tag:blogger.com,1999:blog-18101254889178024752024-02-18T18:10:14.604-08:00Just be yourself.Unknownnoreply@blogger.comBlogger22125tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-36682535216794084792013-01-11T09:40:00.005-08:002013-01-11T09:40:44.089-08:00Rozdział 18<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Di już wyleciała z Louis'em do Paryża spędzić tam Sylwestra, więc trzeba z chłopakami tu coś wymyślić.</div>
<div style="text-align: left;">
Wszyscy siedzieli na dole przed telewizorem.</div>
<div style="text-align: left;">
-To co robimy robaczki ? - usiadłam na kanapie obok Liam'a. </div>
<div style="text-align: left;">
-A na co masz ochotę ? - poruszył znacząco brwiami.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie na to, głupku. - walnęłam go w głowę. Oboje się zaśmialiśmy. - Co ci lata po głowie ? Jak masz na to ochotę to zadzwoń po Amy. </div>
<div style="text-align: left;">
-Masz rację. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ej ! - znowu go walnęłam. </div>
<div style="text-align: left;">
-Okej, okej. Uspokoję się.</div>
<div style="text-align: left;">
-No. Więc co robimy dziś ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Może zrobimy tu imprezkę ? - rzucił Harry.</div>
<div style="text-align: left;">
-Tylko żeby nie skończyła się tak jak poprzednia... - powiedziałam cicho, pod nosem ale najwidoczniej chyba to usłyszeli bo patrzyli się na mnie. - Nie no może być. - uśmiechnęłam się. </div>
<div style="text-align: left;">
-Okeeej... To mam już teraz zapraszać gości ? - Och, Niall co my byśmy bez ciebie zrobili..</div>
<div style="text-align: left;">
-No raczej - powiedział nie miło Zayn.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie musisz być dla niego nie miły. - powiedziałam mu prosto w oczy. On tylko wstał i poszedł na taras.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dzięki. - podziękował mi blondasek i poszedł do kuchni zapraszać gości.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
[Zayn] </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Ja pierdole ! Nie wytrzymam z Nią długo pod jednym dachem. W Wigilię było wszystko okej. Już myślałem, że się pogodzimy i w ogóle, ale ona chyba nie ma takiego zamiaru. </div>
<div style="text-align: left;">
Swoją złość postanowiłem opanować papierosem. </div>
<div style="text-align: left;">
-Kurwa... co ja zrobiłem ? - zapytałem sam siebie. - Jak ja mogłem jej to zrobić... Dlaczego ? DLACZEGO KURWA ! - popłynęła mi łza. Przez to co stało się na imprezie zjebałem sobie życie. Kobietę, którą kochałem i nadal kocham zraniłem. </div>
<div style="text-align: left;">
-Też zadaję sobie to pytanie.. - z zamyśleń wyrwał mnie spokojny głos Kathy. Podeszła do barierki i wyciągnęła z kieszeni interesujący papieros. Na nim było napisane "Is not easy..." i zapaliła go.</div>
<div style="text-align: left;">
-Skąd taki masz ? - zapytałem gasząc swojego. Wyciągnąłem z paczki następny.</div>
<div style="text-align: left;">
-Sama robię. Wystarczy gotowy papieros i piszesz na nim mazakiem co chcesz.. Nic trudnego...</div>
<div style="text-align: left;">
-Po co tu przyszłaś ? Swoją obecnością sprawiłaś, że chce mi się płakać...</div>
<div style="text-align: left;">
-Porozmawiać. </div>
<div style="text-align: left;">
-O czym ? </div>
<div style="text-align: left;">
-O dzisiejszym dniu. Dziś musimy normalnie się do siebie odzywać i normalnie funkcjonować. Dlaczego ? Ponieważ jaki nowy rok taki cały rok. Żadnych naskoków, wyzwisk itd. Rozumiesz ? - popatrzyła na mnie. Spojrzała mi głęboko w oczy jak by chciała zobaczyć moją duszę.</div>
<div style="text-align: left;">
-Tak. - tylko to zdołałem z siebie wydusić. Ona zgasiła papierosa i wyszła. Zrobiło mi się strasznie gorąco.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Liam]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
-Hej ! - krzyknąłem do Niall'a, który siedział w kuchni z telefonem w ręku. - Zaproś jeszcze Amy, Natalie i Jessie !</div>
<div style="text-align: left;">
-Skąd mam wziąć ich numery ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Już są zaproszone.. - powiedziała Kath i usiadła obok mnie na kanapie. </div>
<div style="text-align: left;">
-Jakim cudem ? </div>
<div style="text-align: left;">
-No niedawno skończyłam z nimi rozmawiać. Powiedziały, że z miłą chęcią przyjdą.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ooo.. to super. - cieszyłem się na wiadomość o tym , że Amy przyjdzie. Polubiłem ją.</div>
<div style="text-align: left;">
-To skąd mam wziąć ten numer ?! - wydarł się Niall. </div>
<div style="text-align: left;">
-Już nie trzeba, Kathy wszystko załatwiała !</div>
<div style="text-align: left;">
-Co się tak drzecie ? - wyszedł z tarasu Zayn. </div>
<div style="text-align: left;">
-Zayn.. - Kathy popatrzyła na niego.</div>
<div style="text-align: left;">
-Przepraszam.. - spojrzał się na nas i poszedł na górę. </div>
<div style="text-align: left;">
-Co mu zrobiłaś? </div>
<div style="text-align: left;">
-Nic. </div>
<div style="text-align: left;">
-Przecież nigdy by nie przeprosił.</div>
<div style="text-align: left;">
-No tylko porozmawiałam z nim.</div>
<div style="text-align: left;">
-I teraz tak cały czas będzie ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie. Tylko dziś. - uśmiechnęła się i poszła do kuchni. Dziwne. Kathy zmienia Zayn'a, tylko rozmową. Co tam się stało ? No nic. Ruszyłem się z kanapy i postanowiłem zadzwonić do Louis'a.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Wyjęłam z lodówki mleko. </div>
<div style="text-align: left;">
-Chcesz kakao ? - zapytałam blondaska, który ani razu nie odłożył telefonu.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie dzięki. </div>
<div style="text-align: left;">
-Spoko. - odpowiedziałam. Wyciągnęłam duży kubek z szafki i wsypałam do niego kakao. Zalałam je mlekiem. Pomieszałam i wzięłam kubek ze sobą. Po drodze minęłam się z Liam'em, który powiedział mi, że rozmawia z Louis'em. Ciekawe jak się bawią ? Mam nadzieję, że dobrze po naszym prezenciku. Usiadłam na schodach i oparłam się plecami o ścianę. Myślałam nad tym wszystkim. </div>
<div style="text-align: left;">
-Jakie to skomplikowane. - powiedziałam do siebie i pokiwałam głową. Wzięłam łyk kakao. </div>
<div style="text-align: left;">
Podsumowując to na początku świetnie się bawiliśmy. W samolocie, potem jak zamieszkałyśmy tu. Ale po urodzinach naszego głodomora, wszytko się zjebało. Ciągłe kłótnie, zazdrość, oszustwa, kłamstwa.. Wkurzyłam się w tym momencie. Nawet nie wiem kiedy wypiłam całe kakao.</div>
<div style="text-align: left;">
-Przesuniesz się ? - zapytał mnie Niall. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie możesz mnie przeskoczyć ? - odpowiedziałam wrednie. Mimo tego chłopak tak zrobił.</div>
<div style="text-align: left;">
-Niall ! Zaczekaj ja nie chciałam ! Niall ! - krzyczałam ale on nie zwracał na mnie uwagi. Więc odłożyłam kubek i na czworaka dogoniłam go. Ściskałam jego nogi tak, że się przewrócił. Położyłam się na nim. </div>
<div style="text-align: left;">
-Przepraszam Niall.. </div>
<div style="text-align: left;">
-Okej, ale możesz ze mnie zejść ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie mogę, bo źle się zachowałam. Nie wiem co we mnie wstąpiło. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ale ja już Ci wybaczyłem. Możesz zejść ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie. Co mam zrobić żebyś się nie gniewał ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Ale już mi przeszło. </div>
<div style="text-align: left;">
-Przecież widzę, że nie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ale nic mi nie jest. </div>
<div style="text-align: left;">
-Mów co mam zrobić. </div>
<div style="text-align: left;">
-Jeśli chcesz żebym się nie gniewał to zejdź ze mnie. - podniosłam się z chłopaka i pomogłam mu wstać. - I jeszcze to. - przytulił mnie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dziękuję, że jesteś.. - powiedziałam do niego i czułam jak się uśmiecha. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ja też dziękuję..<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy] </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Poszłam do swojego pokoju żeby wybrać coś na wieczór. Postanowiłam włożyć ciemno-niebieską tunikę i czarne, krótkie spodenki, a do tego czarne <a href="http://papilot1.mykmyk.pl/img/660/0/jeffrey-campbell-28163465.jpg">buty</a> i biżuterię. Z tego powodu, że już niedługo oczekiwany wieczór, poszłam do łazienki i postanowiłam się odświeżyć, umalować i przebrać. Tak jak powiedziałam tak zrobiłam. Kilka minut i z łazienki wyszłam umalowana tylko zostało mi się ubrać.</div>
<div style="text-align: left;">
-Mogę wejść ? - zapytał Niall.</div>
<div style="text-align: left;">
-No pewnie. Wchodź.</div>
<div style="text-align: left;">
-Oooo.. przepraszam jesteś w samej bieliźnie. - chłopak szybko odwrócił wzrok i chciał wyjść. </div>
<div style="text-align: left;">
-Przestań. Ja w bieliźnie czuję się tak jak w bikini. Właź z powrotem i mów co masz mówić. - na moje słowa zawrócił się i usiadł obok mnie na łóżku. </div>
<div style="text-align: left;">
-No bo, chyba będziemy sami dziś.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dlaczego ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Bo do tych co dzwoniłem, to mówią, że już gdzieś idą albo z rodziną spędzają. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ale się nie martw. I to nawet dobrze, że zostajemy sami. A z resztą jeszcze dziewczyny mają wpaść. </div>
<div style="text-align: left;">
-A no tak.. To idę się też przygotować. - powiedział i się uśmiechną. - A tak w ogóle to seksi wyglądasz. </div>
<div style="text-align: left;">
-Głupek. - uśmiechnęłam się. Włożyłam to co sobie przygotowałam. Ostatnie poprawki i wyszłam z pokoju. Zeszłam na dół. Tam zastałam Liam'a, który właśnie skończył rozmowę.</div>
<div style="text-align: left;">
-I jak się bawią ? - zapytałam podchodząc do niego. </div>
<div style="text-align: left;">
-Louis powiedział, że tylko się ośmieszyliśmy z gumkami. </div>
<div style="text-align: left;">
-A co mieli swoje ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Też go o to zapytałam, on tylko mnie wyśmiał. </div>
<div style="text-align: left;">
-Hahah. A jak z Di ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Z nią też rozmawiałem chwilę. Powiedziała, że jest cudownie i to jej najlepszy wyjazd. </div>
<div style="text-align: left;">
-To super. - naszą rozmowę przerwał dzwonek do drzwi. </div>
<div style="text-align: left;">
-O kurwa ! Dziewczyny ! - krzyknął Liam</div>
<div style="text-align: left;">
-No to co ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie jestem gotowy ! - podniósł się z kanapy jak jakiś sparaliżowany i szybko pobiegł na górę. Podeszłam do nich i otworzyłam je. Nie spodziewałam się takiego gościa. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
[Harry]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
-Sialallalallalalala, umca umca umcaca. ! Jejejejejejejejeeeeeeeej !</div>
<div style="text-align: left;">
-Co się tak kurwa wydzierasz ? - wszedł do pokoju Niall. - Na korytarzu aż Cię słychać. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie mogę sobie pośpiewać ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Może lepiej się już ubierz, bo dziewczyny przyszły, a nie pajacujesz. </div>
