie wyobrażam sobie żeby tak po prostu odeszła. A najgorsze jest w tym wszystkim, że Ją za bardzo kocham żebym pozwolił jej wyjechać. Muszę coś wymyślić, żeby te wakacje były dla niej najcudowniejszymi wspomnieniami. Tak samo jak dla mnie.
Postanowiłem zrobić jej niespodziankę, jak wrócimy z rejsu.


                                                                       
                                                                           [ Di ]

Delikatnie zastukałam do drzwi pokoju , który należał do Lou . Otworzył i spojrzał na mnie z zadziornym uśmieszkiem , chwycił moją dłoń i wprowadził mnie do pokoju . W widocznym miejscu stało piękne pianino, a przy nim dwa krzesła , przyciągnął mnie do siebie , obkręcił wokół własnej osi i odsunął jedno z siedzeń .
Zajęłam miejsce i czekałam , aż usiądzie przy mnie , ale On usiadł na wielkim łóżku i wpatrywał się we mnie jakby na coś czekał
- Lou ?
- Di ?
- Nie umiem grać .
- Ktoś , kto śpiewa tak cudownie musi na czymś grać .
- Właściwie to . . .  - uśmiechnęłam się i wyszłam z pokoju .
- Nialler ! - krzyknęłam wchodząc do kuchni . Blondyn podniósł wzrok znad torebki ciastek
- Hmm ?
- Mogę pożyczyć gitarę ?
- Skąd wiesz , że gram ? - przyjrzał mi się uważnie .
- Google , jesteście przecież One Direction - zaśmiałam się .
- Oczywiście , że możesz . Jest w pokoju .
Po chwili wróciłam do Tomlinsona z instrumentem .
- Gitara ? - Uniósł brew .
- Gitara - odparłam i cmoknęłam Go w policzek .
Zaczęłam grać siedząc na łóżku , Mój Superman zajął miejsce przy większym instrumencie . Zaczęłam śpiewać jedną z moich ulubionych piosenek , On też Ją znał , na śpiewaniu minęła nam dobra godzina . Odsunął się od pianina i usiadł przy mnie.
- Jesteś moim skarbem  .
- A Ty jesteś moim .

***

Kathy na statku.

Di i Kathy.

Po rejsie.

 
___________________________________________________________________

Massive thank you dla wszystkich , którzy wchodzą , czytają , komentują . We love you !


+
Macie jakieś sugestie , pytania do nas ? Czekamy na dole (: 

  
                                                 @Katiie_official & @_hesitation_

                                                                                                  

2 komentarze:

  1. Super!
    Ja nie mam żadnych pytań ;D
    Czekam na następnego :3

    OdpowiedzUsuń
  2. chce już następny *.* Xxxx

    OdpowiedzUsuń