<div style="text-align: left;">
-O kurwa.. - zamurowało mnie. Myślałem, że trochę później przyjdą.</div>
<div style="text-align: left;">
-No, kurwa, kurwa.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ale to nic. Pan Styles i tak może zejść. Moje seksowne ciało na nie podziała. </div>
<div style="text-align: left;">
-Chyba się wystraszą..</div>
<div style="text-align: left;">
-Ciekawe czego ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Twoich czterech sutków, baranie.</div>
<div style="text-align: left;">
-<a href="http://data.whicdn.com/images/48485998/tumblr_mg9xbhvk221r9ic7fo1_250_large.gif">Moje ? </a>one są seksowne. </div>
<div style="text-align: left;">
-Hahahhahhahah..</div>
<div style="text-align: left;">
-A ty w ogóle w jakim celu ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Po perfumy przyszedłem. </div>
<div style="text-align: left;">
-To trzeba było tak od razu, a nie naśmiewać się ze mnie. - poszedłem do łazienki i dałem mu te perfumy. - Masz i zjeżdżaj. - tak jak powiedziałem tak zrobił. Szybko się ubrałem i zeszedłem na dół. </div>
<div style="text-align: left;">
-Kathy ? Gdzie one s..... - ja pierdole, kto to jest ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Możesz mi wytłumaczyć, czemu przytulasz się z obcym facetem ? </div>
<div style="text-align: left;">
-To nie tak jak myślisz.. - podeszła do mnie i wzięła mnie za dłoń. Razem z tym chłopakiem wyszliśmy na zewnątrz. </div>
<div style="text-align: left;">
-To kto to jest ? </div>
<div style="text-align: left;">
-To....to.... - jąkała się.</div>
<div style="text-align: left;">
-Jestem jej bratem. - odezwał się szatyn z kanałami w uszach.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ale jak to ? Wcześniej nie mówiłaś, że masz rodzeństwo. </div>
<div style="text-align: left;">
-Bo to jest mój przyszywany brat. Moja prawdziwa mama umarła a tata znalazł sobie inną i to jest jej syn. </div>
<div style="text-align: left;">
-Alex. Miło mi Cię poznać - wyciągnął do mnie dłoń. </div>
<div style="text-align: left;">
-Harry. Harry Styles. - uścisnąłem ją. - Może wejdziesz ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie, dzięki. Ja już się będę zbierał. - Alex uścisnął Kath i poszedł. </div>
<div style="text-align: left;">
-Wejdziemy do środka ? - zapytała</div>
<div style="text-align: left;">
-Oczywiście. Otworzyłem drzwi i weszliśmy.<br />
Gdy byliśmy już w środku wszyscy patrzyli na nas. Nastała niezręczna cisza.<br />
-Kto to był ? - pierwszy odezwał się Liam.<br />
-Może lepiej usiądźmy. - zaproponowała Kath. Wszyscy poszli za nią, czyli do salonu.<br />
-To....too..... był mój brat..<br />
-Jak to brat ? Nic nigdy nie mówiłaś. I skąd on się tu wziął ? - dalej Liam nie dawał jej spokoju.<br />
-To przyszywany. Moja mama umarła przez narkotyki jak byłam mała. Miała straszne długi i postanowiła z tym skończyć. Z życiem... Potem jak tata się pozbierał poznał Rose. A Rose miała syna starszego ode mnie o 2 lata. Gdy miałam 10 lat wyjechaliśmy wszyscy do Londynu. Przyjechałam tu z powrotem bo nic z niego nie pamiętam. Jedynie tylko jedno miejsce... Kiedy pokłóciłam się z Zayn'em postanowiłam pojeździć na deskorolce. Poszłam do skate park'u i wtedy on się zjawił. Zaprowadził mnie do tego miejsca. Często tam przebywałam z nim. Tam tak jakby było nasze dzieciństwo. Zżyliśmy się tak bardzo, że nie mogliśmy bez siebie żyć. Potem miałam 18-stkę. Alex się nie zjawił. Nie wiedziałam dlaczego ale się tym nie przejmowałam, bo byłam pewna, że przyjdzie. Potem dowiedziałam się, że jest w szpitalu. Został ciężko pobity, ponoć za to, że nie zapłacił za narkotyki. - tu zrobiła przerwę. Cały makijaż, który robiła pewnie godzinami, zmył się w kilka minut. O dziwo Zayn podbiegł do niej i ją przytulił. Uspokoiła się trochę i kontynuowała. - nie wiedziałam co miałam ze sobą zrobić. Byłam tak zmieszana, że wybiegłam bezmyślnie na ulicę i mało co a bym się zabiła. Nie chciałam żeby mój brat skończył tak jak mama. Gdyby i on umarł to mnie już byście nie zobaczyli. Razem z nim bym była w niebie. Potem poznałam Di. Ona zmieniła całkowicie moje życie. Opiekowała się mną jak moja biologiczna matka. Z czasem zaczęłam mówić do Rose mama. Mama, której nie miałam. Choć pamiętam ją jako szczęśliwą i kochaną kobietę to i tak nie mogę jej tego wybaczyć to co zrobiła. Potem nadeszły wakacje. Postanowiłyśmy z Di wyjechać do Londynu. A resztę opowieści już znacie. - uśmiechnęła się.<br />
-Nie wiedzieliśmy... Przepraszamy... - podszedł do niej Liam. Zresztą wszyscy podeszliśmy do niej i się przytuliliśmy.<br />
-Nie macie za co. - wstała i poszła na górę.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Poprawiłam makijaż i z powrotem zeszłam do chłopaków. Tym razem już nie siedzieli smutni i sami. Na widok dziewczyn od razu poprawił się mi humor. Każda miała świetną kreację. Natalie miała cekinowo-cielistą sukienkę i <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmf123Uv2KsvU_0n5lsFILhl5ameLvA7IcUOYqTxCItk6CdwT5iAIrBcvlhcXmDgxkvhrp_uYMFdMmGaTYV_t-dh-C_4KQx5MHAQRE8UHexS9Ha2q1YzX5zrthxMvBzAK8jh1iGHqKVRPw/s1600/62cd4672430f75089a8350328df2c705.jpg">cieliste szpilki</a> . Jessie natomiast wybrała świetny <a href="http://wd9.photoblog.pl/np5/201203/2E/117291328/1298.jpg">strój</a> tak jak <a href="http://wd4.photoblog.pl/np2/201203/92/116969583/1277.jpg">Amy</a> .<br />
-Ja pierdole ! Jak ty zawaliście wyglądasz ! - krzyknęła Natalie.<br />
-No bez przesady. - przytuliłam każdą. - Wy też. - uśmiechnęłam się.<br />
-No to się bawimy dziewczynki ! - powiedział Harry.<br />
Wyjęliśmy alkohol i jedzenie. Zaczęliśmy pić i się dobrze bawić. W końcu nadszedł czas na odliczanie. Wyszliśmy wszyscy na dwór i zaczęliśmy odliczać.<br />
-3,2,1 ! - krzyczeliśmy. Ostatnie co usłyszałam to piski i mase petard. A to dlatego, że poczułam na swoich ustach usta Zayn'a. Byłam tak pijana, że nad niczym nie panowałam. Weszliśmy do środka i dalej się bawiliśmy.<span style="font-size: large;"><b> </b></span><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>***</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b> </b><span style="font-size: small;">Prz<span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">y</span>szywany</span> brat Kathy</span>.</span></span><b> </b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFLckztXO-pAONol2MSWDpKgVOfyJK4bMXwpdIwsOghr31xGbfaPVLajKPR-SRAV4rhfwogHWoj4x9_GSL__FPMOjdoELYn_9RsNnGnjzmSnZ-2oMlSbgV3iBJh3uVfR1nPXssIE75EjM/s1600/102.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhptY34pgmpnawvrssBw4H_nKHpQuGaepXzIBMm0iOCSiGsRvL4lQeJHU_TC0FGFb2We2v5L-vrqNi9NBO5eEmC36UbjZ9oJRuIdxaAA9cKb9G90TWBJgR0WDlGghyphenhyphen8a8lWQPHX_npi2xU/s1600/przyszywany+brat+kathy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhptY34pgmpnawvrssBw4H_nKHpQuGaepXzIBMm0iOCSiGsRvL4lQeJHU_TC0FGFb2We2v5L-vrqNi9NBO5eEmC36UbjZ9oJRuIdxaAA9cKb9G90TWBJgR0WDlGghyphenhyphen8a8lWQPHX_npi2xU/s400/przyszywany+brat+kathy.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
SYLWESTER <br />
<br />
Kathy<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgj0DIOwVA_atConHQ4B6tjuTKPVlqb0kaEmOmkx5Q-DVkPqc0pE9WHCLdjc_Ia9lAvKP8g_i11LtfkWS81E0PXpow1sIN0i-2cUihfmJuTV5viT9nwrhHRU0QI__qatM9rilqQeGN7MZg/s1600/kathy+str%25C3%25B3j+na+sylwestra.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgj0DIOwVA_atConHQ4B6tjuTKPVlqb0kaEmOmkx5Q-DVkPqc0pE9WHCLdjc_Ia9lAvKP8g_i11LtfkWS81E0PXpow1sIN0i-2cUihfmJuTV5viT9nwrhHRU0QI__qatM9rilqQeGN7MZg/s400/kathy+str%25C3%25B3j+na+sylwestra.jpg" width="300" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<img alt="blond" id="obrazduzy" src="http://img.loveit.pl/obrazki/20120618/fotobig/62f5bdd99fb38ced82c48b8.jpeg" /><br />
<br />
<br />
Natalie<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFLckztXO-pAONol2MSWDpKgVOfyJK4bMXwpdIwsOghr31xGbfaPVLajKPR-SRAV4rhfwogHWoj4x9_GSL__FPMOjdoELYn_9RsNnGnjzmSnZ-2oMlSbgV3iBJh3uVfR1nPXssIE75EjM/s1600/102.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFLckztXO-pAONol2MSWDpKgVOfyJK4bMXwpdIwsOghr31xGbfaPVLajKPR-SRAV4rhfwogHWoj4x9_GSL__FPMOjdoELYn_9RsNnGnjzmSnZ-2oMlSbgV3iBJh3uVfR1nPXssIE75EjM/s400/102.jpg" width="266" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;"><b> </b></span> <img alt="london" height="204" id="obrazduzy" src="http://img.loveit.pl/obrazki/20111012/fotobig/f3c1ccc8034f64f4221490b.jpeg" width="400" /><br />
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<img alt="petardy" id="obrazduzy" src="http://img.loveit.pl/obrazki/20120409/fotobig/47bfdb4a4128d25cc05d563.jpeg" /><br />
<div style="text-align: left;">
_________________________________________________________________________</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><b>Przepraszam, że tak długo ale myślałam jak zakończyć ;) Mam nadzieje, że się spodoba :*</b></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: small;"><b>Kasia ♥ </b></span></span></div>
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
Unknownnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-22037222428213038052012-12-30T17:31:00.002-08:002012-12-30T17:31:37.794-08:00Rozdział 17<div style="text-align: center;">
[ Di ]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Odkąd dostałam prezent od Lou nie zaznałam ani chwili spokoju.</div>
<div style="text-align: left;">
Chłopak cały czas zapewnia mnie, że mi się spodoba, że będziemy się świetnie bawić, że będę wyglądała pięknie w blasku świateł więzy Eiffel'a.</div>
<div style="text-align: left;">
Och, ten Lou...</div>
<div style="text-align: left;">
Traktuje mnie jak księżniczkę, którą nie jestem.</div>
<div style="text-align: left;">
- Te, princessa - słyszę za sobą głos Kat - wszystko spakowałaś?</div>
<div style="text-align: left;">
- Tak, tak mi się przynajmniej wydaje.</div>
<div style="text-align: left;">
- A to? - wyjmuje z kieszeni paczuszkę prezerwatyw.</div>
<div style="text-align: left;">
- No way! - wybucham śmiechem.</div>
<div style="text-align: left;">
- No co? Nic nie poradzisz, On ma już 21 lat!</div>
<div style="text-align: left;">
- Tak, ale to nie znaczy, że chce to zrobić w Paryżu.</div>
<div style="text-align: left;">
- To w takim razie po co Cię tam zabiera? - tu mnie ścięła - Lepiej weź, albo dam je Lou.</div>
<div style="text-align: left;">
- Już to widzę - rzuciłam lekceważąco.</div>
<div style="text-align: left;">
- Louis? - wydarła się - Możesz na chwilkę ?</div>
<div style="text-align: left;">
- Co Ty odwalasz? - syknęłam - Schowaj to.</div>
<div style="text-align: left;">
- Bierz - chwyciłam pudełeczko i wrzuciłam do torby.</div>
<div style="text-align: left;">
- Co jest? - zjawił się Lou.</div>
<div style="text-align: left;">
- Nic takiego, Di jest już gotowa - przytuliła mnie na pożegnanie i szepnęła mi do ucha - Kup kajdanki.</div>
<div style="text-align: left;">
Spojrzałam na nią jak na totalnego pojebańca i ruszyłam z Lou do drzwi.</div>
<div style="text-align: left;">
- Hej, a z nami się nie pożegnacie?- pretensjonalnie jęknął Harry.</div>
<div style="text-align: left;">
- Aww, chodź tu - uścisnęłam Loczka, następnie Li i Zayn'a. </div>
<div style="text-align: left;">
Został już tylko Nialler </div>
<div style="text-align: left;">
- Baw się dobrze - szepnął mi do ucha - Kathy przekazała Ci prezent?</div>
<div style="text-align: left;">
- To Twój pomysł?</div>
<div style="text-align: left;">
- Pomysł wszystkich - oderwaliśmy się od siebie.</div>
<div style="text-align: left;">
W samochodzie wiozącym nas na lotnisko wystukałam SMS'a do pozostałej piątki 'nie żyjecie'.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>HOTEL, PARYŻ</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: left;">
- Mówiłem Ci już jak bardzo Cię locham?</div>
<div style="text-align: left;">
- Dziś? Tylko jakieś sto sześćdziesiąt dziewięć razy - zaśmiałam się. </div>
<div style="text-align: left;">
Dochodziła jedenasta, siedzieliśmy na kanapie, jedliśmy truskawki i popijaliśmy szampana.</div>
<div style="text-align: left;">
- Louis ?</div>
<div style="text-align: left;">
- Hmm? - oderwał wzrok od truskawki .</div>
<div style="text-align: left;">
- Też Cię kocham - szepnęłam.</div>
<div style="text-align: left;">
- Nie słyszę - nadstawił ucha.</div>
<div style="text-align: left;">
- Też Cię kocham - powiedziałam normalnie.</div>
<div style="text-align: left;">
- Co mówisz ? - droczył się ze mną, przyjęłam wyzwanie. Otworzyłam drzwi balkonowe </div>
<div style="text-align: left;">
- Louis Tomlinson jest miłością mojego życia !!! - krzyknęłam jak mogłam najgłośniej.</div>
<div style="text-align: left;">
- Okej, wierzę Ci - złapał mnie w talii.</div>
<div style="text-align: left;">
- Kocie? - mruknęłam. </div>
<div style="text-align: left;">
- Marcheweczko?</div>
<div style="text-align: left;">
- Jak zamierzasz świętować Nowy Rok?</div>
<div style="text-align: left;">
- Głupie pytanie- stwierdził - Nowy Rok już za chwilę i zamierzam Go spędzić z miłością mojego życia.</div>
<div style="text-align: left;">
- Miłością Twojego życia?</div>
<div style="text-align: left;">
- Tak.</div>
<div style="text-align: left;">
- Zdradzisz mi imię tej szczęściary ? - odwróciłam się do niego.</div>
<div style="text-align: left;">
- Daisy Fray - szepnął.</div>
<div style="text-align: left;">
- Nie słyszę.</div>
<div style="text-align: left;">
- Daisy Fray jest miłością mojego życia - powtórzył mój desperacki czyn.</div>
<div style="text-align: left;">
Pocałował mnie w czoło.</div>
<div style="text-align: left;">
-Di? - zapytał -Mówimy sobie o wszystkim. Tak?</div>
<div style="text-align: left;">
- Tak, o co chodzi Lou - Odgarnęłam mu z czoła niesforne kosmyki.</div>
<div style="text-align: left;">
- O czym szeptaliście z Niallerem dziś rano? - Fuck, fuck,fuck, fuck, fuck ! Zauważył !</div>
<div style="text-align: left;">
-Ykhym, skoro chcesz wiedzieć - ruszyłam w stronę torebki.</div>
<div style="text-align: left;">
- Chcę - ruszył za mną.</div>
<div style="text-align: left;">
- Cała piątka postanowiła zrobić nam prezent - rzuciłam mu podarunek od przyjaciół.</div>
<div style="text-align: left;">
- Gumki ? - zaśmiał się.</div>
<div style="text-align: left;">
- Taa - przytaknęłam skrępowana.</div>
<div style="text-align: left;">
- Hej, Daisy - ujął mnie za podbródek i spojrzał mi głęboko w oczy.</div>
<div style="text-align: left;">
Zegar wybił północ.</div>
<div style="text-align: left;">
-Jeśli chcesz - kontynuował - Zaczekamy do ślubu - Pocałował mnie o północy, a po moich policzkach spłynęły łzy wzruszenia.</div>
<div style="text-align: left;">
Kocham Go.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
___________________________________________________________</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<b>KTO BY SIĘ SPODZIEWAŁ ? DWA ROZDZIAŁY JEDNEGO DNIA?</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>CÓŻ, POSTANOWIŁAM OPISAĆ SYLWESTRA DI I LOU.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>KASIA TEŻ NIC O TY NIE WIE, JEST 2,25 ;D</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>JEST TO OSTATNI ROZDZIAŁ...</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>...W TYM ROKU I CHCIAŁABYM GO PODSUMOWAĆ.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>KIEDY WPADŁYŚMY NA ZAŁOŻENIE BLOGA NIE SPODZIEWAŁAM SIĘ</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>TAK DUŻEJ LICZBY CZYTELNIKÓW.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>SZCZERZE MÓWIĄC NIE SPODZIEWAŁAM SIĘ NIKOGO, ALE JESTEŚCIE I ZA TO WAM DZIĘKUJĘ . </b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>KOCHAM WAS.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>CHCĘ TEŻ PODZIĘKOWAĆ PRZECUDOWNEJ KATARZYNIE</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>DZIĘKUJĘ, ŻE ZE MNĄ WYTRZYMUJESZ,</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>MOBILIZUJESZ DO PISANIA.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>JESTEM WDZIĘCZNA TEJ PIĄTCE WARIATÓW, ŻE TAK NAS ZBLIŻYLI. </b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>KOCHAM CIĘ ! X</b></div>
<div style="text-align: right;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><i>Daga xx</i></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-37331823949501682552012-12-30T16:02:00.000-08:002012-12-30T16:02:33.247-08:00Rozdział 16<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
No to wszystko już zrobione. Na stole jedzenie jest, choinka ubrana, tylko pozostało iść się uszykować. Poszłam na górę i weszłam do swojego pokoju. Tam zastałam Di.</div>
<div style="text-align: left;">
-O, co tu robisz ? - usidłam obok przyjaciółki.</div>
<div style="text-align: left;">
-Mam problem.. - powiedziała i się na mnie spojrzała.</div>
<div style="text-align: left;">
-Jaki ? - zaśmiałam się. - W twoim bajecznym życiu miał pojawić się jakiś problem ? - objęłam ją ramieniem. - No dobra. Mów. </div>
<div style="text-align: left;">
-Bo... Louis kupił bilety do Paryża. - wybuchnęłam śmiechem. </div>
<div style="text-align: left;">
-I to jest ten problem ? Serio ? Wyjazd do Paryża ? Tylko Ty i On. Sami. Na prawdę ? - no nie dowierzałam. Zamiast cieszyć się z tego, że poleci do Paryża to ta się zamartwia.</div>
<div style="text-align: left;">
-No bo to za droga wycieczka. Nie chcę żeby tyle na mnie wydawał. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ale zrozum. Po co on kupił te bilety ? No ? zastanów się przez chwilę. On je kupił, żebyście razem wyjechali, pozwiedzali, zostali sami. Chce Cię jeszcze lepiej poznać. Nie ma w tym żadnego problemu. Powinnaś się cieszyć, że masz takiego wspaniałego chłopaka, który bardzo Cię kocha i nie może bez Ciebie żyć. - Przytuliłam ją do siebie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Masz rację. Dziękuję, że jesteś. - odwzajemniła uścisk. </div>
<div style="text-align: left;">
-No dobra. A teraz trzeba się jakoś ubrać co ? </div>
<div style="text-align: left;">
-A no tak. Zapomniałam. Przecież trzeba się zrobić na bóstwo. - wstała i wyszła z pokoju. </div>
<div style="text-align: left;">
-No tak. Cała Di. - pokiwałam głową i zaczęłam grzebać w szafie. </div>
<div style="text-align: left;">
-O tak ! to będzie rewelacyjne - powiedziałam do siebie. </div>
<div style="text-align: left;">
Weszłam do łazienki. Wzięłam prysznic i umalowałam się. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Wyszłam z łazienki i zaczęłam się <a href="http://wd7.photoblog.pl/np4/201212/51/140032446/669.jpg">ubierać</a>. </div>
<div style="text-align: left;">
-No to gotowa. - stwierdziłam i wyszłam z pokoju. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
[Liam]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Siedziałem na dole, na kanapie przed telewizorem i oglądałem jakieś głupstwa. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ja otworzę ! - powiedziałem widząc, że mama Di się podnosi z kuchni. - O cześć ! - uśmiechnąłem się na widok tej osóbki. - Proszę wejdź. Nie jest Ci zimno ? - powiedziałem, gdy zobaczyłem Amy w tak cienkim <a href="http://wd6.photoblog.pl/np3/201203/7E/119126564/1395.jpg">stroju</a>. Ale przyznam. Pięknie w nim wyglądała . Może napijesz się czegoś ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie dziękuje. Przyszłam Was odwiedzić i złożyć życzenia.</div>
<div style="text-align: left;">
-Oooo.. Kathy ! Przynieś tu swoje cztery litery ! - krzyknąłem a dziewczyna momentalnie się zjawiła. Matko ! Czy one nie połamią się w tych szpilkach ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Co ty tak wrzeszczysz Payne ? ! Co chce..... - nie dokończyła. Gdy zobaczyła Amy od razu się na nią rzuciła. </div>
<div style="text-align: left;">
-Jezu ! Co ty tu robisz ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Przyszłam z życzeniami i z niespodzianką dla Ciebie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Oooo.. jak słodko. To co dla mnie masz ? - cała Kathy. Najpierw prezent a potem życzenia. Boże. Z kim ja żyję ? Amy otworzyła drzwi a z nich wydobyła się kolejna piękna dziewczyna. Długie brązowe włosy opadały na jej sukienkę. Duże niebieskie oczy wpatrywały się we mnie, ale szybko zmieniły kierunek na Kat. </div>
<div style="text-align: left;">
-JA PIERDOLE ! - krzyknęła Kathy. </div>
<div style="text-align: left;">
-Kathy ! - wyłoniła się z kuchni mama Kat. </div>
<div style="text-align: left;">
-Przepraszam mamo ! - po tych słowach rzuciła się na dziewczynę. </div>
<div style="text-align: left;">
-Jessie ! Co ty tu kurwa robisz ? ! </div>
<div style="text-align: left;">
-Kathy ! - mama Kat.</div>
<div style="text-align: left;">
-Przepraszam mamo ! Ale chodź i zobacz kto nas odwiedził ! - jej mama szybko przyszła i nie dowierzała. </div>
<div style="text-align: left;">
-O Jezu ! Jak ja dawno was nie widziałam. Jak wy wyrosłyście ! - przytuliła je. - Pięknie wyglądacie. </div>
<div style="text-align: left;">
-Dziękujemy - obie na raz powiedziały. </div>
<div style="text-align: left;">
-Jezu. Jak ja za Tobą tęskniłam. Skąd wy się bierzecie ? - pytała Kat, a ja tylko się przyglądałem im i podziwiałem. </div>
<div style="text-align: left;">
-No po prostu mamy szczęście . - zaśmiały się.</div>
<div style="text-align: left;">
-To jest Liam - przedstawiła mnie Kat . </div>
<div style="text-align: left;">
-Miło mi Cię poznać. - podała mi dłoń. <br />
-Mi Ciebie też. - uścisnąłem ją. </div>
<div style="text-align: left;">
-Oooo.. dziewczynki z cukierkami przyszły ? - przyszedł napalony Hazza. </div>
<div style="text-align: left;">
-Może i z cukierkami. Tylko zależy jakie wolisz. - podeszła do niego Jessie i spojrzała mu w oczy. - Jessie jestem - dalej się uśmiechała. Widać było, że Harry jej się spodobał. </div>
<div style="text-align: left;">
-A ja Harry. Ładne masz oczy. </div>
<div style="text-align: left;">
-Dziękuję Harry.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dobra Loczku. Dość flirtowania. Bo powiem Natalie. - zagroziła Kathy i odciągnęła Jess od niego </div>
<div style="text-align: left;">
-Natalie jest tu ? - zapytała Jess.</div>
<div style="text-align: left;">
-No nie tu ale jest dziewczyną Harr'ego. </div>
<div style="text-align: left;">
-Od razu dziewczyną. - tłumaczył się.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie przeginaj. - spojrzała na niego piorunującym wzrokiem, a on od razu się usunął. - Świetnie <a href="http://wd6.photoblog.pl/np3/201208/6C/130123854/490.jpg">wyglądasz</a> Jess. I ty też Amy. </div>
<div style="text-align: left;">
-Dziękujemy - znowu razem powiedziały. </div>
<div style="text-align: left;">
-No dobra zasiedziałyśmy się. Trzeba się zbierać. - powiedziała Amy, a ja miałem ochotę jej stąd nie wypuszczać.</div>
<div style="text-align: left;">
-A no tak. Rodziny czekają. Wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku. - powiedziały dziewczyny. Na pożegnanie dostałem dwa uściski i wyszły.</div>
<div style="text-align: left;">
-Jakie one piękne. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie przeginaj. - powiedziała i zaczęła się śmiać. - Idę do Di. - rzuciła i poszła na górę. Ja znowu rozsiadłem się na kanapie. <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[ Louis ]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
- Hej - usłyszałem dziecięcy głosik.</div>
<div style="text-align: left;">
- Umm, hej - odwróciłem się do Caroline, młodszej siostry Di. Wiedziałem, że będzie z tym problem, mała nie umiała mówić po angielsku. Gdy tylko zaczęła zadawać pytania krzyknąłem - Di !? Możesz tu przyjść ?</div>
<div style="text-align: left;">
- O co chodzi ? - Pojawiła się tuż obok mnie .</div>
<div style="text-align: left;">
- Twoja siostra, chce chyba ze mną pogadać - zaśmiała się.</div>
<div style="text-align: left;">
- I mam być tłumaczem? Nie dogadasz się z pięciolatką? Serio?</div>
<div style="text-align: left;">
- No taak. - mała znów zaczęła coś mówić.</div>
<div style="text-align: left;">
- Pyta czy masz jakieś zabawki.</div>
<div style="text-align: left;">
- Zabawki ? - uniosłem brew i wyciągnąłem do niej rękę - Chodź.</div>
<div style="text-align: left;">
Zabrałem małą prosto do... pokoju Liam'a. Usiedliśmy na podłodze i otworzyłem skrzynie z jego kolekcją Toy Story. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
[ Di ]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
- Daisy - krzyknęła mama - zaraz schodź na dół.</div>
<div style="text-align: left;">
- Okeej - odkrzyknęłam.</div>
<div style="text-align: left;">
Zrobiłam sobie zdjęcie w tej <a href="http://24.media.tumblr.com/69adce9bcbebd8ad1f32c34a21d3456e/tumblr_mfsugi880b1r3hbd2o1_500.jpg">niesamowitej sukience</a> </div>
<div style="text-align: left;">
- Pięknie wyglądasz - usłyszałam za plecami głos Pat, mojej kuzynki.</div>
<div style="text-align: left;">
- Dziękuję, cieszę się, że przyjechałaś - przytuliłam ją.</div>
<div style="text-align: left;">
- Tęskniłam za Tobą.</div>
<div style="text-align: left;">
- Awww, ja za tobą też.</div>
<div style="text-align: left;">
- Daisy ?</div>
<div style="text-align: left;">
- Tak?</div>
<div style="text-align: left;">
- Ten Liam - zaczęła nieśmiało- ma kogoś - zamurowało mnie. Moja kuzynka kocha się w Li ??</div>
<div style="text-align: left;">
- Interesuje się Amy, ale nie są razem.</div>
<div style="text-align: left;">
- Tą Amy ? - wytrzeszczyła oczy.</div>
<div style="text-align: left;">
- Tak, tą Amy. W tym momencie tylko od Ciebie zależy czy zachowasz się podle zabierając chłopaka koleżance czy przeczekasz i zobaczysz jak im wyjdzie.</div>
<div style="text-align: left;">
- Dobrze- wyszła z pokoju. Ale co dobrze? Dobrze wyrwę go, czy dobrze zostawię go Amy ?</div>
<div style="text-align: left;">
Nigdy nie rozumiałam tej dziewczyny.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy] </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Wszyscy już siedzą na dole i się przygotowują do kolacji. A ja? Ja siedziałam na balkonie i paliłam papierosa.</div>
<div style="text-align: left;">
-Tak, szybko to wszystko leci.. - powiedziałam do siebie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Masz rację. - odezwał się głos za mną. Odruchowo odwróciłam się i ujrzałam Niall'a. </div>
<div style="text-align: left;">
-Śmiało. Chodź. Usiądź koło mnie. - jak powiedziałam tak zrobił. Opadł ciężko na ławkę. - Coś Cię gryzie ? - zapytałam gasząc papierosa. </div>
<div style="text-align: left;">
-Tak..</div>
<div style="text-align: left;">
-Mów.</div>
<div style="text-align: left;">
-Już niedługo koniec świąt i po Sylwestrze. My do pracy a wy do Polski... - opuścił głowę.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ojej.. będziesz tęsknić ? - podniosłam jego głowę do góry i spojrzałam mu głęboko w oczy.</div>
<div style="text-align: left;">
-Jak cholera... - przytulił mnie. - Nie chcę żebyście wyjeżdżały.. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ale wiesz, że my nigdzie się nie wybieramy ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Jak to ? - zapytał podekscytowany i szybko wyrwał się z moich objęć. </div>
<div style="text-align: left;">
-No tak. Rodzina odjedzie a ja z Di znajdziemy sobie tutaj szkołę. Wy będziecie pracować a my się uczyć. Proste nie ? </div>
<div style="text-align: left;">
-To czemu zapytałaś się czy będę tęsknił ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Chciałam się podroczyć - szturchnęłam go w ramię. </div>
<div style="text-align: left;">
-Osz ty - to samo zrobił . Przybliżyłam się jeszcze bardziej do niego i położyłam mu głowę na ramieniu. </div>
<div style="text-align: left;">
-Dręczy Cię coś, prawda ? - trafił w 10. </div>
<div style="text-align: left;">
-Zgadłeś. </div>
<div style="text-align: left;">
-Zayn.. - kolejna 10. </div>
<div style="text-align: left;">
-Jak na niego patrzę chcę do niego podbiec i go przytulić. Znowu poczuć jego zapach, jego usta.. Brakuje mi go.</div>
<div style="text-align: left;">
-To wróć do niego. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie mogę. Nie mogę tak szybko . Chcę żeby cierpiał tak jak ja. Chcę żeby zobaczył jak to jest być skrzywdzonym. Wy wszyscy myślicie, że ja jestem twarda i silna. Że nikomu się nie dam. Tak jest. Ale czasami opadam z tych sił. Czasami mam takie dni, że wolę sama siedzieć w pokoju i płakać w poduszkę bo mam serdecznie dosyć życia. Nie jestem już tą samą Kathy co w Polsce. Tam w szkole i poza nią mnie się wszyscy bali. Oprócz Di i paru koleżanek i kolegów. Nie miałam tam dużo znajomych. Może przez to, że wolałam się zadawać z chłopakami. Wolałam siedzieć z nimi i żartować ze wszystkiego, niż z dziewczynami i obgadywać każdego. </div>
<div style="text-align: left;">
-To fajnie znać dziewczynę, która wolała spędzać czas z chłopakami. </div>
<div style="text-align: left;">
-Dzięki. Kocham Cię wiesz ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Ja Ciebie też. - wzięłam głowę z jego ramienia i podniosłam się z ławki. </div>
<div style="text-align: left;">
-Chyba czas już iść, co ? - powiedziałam z uśmiechem. </div>
<div style="text-align: left;">
-Masz rację. - wyszliśmy z balkonu i od razu zeszliśmy na dół do wszystkich.<br />
Gdy już zeszliśmy wszyscy patrzyli się na mnie i na Niall'a.<br />
-No co ? - rzuciłam w stronę przyjacieli.<br />
-Po prostu czekaliśmy na Ciebie i Blondaska - powiedziała mama. -No chodźcie trzeba się podzielić opłatkiem.<br />
Nagle wszyscy zaczęli dzielić się z innymi, a ja stałam z opłatkiem w dłoni i nic nie robiłam. Patrzyłam się tylko w podłogę i szczerze? nie wiem na co czekałam.<br />
-Kat? - z zamyśleń wyrwał mnie głos przyjaciółki.<br />
-A no tak. Sorry.<br />
-Nic się nie stało. No to wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia, pieniędzy i szczególnie miłości.<br />
-Nawzajem. - uściskałyśmy się i już następna osoba czekała na to by złożyć mi życzenia. Każde były podobne do siebie. A ja jak zwykle tylko to "nawzajem". Zaśmiałam się na myśl tego jak się wysilam w tych życzeniach. Ale no tak. Jeszcze jedna osoba została mi. I jej tez ja. Zrobiłam pierwszy krok ku niemu.<br />
-No to... - zostało mi przerwane.<br />
-Pozwól, że ja zacznę. - na tego, że się zgadzam pokiwałam głową i zaczął. Tego się najbardziej obawiałam.<br />
-Po pierwsze, chciałbym Cię przeprosić...<br />
-Zayn, nie. Nie w ten dzień. I z resztą nigdy. Przecież wiesz co ja już o tym sądzę. Nie chcę się kłócić, bo to tylko bez sensu, nie uważasz ? - cały czas patrzyliśmy sobie w oczy.<br />
-No tak. Przepraszam.<br />
-Zayn. - zaśmiałam się. To chyba pierwszy raz przy nim od kiedy się pokłóciliśmy.<br />
-Oh. - też się zaśmiał. - Wszystkiego dobrego. - w końcu to powiedział.<br />
-Nawzajem - uśmiechnęłam się i przytuliliśmy się. Jego zapach.... o Jezu. Pocałował mnie w czoło.... o Jezu. Zrobiło mi się gorąco. Wyrwałam mu się z objęć i zasiedliśmy do stołu. Jakoś to przetrwałam. Kolacja przebyła w świetnej atmosferze. Śmialiśmy się i rozmawialiśmy. Czułam wzrok Zayn'a na mnie, ale ani razu się na niego nie spojrzałam.<br />
Skończyliśmy już jeść. Wszyscy się rozeszli. Di z Louis'em na górę, za nimi poszedł Liam, Niall i Harry. Rodzice Niall'a, Louis'a, Liam'a, Zayn'a, Harr'ego, Daisy i moi rozsiedli się na kanapie wraz z Pat i Caroline. Ja udałam się do swojego pokoju. I tak minęła wigilia. Jak widać, fajnie. <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>***</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b> </b></span> Di i Kathy przed wigilią</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnNQ_TG6cymXFTWszH_9pMhuf1LobZ21dGOEtHnSg1dzu-K7FZj2_kkzWiBIreXowVYSgsf1xwg-9_UgDxrnRL8WKpJP9jn-pKtw7S3TzDOM0Q3IBRnPZrgBqmA1zTq5DAqzSxA3SX22c/s1600/caroline.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv0qD4tG1WmRd-FWlZ-owY2rUqGbyx8er5uEa01e5hDTtwicPLiE4TD9j8aUSJuP1mbERz13UWS1iY8WGFa81atTaXP5ntU_0arklDtG_sPmTAVrBk5bkDklr0XfoB6gVP_pY_sC0VnNU/s1600/di+and+kathy.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv0qD4tG1WmRd-FWlZ-owY2rUqGbyx8er5uEa01e5hDTtwicPLiE4TD9j8aUSJuP1mbERz13UWS1iY8WGFa81atTaXP5ntU_0arklDtG_sPmTAVrBk5bkDklr0XfoB6gVP_pY_sC0VnNU/s320/di+and+kathy.jpeg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jessie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtwXud3GETj-qiWNZvVUkibEu4nq-eNe5SleO-nJ5dNKryOQCXffEX0Q4Q3Vz4DsQAlBOuRF1kme_lP_efDzQsASZRnxPZqC8JXQyZtd1EFUZpXN0cX8b3d0c4UqtOBdOcE15XvgbSLok/s1600/przyjaci%C3%B3%C5%82ka+Kat+-+Jessie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtwXud3GETj-qiWNZvVUkibEu4nq-eNe5SleO-nJ5dNKryOQCXffEX0Q4Q3Vz4DsQAlBOuRF1kme_lP_efDzQsASZRnxPZqC8JXQyZtd1EFUZpXN0cX8b3d0c4UqtOBdOcE15XvgbSLok/s320/przyjaci%C3%B3%C5%82ka+Kat+-+Jessie.jpg" width="259" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Choinka i prezenty.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlsVJdJjyQ9LCNPLFB6iDg3CEpVKvhcJVVHNux-4xPBzAjptGMo8IW2wK64k1iBGX9or5ipi5M9uSP5CzW-BczmCvB34MFcbwh0R2h6cXt9fkAMvFwGZ6fanfuHqapShUxMmukyqIR-Rk/s1600/choinka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlsVJdJjyQ9LCNPLFB6iDg3CEpVKvhcJVVHNux-4xPBzAjptGMo8IW2wK64k1iBGX9or5ipi5M9uSP5CzW-BczmCvB34MFcbwh0R2h6cXt9fkAMvFwGZ6fanfuHqapShUxMmukyqIR-Rk/s320/choinka.jpg" width="256" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjstNKDPD8XioFrbB5poMhqQv20TgOCQTgdi-E53PQB4Ggr96zS9MKT344j_IqA_bQFMYFkscteL5uQr9fgmHqejk5Ae7bOAHVvE9KHTKZEMHdJolxPdzIzBd5sNHErX50JD7vLI5vgqo/s1600/5cefe9d57f97412dac78d1f.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjstNKDPD8XioFrbB5poMhqQv20TgOCQTgdi-E53PQB4Ggr96zS9MKT344j_IqA_bQFMYFkscteL5uQr9fgmHqejk5Ae7bOAHVvE9KHTKZEMHdJolxPdzIzBd5sNHErX50JD7vLI5vgqo/s320/5cefe9d57f97412dac78d1f.jpeg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Caroline.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnNQ_TG6cymXFTWszH_9pMhuf1LobZ21dGOEtHnSg1dzu-K7FZj2_kkzWiBIreXowVYSgsf1xwg-9_UgDxrnRL8WKpJP9jn-pKtw7S3TzDOM0Q3IBRnPZrgBqmA1zTq5DAqzSxA3SX22c/s1600/caroline.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnNQ_TG6cymXFTWszH_9pMhuf1LobZ21dGOEtHnSg1dzu-K7FZj2_kkzWiBIreXowVYSgsf1xwg-9_UgDxrnRL8WKpJP9jn-pKtw7S3TzDOM0Q3IBRnPZrgBqmA1zTq5DAqzSxA3SX22c/s320/caroline.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
______________________________________________________________________________</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Dziękujemy wszystkim za komentarze ;) </b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: x-large;"><b>Szczęśliwego Nowego Roku Kochani :*</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<b>Kasia i Daga ♥</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-77598356421122707492012-12-25T08:43:00.002-08:002012-12-25T08:43:41.403-08:00Rozdział 15<br />
<div style="text-align: center;">
<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Dni mijały...</span></span><b><u><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></u></b><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Di w pełni wróciła do zdrowia, Louis nie odstępował Jej nawet na krok. </span></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Zayn stwierdził, że nie może żyć bez Kathy, poprosił więc o pomoc Liam'a, który znalazł Ją w stajni "Your Happiness" </span></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Harry i Natalie zdecydowali si<span style="font-size: small;">ę</span> pozostać na jakiś czas tylko w przyjacielskich stosunkach. </span></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Niall wciąż się nie najadł...</span></span><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><span style="font-size: small;">GRUDZIEŃ</span></b><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;">[ Niall ]</span><span style="font-size: small;"><br /></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Usiadł<span style="font-size: small;">e</span>m na kanapie koło Lou.</span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- A więc? - zagadnąłem.</span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- A więc co? - przerwał oglądanie "Trinny & Susannah"</span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Co ze świętami?</span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- No wiesz, w Wigilię mam urodziny i chcia</span><span style="font-size: small;">łbym je spędzić z bliskimi mi osobami - zaczął - to znaczy z Wami i moją rodziną.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Czyli u nas - westchnąłem- nie rozjeżdżamy się nigdzie. </span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Dokładnie. </span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Co robicie chłopcy ? - Di ze śmiechem wepchnęła się między mn<span style="font-size: small;">ie</span>, a Tomlinson<span style="font-size: small;">'em</span> . </span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Planujemy święta- rzuciłem beznamiętnym głosem.</span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Och - wyraźnie posmutniała . </span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Co jest ? - przejął się Tommo. </span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Chciałabym spędzić te święta z Wami.</span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- A więc w czym problem? - nie rozumiałem. </span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- No, że muszę lecieć do domu.</span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Nie, nie musisz- Harry stał za nami w ręczniku jedząc banana. </span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Jak to nie muszę? - odwróciła się do Loczka.</span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- No... Emmm... Może niech, yyy... Wasze rodziny przyjadą tu ...</span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Hazz! To genialny pomysł!- rzuciła się na Niego, a kawałek materiału, którym się okrywał wylądował na podłodze. Z Tomlinson'em wpadliśmy w niepohamowany napad śmiechu, a Loczek i Daisy patrzeli na siebie w osłupieniu.</span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">-To chyba Twoje - schyliła się i poprawiając włosy podała mu ręcznik.</span></span><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Taaak - mruknął Harry<span style="font-size: small;">.</span></span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Tak oto 14 grudnia Di pierwszy raz widziała Harry'ego nago .</span></span><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">[Kathy] </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Siedziałam na <span style="font-size: small;">łóżku w swoim pokoju i oglądałam stare zdjęcia z Amy, Natalie i Jessie. Dziwne, że Jess jeszcze nie spotkałam, może to jakieś<span style="font-size: small;"> przeznaczenie ? C<span style="font-size: small;">o ja pierdole...</span></span>. </span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">Eh.. <span style="font-size: small;">w ostatnim czasie wszystko si<span style="font-size: small;">ę</span> zmieniło. Chł<span style="font-size: small;">opaka<span style="font-size: small;">, którego kochał<span style="font-size: small;">am<span style="font-size: small;">... no...i nadal.. kocham, zranił mnie tak mocno<span style="font-size: small;">, że nie wiem czy mam mu od razu wybaczyć<span style="font-size: small;">, czy <span style="font-size: small;">pokazać mu jak ja cierpiałam<span style="font-size: small;"> ? Muszę zdecydowanie podjąć decyzję<span style="font-size: small;">, nie mogę nadal z tym zwleka<span style="font-size: small;">ć.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">Nagle usłysz<span style="font-size: small;">ałam głośne śmiechy dochodzące z dołu, postanowiłam sprawdzić co tam się dzieje. Otworzyłam drzwi i wyszłam na korytarz. Widocznie Zayn też chc<span style="font-size: small;">iał</span> zobaczyć, bo wyszedł ze swojego pokoju, który jest na prze<span style="font-size: small;">ciwko mojego.<span style="font-size: small;"> Stałam jak słup<span style="font-size: small;">. Gorąco mi się zrob<span style="font-size: small;">iło i nie wiedziałam co zrobić.<span style="font-size: small;"> Postanowiłam<span style="font-size: small;"> zrobi<span style="font-size: small;">ć</span> pierwszy k<span style="font-size: small;">rok ku schodom.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Kathy, poczekaj - Zayn złapał m<span style="font-size: small;">nie za dłoń. <span style="font-size: small;">Szybko <span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">zabrałam ją</span> i odwróciłam się do niego. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Co chcesz ? - rzuciłam nerwowo.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Kathy.... j..aa..jaaa<span style="font-size: small;">..</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Nie<span style="font-size: small;">, nie ma Kathy. ! Nie ma już jej dla Ciebie<span style="font-size: small;"> ! Co ty myślałeś<span style="font-size: small;">, że jak powiesz mi<span style="font-size: small;">, że mni<span style="font-size: small;">e kochasz i nie chciałe<span style="font-size: small;">ś</span> tego zrobić<span style="font-size: small;">, bo byłeś najebany </span>to będzie wszystko okej ?! Nie, nie będzie ! Zraniłeś mnie Zayn... nawet nie wiesz jak bardzo mnie to zabolało... - te ostatnie zdania wypowiedział<span style="font-size: small;">a</span>m spokojniej i ciszej.... i po co to powiedziałam ? teraz popłakał<span style="font-size: small;">am się na maxa. Łza leciał<span style="font-size: small;">a</span> za łzą i nie mogłam ich po<span style="font-size: small;">wst<span style="font-size: small;">rzyma<span style="font-size: small;">ć.<span style="font-size: small;"> Stałam tak i pa<span style="font-size: small;">trzyłam się na Zayn'a<span style="font-size: small;">. On tylko miał spuszczoną głowę<span style="font-size: small;"> i..<span style="font-size: small;">i..<span style="font-size: small;">..i pł<span style="font-size: small;">akał</span> ?</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"> Postanowiłam nie zwracać na to uwagi. Otarłam <span style="font-size: small;">policzki mokre od łez i zeszłam na dół.</span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-O MATKO BOSKA ! - wykrzyczałam i od razu zaczęłam się śmi<span style="font-size: small;">ać. <span style="font-size: small;">Nie mogłam tego powstrzy<span style="font-size: small;">mać<span style="font-size: small;"> i wylądowałam na podłodze tarzając<span style="font-size: small;"> się.<span style="font-size: small;"> Widok, który zobaczyłam był wart<span style="font-size: small;"> wszystkiego</span>. Di schylaj<span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">ą</span>ca się po r<span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">ę</span>cznik Harr'ego i spogl<span style="font-size: small;">ądaj<span style="font-size: small;">ą</span>ca <span style="font-size: small;">kątem oka na jego przyrodzenie.. No nie ! </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-ahahhahahahhahah...! </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Dobra weź skończ<span style="font-size: small;">.. - podszedł do mnie Hazz podając mi rękę. U<span style="font-size: small;">ś</span><span style="font-size: small;">cisnęłam j<span style="font-size: small;">ą i pomógł mi wstań z podłogi.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Nie no te<span style="font-size: small;"> twoje - teraz pokazałam na jego kro<span style="font-size: small;">cze - jest słodkie<span style="font-size: small;">. - i znowu zaczęłam się śmiać. Z resztą nie byłam jedyna. Z mo<span style="font-size: small;">jego zdania brechała się też Daisy<span style="font-size: small;">, Niall i Louis. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span> <br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Ha, ha, ha bardzo śmieszne Kathy.. - udał obrażoneg<span style="font-size: small;">o. <span style="font-size: small;">- tylko będziesz co<span style="font-size: small;">ś</span> chciała..</span></span> - teraz zapl<span style="font-size: small;">ó</span>tł ręce na klatce <span style="font-size: small;">piersiowej i zrobił smutną minę.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-No będę ! hahahha - i znowu to samo. Chyba wszyscy zrozumieli moje skojarzenie bo się śmieli. <span style="font-size: small;">Harry zrob<span style="font-size: small;">ił się czerwony i już miał ruszać na górę<span style="font-size: small;">, gdy zobaczyłam, że Zayn schodzi. Szybko podbiegłam do <span style="font-size: small;">L</span>oczka i go od tyłu przytuliłam. On odwrócił się i przytulił mnie jeszcze mocniej. <span style="font-size: small;">Na chwilę otworzyłam oczy i p<span style="font-size: small;">opatrzyłam się na Zayn'a, który był zazdrosny. Z uśmiechem zamknęłam je i dalej kosztowałam się zazdrością <span style="font-size: small;">Bad Boy'a.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Dobra, dość tych delikatesów - <span style="font-size: small;">powiedział<span style="font-size: small;">am i op<span style="font-size: small;">uściłam ramiona <span style="font-size: small;">H</span>arr'ego.<span style="font-size: small;"> </span>-<span style="font-size: small;">Idź lepiej si<span style="font-size: small;">ę</span> ubrać bo znowu ci to spadnie - pokazałam na ręcznik. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-<span style="font-size: small;">Masz rację. - uśmiechnął si<span style="font-size: small;">ę do mnie i poszedł na górę.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-No to co robimy ? - usiadłam <span style="font-size: small;">na kanapie obok Tommo. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-<span style="font-size: small;">Nie wiem. Pada desz<span style="font-size: small;">cz i jest zimno<span style="font-size: small;">, to <span style="font-size: small;">raczej nie wyjdziemy na dwór..</span></span>. - </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">podsumował </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span>Niall .<br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-No taa.. A <span style="font-size: small;">Di<span style="font-size: small;">, co robimy ze świętami ?- spojrzałam na nią. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-<span style="font-size: small;">Już jest wszystko ustalone.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-To znaczy<span style="font-size: small;">.. ? - dopytałam się przyjaciółki. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-No zostajemy tutaj<span style="font-size: small;">, a nasza rodzina przyjeżdża te<span style="font-size: small;">ż</span> tu. <span style="font-size: small;">- uśmiechnęła się.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Jak to ? - nie dowierzał<span style="font-size: small;">am. Przynajmniej nie będę musiał<span style="font-size: small;">a</span> opuszczać tych moich gł<span style="font-size: small;">uptasów<span style="font-size: small;">, chociaż z jednej strony</span></span> <span style="font-size: small;">c</span>hciałam pojechać do Polski na te kilka dni żeby spotkać się z całą rodziną i przyjaciółmi<span style="font-size: small;">, i znowu odwiedzić te wszystkie miejsca, ale no cóż będą musiały poczekać.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-No tak, a co nie cieszysz się ? - zapytała. <span style="font-size: small;">S</span>pojrzałam na Zayn'a<span style="font-size: small;">, z cwaniaczym uśmiechem.</span> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Nie <span style="font-size: small;">no bardz<span style="font-size: small;">o się cieszę .- powiedział<span style="font-size: small;">a</span>m patrząc nadal na<span style="font-size: small;"> niego.<span style="font-size: small;"> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">[Harry]</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">Po przyjemnym przytulaniu się z Kat, poszedłem na górę żeby się ubrać. Wszedłem do pokoju i wybrałem ciuchy. Włożyłem je, poprawiłem włosy i byłem gotowy do oczarowania moich przyjaciół. Zszedłem na dół. Sytuacja, którą zastałem była dziwna. Było cicho. Kathy wpatrująca się w Zayn'a i Zayn wpatrujący się w nią, Di nie mogła oderwać wzroku od Louis'a i on tak samo, a Niall siedział spokojnie i gapił się w ścianę.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Co tu się stało ? - podszedłem do kanapy i oparłem się o nią. Wszyscy spojrzeli po sobie i wybuchnęli śmiechem. - O co wam chodzi ? - nadal nie mogłem ogarnąć co się tu stało. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Nic, po prostu się zamyśleliśmy. - spojrzał na mnie Lou. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Aha, okej. Ale to dziwnie wyglądało. Szczególnie ta para i Niall. - wskazałem na Kat i Zayn'a. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Co ? My ? Ahhahahhahha. - zaśmiała się Kat. Ale było to widoczne, że chciała ukryć swoją tęsknotę do Bad Boy'a.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-No dobra, dosyć tego. A ty ? - powiedziała Di.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Co ja ? </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Co się tak odstroiłeś ? </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-A bo mam spotkanie - uśmiechnąłem się dumnie.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Z kim ? - dopytywała się. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Z Natalie - uśmiech mnie nie opuszczał bo to na prawdę świetna dziewczyna. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Ooooooo... to coś poważnego ? - tym razem zapytała Kat. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-No może, a co zazdrosna ?</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-A wiesz, że tak ? - uśmiechnęła się do mnie. Już wiedziałem o co chodzi. Chce wzbudzić zazdrość w Zayn'ie. Chce dać mu nauczkę. Jak tak to chce rozegrać to okej, pomogę jej w tym. Wiem, że jesteśmy przyjaciółmi, ale za to co zrobił jej to należała mu się kara.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-To może nie pójdę, tylko zostanę z Tobą ? - podszedłem no Kat, wziąłem za rękę i przytuliłem. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><i>-Wiesz o co mi chodzi prawda ?</i> - wyszeptała mi do ucha.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><i>-Tak, spokojnie pomogę Ci w tym.</i> - wypuściłem ją z ramion. Spojrzałem na zegarek. Dochodzi 13, za kilkanaście minut powinienem wychodzić. Popatrzyłem na Zayn'a, kipiał z wściekłości. O to jej chodziło. Uśmiechnąłem się sam do siebie i poszedłem do kuchni.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">[Niall]</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">Wow. Nie spodziewałem się tego, że Zayn wypuści z rąk taki skarb jak Kat. Widać było, że to co zrobił Harry nie spodobało się mu. Był wkurzony. Może i to za mało, żeby określić jaki był jego stan w tej chwili. Od razu wstał z fotela i poszedł na taras zapalić. Pociągnął ze sobą Kathy. Ciekawe po co mu ona tam ? Moje przemyślenia przerwało głośne burczenie brzucha. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-No stary. Chyba trzeba coś wszamać . - śmiał się ze mnie Louis. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-No chyba tak... Dawno nie jadłem. - uśmiechnąłem się na widok jedzenia, które zaraz pochłonę. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Dawno ? - zdziwił się. -Jadłeś niecałe 10 minut temu. - zaśmiał się razem z Daisy. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-No i ? głodny jestem - wstałem i poszedłem do kuchni. Tam zastałem Harr'ego robiącego coś na telefonie.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">Podszedłem do lodówki, wyciągnąłem masło, szynkę, ser, sałatę, ketchup i sok pomarańczowy. Z chlebaka wziąłem 5 kromek chleba i zacząłem robić kanapki. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Stary, zjesz tyle tego ? - zapytał Harry chowając telefon do kieszeni. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Ja bym tego nie zjadł ? - zaśmiałem się. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-A no tak zapomniałem, że rozmawiam z Tobą. - też się zaśmiał. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Jaka jest ta Natalie ? - byłem ciekawy tej postaci, którą wybrał nasz przystojniaczek. Czym go tak zauroczyła ? - Opisz mi ją, jej osobowość i dlaczego Cie zainteresowała. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Dużo chcesz wiedzieć - cały czas uśmiechał się pod nosem jak słyszał jej imię.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-No chcę poznać przyszłą żonę mojego przyjaciela. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Od razu żonę . - zawstydził się. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-No mów - wróciłem do tematu. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-No to tak. Nie znam jej długo, ale odkąd poznaliśmy się na twojej imprezie i zwierzałem jej się z moich problemów, bardzo ją polubiłem. Wiedziałem , że ona jest inna. Że nie lubi mnie jako tego wielkiego, sławnego Harr'ego Styles'a, nie leci na moją sławę i kasę. Tylko lubi mnie jako tego chłopaka jeszcze z przed X Factor'a. Pytasz mnie o jej osobowość. Jest to dziewczyna pogodna, miła, wesoła czasami uparta, przemiła, kochana i mógł bym Ci tak wieczność wymieniać. Spytałeś też o wygląd. Długie blond włosy, duże niebieskie oczy, przeuroczy uśmiech, mały nosek, słodkie kości policzkowe. Z talii w sam raz.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Ty się zakochałeś . - powiedziałem szybko do przyjaciela z niedowierzaniem, że się na prawdę zakochał. No kto jak kto, ale ten wielki podrywacz właśnie znalazł miłość. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Głupi jesteś - rzucił z wielkim bananem na twarzy i wyszedł. Zabrałem się za jedzenie tych pyszności. </span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">[ Natalie ]</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><br /></span></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Siedziałam przy stoliku w pobliskiej kawiarni, niebawem miał się tu pojawić Styles.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Może powinnam mu powiedzieć teraz, a nie brnąć dalej w to gówno. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Fuck! Fuck ! Fuck!</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Krzyczałam w myślach. Dlaczego zawsze muszę starać się o każdego chłopaka zamiast zadowolić się jednym ? </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Taak, niezbadane są tajemnice mojego rozumowania. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Natalie - usłyszałam za sobą wesoły głos. Odwróciłam się i stanęłam twarzą w twarz z Harry'm , który trzymał w dłoniach niedbałą wiązankę kwiatów. Skrzywiłam się w myślach, ale na zewnątrz byłam opanowana . </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Harry! - odwzajemniłam uścisk, którym mnie obdarzył . Nie, nie powiem mu dziś . </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><a href="http://www.youtube.com/watch?v=CDxvzwPRFo0">24 GRUDNIA</a></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">[ Di ]</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Mamo - zaczęłam wtulając się w nią- nawet nie wiesz jak bardzo Ci dziękuję za to, że tu jesteś i że przywiozłaś tatę, Carolinie i jeszcze Pat ...</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Skarbie, nie ma za co dziękować . Bardzo się cieszę, że mogliśmy poznać Twoich przyjaciół .</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Daisy - usłyszałam za sobą głos Lou - mogę Cię porwać na chwilę ? - spojrzałam na moją rodzicielkę . </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Idź - uśmiechnęła się ciepło.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Gdzie mnie ciągniesz Louis ?</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Mam dla Ciebie prezent - zanim zdążyłam zaprotestować, że nie chcę żadnego prezentu ten przycisnął mnie do ściany w ciemnym korytarzu i pocałował - jemioła - mruknął, a mój wzrok powędrował do góry. Rzeczywiście, w wyciągniętej ręce trzymał gałązkę tej rośliny. - A teraz czas na właściwy prezent . - sięgnął do kieszeni i podał mi kawałek papieru . </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Spojrzałam na Niego zaciekawiona i odwróciłam kartkę na właściwą stronę .</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Pa... Paryż ? - wydukałam </span></div>
</div>
</div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;">- Nie lubisz Francji ? - przejął się.</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;">- No coś Ty, jest piękna, ale ile to musiało kosztować?</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;">- To nie ma znaczenia, chcę Cię uszczęśliwiać - zadziorny uśmiech i kolejny raz sięgnął do kieszeni wyciągając z niej identyczną kartkę, no prawie identyczną; na tej widniało Jego imię i nazwisko.</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;">- Lou, myślę że musimy to przemyśleć, a tymczasem wracajmy na dół - Podałam mu dłoń i ruszyliśmy zadowoleni do salonu.</span></span><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;">[Kathy] </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;">No to mamy w<span style="font-size: small;">igilię. Od czasu spotkania Harr'ego z Natalie on jakiś taki dziwny się zrobił. Do wszystkich żartuje, u<span style="font-size: small;">ś</span>mie<span style="font-size: small;">c<span style="font-size: small;">ha się<span style="font-size: small;">,</span> jest..... taki pogodny i nawet już jak go zaczepiam i czasami wyzywam on odpowiada słowem, które mnie gasi. Na przykład w<span style="font-size: small;">czoraj<span style="font-size: small;">: <span style="font-size: small;">Wrócił z randki i przyszedł taki wesol<span style="font-size: small;">ut</span>ki. </span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">Ja: Co tak cieszysz <span style="font-size: small;">tego ryja ?</span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">On:Mam powody - i<span style="font-size: small;"> dalej banan na twarzy. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">Za takie coś ju<span style="font-size: small;">ż</span> dawno by<span style="font-size: small;">ś</span>my się lali. On taki był przed poznaniem Nat. Od razu jak go wyzwałaś, <span style="font-size: small;">przedrzeźniałaś czy </span>obrażała<span style="font-size: small;">ś <span style="font-size: small;">rz</span>ucał się na Ciebie, a ty nie mogłaś wytrzyma<span style="font-size: small;">ć</span> ze śmiechu. <span style="font-size: small;">A teraz ? Teraz nic. <span style="font-size: small;">K</span>ompletnie nic.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">Zauważyłam, że <span style="font-size: small;">Loczek wiesza bombki na choince. <span style="font-size: small;">P</span>ostan<span style="font-size: small;">owiłam z nim pogadać.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">P</span>odeszłam do niego<span style="font-size: small;"> od tyłu, ob<span style="font-size: small;">ję</span>łam go w pasie i wyszeptałam mu do ucha<span style="font-size: small;">:</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><i>-Harry ? Co Ci się stało ?</i> <span style="font-size: small;">- on odwrócił się<span style="font-size: small;">.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><i>-<span style="font-size: small;">A</span> co niby miało mi się stać<span style="font-size: small;"> ?</span></i> - nadal trzymał mnie w objęciach.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<i><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-No bo od kilku d<span style="font-size: small;">ni nie mo<span style="font-size: small;">ż</span>na Cię obrazić ani wyzwać.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Coś w tym złego ? </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Tak. Bo nie można się pośmiać. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-A<span style="font-size: small;">aaaa.. c<span style="font-size: small;">hodzi Ci o <span style="font-size: small;">wczoraj. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Tak, ge<span style="font-size: small;">niusz<span style="font-size: small;">u. Dzi<span style="font-size: small;">ś</span> tak samo.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Po prostu jestem szczęśliwy.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-A to z jakiego powodu ? </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></i></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><i>-Dowiesz się może niebawem.</i> - już mnie wyp<span style="font-size: small;">uszcz<span style="font-size: small;">a</span>ł z ramion<span style="font-size: small;">, gdy ja jednak szybko<span style="font-size: small;"> go znowu do siebie przyciągnęłam.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><i>-Chodzi o Nat. Tak ?</i> - no co ? byłam ciekawa. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><i>-Zobaczysz.</i> - tym razem pozwoliłam mu odejść.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">Gdy już się ogarnęłam po rozm<span style="font-size: small;">owie zauważyłam, że Zayn i <span style="font-size: small;">moja mama się na mnie patrzą. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-No co ? - powiedziałam ze zdziwieniem<span style="font-size: small;">.</span> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Nic. - <span style="font-size: small;">chłopak rzucił z<span style="font-size: small;">imno i poszedł na taras. Po ostatniej rozmowie z nim<span style="font-size: small;">, było mi głupio dalej <span style="font-size: small;">realizowa<span style="font-size: small;">ć</span> mój plan, ale postanowiłam dać mu nauczkę i go nie zatrzymywać.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Kochanie, chyba musimy porozma<span style="font-size: small;">wiać. - powiedziała mama klepi<span style="font-size: small;">ąc na miejsce obok dając mi znak żebym usiadła.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Koniecznie. - zrobiłam tak jak mi kazała. <span style="font-size: small;">- <span style="font-size: small;">Harry ? Słońce wyjdziesz na chwilę<span style="font-size: small;">?</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Oczywi<span style="font-size: small;">ś</span>cie - on tylko się uśmiechnął i wyszedł. W pomieszczeniu zostałam tylko ja z mamą.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Wid<span style="font-size: small;">zę, że ty nie kochasz Harr'ego. T<span style="font-size: small;">woje serce wybiera kogoś innego. I wiesz o tym dobrze. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Mamo, ja nie jestem z Harr<span style="font-size: small;">y'm i go nie kocham. No może jak przyjaciela to tak. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-To o co w tym wszystkim chodzi<span style="font-size: small;"> ? </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-<span style="font-size: small;">N</span>o bo... ja ko<span style="font-size: small;">cham Zayn'a, ale chcę dać mu nauczkę za to co mi zrobił. On mnie mocno zr<span style="font-size: small;">anił mamo...</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-ooo.. co ci zrobił ? - <span style="font-size: small;">objęła mnie ramieniem. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-Całował się z inną, na urodzinach Niall'a. - popłakałam się. <span style="font-size: small;">Mama tylko mnie mocno przytuliła i powiedziała<span style="font-size: small;">:</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;">-W takim razie dobrz</span></span></span>e robisz. Poka<span style="font-size: small;">ż mu jak ty się cz<span style="font-size: small;">uł<span style="font-size: small;">a</span>ś. Jak cię zżerało od środka z bólu. Niech i on tak się poczuje. - kochana. Ma racj<span style="font-size: small;">ę. <span style="font-size: small;">Co ja bym bez niej zrobiła. Otarłam łzy<span style="font-size: small;">.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;">-Mamo<span style="font-size: small;">,<span style="font-size: small;"> kto<span style="font-size: small;">ś</span> jeszcze </span></span>się </span><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Verdana,sans-serif;">pojawił.</span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"> </span></span></span></span><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"> </span> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">[ Di ] </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Pukanie </span><span style="font-size: small;">do drzwi oderwało mnie od składania życzeń Liam'owi. Gdy przechodziłam przez kuchnię rzuciłam do Kathy i Jej mamy: </span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Ktoś jeszcze miał przyjść? - nie odpowiedziały, Kathy tylko lekko potrząsnęła głową .</span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Byłam już w przedpokoju, chwyciłam klamkę i... moim oczom ukazała się ... </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Lilly . </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Co Ty tu robisz ? - syknęłam . </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- O co Ci chodzi Daisy? - to, że przerastała mnie o głowę sprawiało wrażenie jakby mówiła do dziecka- Przyszłam spędzić święta z rodziną mojego przyszłego narzeczonego.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Lilly, nie - zagrodził<span style="font-size: small;">a</span>m jej drogę . </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Jaka Lilly ?- zdziwiła się sztucznie - Jestem Natalie. - No teraz to mnie zamurowało, z łatwością wyminęła mnie i ruszyła do salonu. Nie pozostało mi nic innego jak iść za nią.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Co ty tu robisz? - Harry zerwał się z kanapy.</span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Harry! - przytuliła go. - Przepraszam za spóźnienie.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Nie no, spoko. Nic się nie stało, ale wiesz... Nie zapraszałem Cię. - odpowiedział chłodno Hazz.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">- Kto to jest ? - szepnęła mi do ucha Jego mama.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">-Ktoś kogo nie chciałaby Pani poznać - westchnęłam.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">[ Niall ]</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Po krótkiej aferze z rudzielcem wszystko przebiegało zgodnie z planem, Rodziny dziewczyn i nasze bardzo sie polubiły i postanowiły zostać tu kilka dni zanim wrócą do domu . </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Święta... chyba najlepszy czas w roku ; możesz się w końcu porządnie najeść ...</span></span><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><b>*** </b></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">Kathy w stajni</span><b> </b></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHcoZoanBjscmBq2yAiv01FCl1zwbTocex_Mz5qkay1kgXbX1lkmG_ciLpR2LTUdfkOWeWteMLAbKTJh2J9zPKFOCkWpNMv6CINYtNgOPKaZPDW36gHuWXaaPzEv-ZiHrLH8wi0D-tvjk/s1600/575288_559070417443694_810791151_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHcoZoanBjscmBq2yAiv01FCl1zwbTocex_Mz5qkay1kgXbX1lkmG_ciLpR2LTUdfkOWeWteMLAbKTJh2J9zPKFOCkWpNMv6CINYtNgOPKaZPDW36gHuWXaaPzEv-ZiHrLH8wi0D-tvjk/s320/575288_559070417443694_810791151_n.jpg" width="204" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;"><b> </b><span style="font-size: small;">Liam odnajdując Kat</span></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3Ta2Q_-71owTHy9k4lcJXBlE84T4q2lOPzidwei3Umkm6xL75MotZYJSzboPksSHS7dG1cLXkBVbDgNbMInpQ0-u4sFyDMHRZ-76YKmutXr9jO4bp_rIJZJ_-ztfxVyjI5btTqGoutUs/s1600/tumblr_mfbrlvwJoB1qich4no1_500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIKJd-3gVnEfr_PgADO_Z4NZ9QhSLd2LUPk1oYyJem_fPbVvqc5lH2orU4gpQdHCBOxG9aqcCMCo1hvLHk9RIVRJqw5zeh7cOEDmRRw6ArXuYOfPoRRbCyBz0_DRWNNTsKvuZEIql1RV4/s1600/kaTHY+I+NIALL+ALBO+LIAM.+jak+liam+znalaz%25C5%2582+kathy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIKJd-3gVnEfr_PgADO_Z4NZ9QhSLd2LUPk1oYyJem_fPbVvqc5lH2orU4gpQdHCBOxG9aqcCMCo1hvLHk9RIVRJqw5zeh7cOEDmRRw6ArXuYOfPoRRbCyBz0_DRWNNTsKvuZEIql1RV4/s320/kaTHY+I+NIALL+ALBO+LIAM.+jak+liam+znalaz%25C5%2582+kathy.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Di w dniu Wigilii</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRJCYIlpXZVL34G7-5ssfNiNdH98iMeGuw7NK8VdsziwGv7GdZySrqal96erBAVF070zSMTaNXegF9ytgtdhy20u1MSZZRm9rnaDX-ncQZuTfqet0alKAUk9p23cFQ_QtFmY47AL4gtIE/s1600/3642306b74ade86fa23232350ff383c4%252C62%252C37.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRJCYIlpXZVL34G7-5ssfNiNdH98iMeGuw7NK8VdsziwGv7GdZySrqal96erBAVF070zSMTaNXegF9ytgtdhy20u1MSZZRm9rnaDX-ncQZuTfqet0alKAUk9p23cFQ_QtFmY47AL4gtIE/s320/3642306b74ade86fa23232350ff383c4%252C62%252C37.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3Ta2Q_-71owTHy9k4lcJXBlE84T4q2lOPzidwei3Umkm6xL75MotZYJSzboPksSHS7dG1cLXkBVbDgNbMInpQ0-u4sFyDMHRZ-76YKmutXr9jO4bp_rIJZJ_-ztfxVyjI5btTqGoutUs/s1600/tumblr_mfbrlvwJoB1qich4no1_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3Ta2Q_-71owTHy9k4lcJXBlE84T4q2lOPzidwei3Umkm6xL75MotZYJSzboPksSHS7dG1cLXkBVbDgNbMInpQ0-u4sFyDMHRZ-76YKmutXr9jO4bp_rIJZJ_-ztfxVyjI5btTqGoutUs/s320/tumblr_mfbrlvwJoB1qich4no1_500.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
_________________________________________________________________________</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;">Dziękujemy, że czytacie i życzymy wesołych świąt !! <3 </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<span style="font-size: large;">Daga i Kasia.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"><br /></span></span></div>
</div>
</div>
</div>
</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-36036248025383185672012-12-12T11:40:00.002-08:002012-12-12T11:40:15.082-08:00Rozdział 14<div style="text-align: center;">
[Niall]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Obudziły mnie jakieś hałasy.</div>
<div style="text-align: left;">
-Kurwa, co jest ? - wymamrotałem do siebie. Powoli otwierałem oczy i z każdym wyraźniejszym kawałkiem żałowałem, że wogóle się obudziłem. </div>
<div style="text-align: left;">
-O KURWA MAĆ ! CO TU SIĘ STAŁO ? HURAGAN PRZESZEDŁ ?! CZY CO ?- Wstałem jak piorun z podłogi. Ciekawe jak tam się znalazłem ? Po całym domu walały się papiery, ogromne plamy (chyba on napojów) i zbite szkła. Ale to tylko w korytarzu, na górze. Ciekawy jakie niespodzianki czekają mnie na dole zszedłem po schodach i znowu tego pożałowałem...</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie no proszę powiedźcie, że to tylko sen i jak się obudzę będzie tu czyściutko..</div>
<div style="text-align: left;">
-Niestety to nie sen Horan, to rzeczywistość - śmiał się ze mnie Liam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Tak, tak śmiej się dalej.. - podszedłem do stołu omijając przeszkody, które stały mi na drodze (a było tego sporo) i usiadłem koło przyjaciela. - A Lou, Harry i Di są już ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie ma ich , ale przynajmniej Malik śpi na górze - podał mi szklanke z tym niesamowitym napojem co się zawsze przydaje po imprezie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Oh dziękuję, uratowałeś mi życie. - szybko wziąłem szklankę do ręki i jednym łykiem do wszystko wypiłem. - To co teraz ? - zapytałem patrząc na Liam'a </div>
<div style="text-align: left;">
-No co ? Trzeba Zayn'a obudzić i do roboty. </div>
<div style="text-align: left;">
-Pojebało Cię chyba. Ja nie mam zamiaru tego sprzątać. Przecież tu jest jak w chlewie. - pokazałem palcem na to wszystko. Znowu popatrzyłem na Liam'a a on najzwyczajniej w świecie miał ze mnie ubaw. - Z czego tak ryjesz ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Z....zzz....zzzzz.... CIEBIE !!!! hahahhhahahahhahahahhah Masz minę jakbyś miał zaraz się zesrać ! hahhahha Co..o.oo.. ty myślałeś, że będziemy to sprzątać ? Hahahahhahahahhaha - ledwo co wypowiedział te słowa. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ha ha ha, bardzo śmieszne.... - zwaliłem przyjaciela z krzesła. - I co jeszcze będziesz się śmiać ? </div>
<div style="text-align: left;">
-T...aaa.kkk.kk ! Hahahhahahhahah ! - i znowu to samo.. Z kim ja mieszkam ? ...<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
[Harry]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Pierwsza noc w szpitalu. Na krzesłach z Lou nawet źle się nie spało, ponieważ służył mi jako łóżko. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ej, Louis obudź się.. Wstawaj ! - krzyknąłem mu do ucha i to był błąd. W jednej sekundzie znaleźliśmy się na bardzo, bardzo zimnej i twardej podłodze.</div>
<div style="text-align: left;">
-Co ty kurde robisz ? Chcę jeszcze pospać , a nie ...- zrzucił mnie z siebie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Hmmmm.. tylko ty chyba nie pamiętasz, że JESTEŚMY W SZPITALU ! - znowu mu krzyknąłem do ucha. Ale tym razem zadziałało to skuteczniej.</div>
<div style="text-align: left;">
-CO ? ! a no tak.... Di !!!!!! - szybko chciał wbiec do jej pokoju, ale zatrzymał się w progu.</div>
<div style="text-align: left;">
-Co jest stary ? - zapytałem podchodząc do niego, łapiąc go za ramię. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ona.....onaa... - popłakał się. Odwrócił się w moją stronę i wtulił się w pierś. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ona, wyjdzie z tego. Lou... jeszcze wszystko będzie w porządku. - próbowałem uspokoić przyjaciela tymi kłamstwami, które też sobie wmawiałem. To wszystko przeze mnie, po co się oszukiwać. Mogłem od razu wyrzucić je do śmieci. Szlochanie Louis'a ustało. Uspokoił się. </div>
<div style="text-align: left;">
-Lou... telefon Ci dzwoni. - Poczułem wibracje na moim udzie. </div>
<div style="text-align: left;">
-A no tak.. - wziął go do ręki. - To Liam. Dam na głośnik. - No co tam stary ? </div>
<div style="text-align: left;">
-To chyba ja powinienem się zapytać.... Wszystko ogarnęliśmy. Na początku było trochę hałasu z Niall'em , ale potem zamówiliśmy ekipę sprzątającą i jest czyściutko . A co tam z Di ?</div>
<div style="text-align: left;">
-To dobrze. Di.... - zrobił przerwę na głęboki oddech, żeby znowu się nie popłakać. - Z nią jest na razie wszystko w porządku. Dziś jeszcze nie rozmawialiśmy z lekarzem, ale po tym jak wygląda można wnioskować, że jest dobrze.</div>
<div style="text-align: left;">
-To dobrze. Działo się coś ? - tym razem zabrałem telefon od Lou bo tego by nie zniósł. </div>
<div style="text-align: left;">
-Cześć, tu Harry.</div>
<div style="text-align: left;">
-Jak bym nie wiedział. - zaśmiał się. </div>
<div style="text-align: left;">
-Tak działo się. Di miała zły sen. Była.... przez niego taka, jakby.... sparaliżowana. </div>
<div style="text-align: left;">
-Co? </div>
<div style="text-align: left;">
-Tak. Potem podczas snu jej stan się o wiele pogorszył, ale jak Louis ją uspokoił momentalnie się poprawił. Od 1 w nocy do 2 sterczał nad jej łóżkiem i czuwał jak anioł stróż, ale potem kazałem mu iść spać i zastąpiłem go .Po godzinie i ja się położyłem. Zaraz powinien przyjść lekarz. Jak dowiemy się czegoś więcej to zadzwonimy. Nie martwcie się. </div>
<div style="text-align: left;">
-Matko... No dobra. Będę kończyć, bo ktoś przyszedł. </div>
<div style="text-align: left;">
-Okej. Pa . </div>
<div style="text-align: left;">
-Pa. - włożyłem telefon do kieszeni.</div>
<div style="text-align: left;">
-Louis... proszę Cię. Nie płacz.. Louis... - usiadłem na podłodze obok przyjaciela i razem z nim płakałem. Oboje opadliśmy ze zmęczenia.. </div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=UxNJNoikrXI">MUSIC</a> <br />
<br />
[ Di ]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Obudziłam się bardzo wcześnie, próbowałam unieść głowę, ale kręciło mi się w niej tak, że szybko zrezygnowałam z tej próby.</div>
<div style="text-align: left;">
Miałam to sobie za złe, mój głupi wyskok mógł kosztować nie tylko moje życie, ale i cierpienie najbliższych mi osób.</div>
<div style="text-align: left;">
Lou i Hazz spali na krzesłach w poczekalni, łzy zaczęły spływać mi po policzkach. Jak mam się wytłumaczyć? Do sali wszedł lekarz<br />
- Dzień dobry - zaczął - muszę panią o coś zapytać. . . Czy zna pani tych chłopców, śpiących na krzesłach ?- wskazał ręką w ich stronę .<br />
- Tak - zmieszałam się - dlaczego pan pyta ?<br />
- No cóż, nie byli w stanie podać Twojego imienia i nazwiska.<br />
- Och. . . - spuściłam wzrok- Daisy Fray - mruknęłam.<br />
- Data urodzenia ?<br />
- 27 luty 1995 .<br />
-Cóż- spojrzał na mnie smutno mężczyzna- Panno Fray, mam dla Ciebie złą wiadomość . Podejrzewamy u Ciebie. . . nowotwór krwi .<br />
- Co ? - łzy ponownie napłynęły mi do oczu.<br />
- Jeszcze nic nie jest pewne. To tylko podejrzenia- próbował mnie uspokoić - Musimy Cię dokładnie zbadać. A teraz - odwrócił się- ktoś chyba chciałby z Tobą porozmawiać- Chłopcy stali już przy drzwiach czekając na pozwolenie- Możecie wejść - mruknął wychodząc z sali .<br />
- Di ! - krzyknął Louis . Przytulił mnie ostrożnie.<br />
- Przepraszam - szepnęłam i odwzajemniłam uścisk.<br />
- Wydaje mi się, że to ja powinienem przeprosić- wtrącił Harry .<br />
Nastała chwila milczenia.<br />
- Możecie usiąść ? - spojrzałam błagalnie na każdego z nich - muszę Wam coś powiedzieć.<br />
Usiedli i wpatrywali się we mnie z niepokojem . Nie wiedziałam jak mam to przekazać.<br />
- Ja . . .- głos mi drżał - podejrzewają , że . . .<br />
- Że . . . - ponaglił mnie Lou.<br />
- Że mam białaczkę - rzuciłam chłodno .<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Obudziłam się na ławce przykryta kocem. </div>
<div style="text-align: left;">
-Oołł... - złapałam się za głowę. - Gdzie ja jestem ? </div>
<div style="text-align: left;">
-W stajni "Your Happiness" - podszedł do mnie starszy pan z gorącym kubkiem. - Proszę wypij, to powinno Cię rozgrzać. - usiadł koło mnie podając mi naczynie. - Co jak co, ale mamy już wrzesień i nie jest tak ciepło. - miał rację. Dziś akurat padał deszcz i wiał wiatr. </div>
<div style="text-align: left;">
-No tak. Dziękuję - uśmiechnęłam się i wzięłam od niego kubek biorąc łyka. - Nie przeszkadzam Panu ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Jestem Dave - wyciągnął do mnie rękę. </div>
<div style="text-align: left;">
-Kathy - uścisnęłam ją. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie przeszkadzasz. Z resztą smutno mi tu samemu siedzieć. Żona w domu musi zająć się dziećmi a ja muszę zarabiać na rodzinę. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ah, to teraz będzie Pan miał towarzystwo. No tak, trzeba z czegoś żyć....</div>
<div style="text-align: left;">
-Oh, proszę mówmy sobie po imieniu - szczerze ? polubiłam tego starszego Pana. Rozwala mnie swoją energią i miłością do życia.</div>
<div style="text-align: left;">
-No dobrze - uśmiechnęłam się i wzięłam kolejny łyk gorącej herbaty. - A jak ma na imię pańska żona ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Rose.</div>
<div style="text-align: left;">
-Piękne imię... - A dzieci ? </div>
<div style="text-align: left;">
- Victoria, Martha, Daniel i Felix</div>
<div style="text-align: left;">
-Oooo., to się nie nudzisz w domu - zaśmiałam się. </div>
<div style="text-align: left;">
-No nie nudzę się. - też się zaśmiał. -Victoria i Daniel są już dorośli. Mam już 4 wnucząt. Martha chodzi do 3 gimnazjum, a Felix do 2 liceum. </div>
<div style="text-align: left;">
-No to tylko pogratulować. </div>
<div style="text-align: left;">
-Dziękuję. No dobra czas wziąć się do pracy. Jak byś czegoś potrzebowała daj znać. - wstał i poszedł. Teraz miałam czas na przemyślenia. </div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<br />
[ Louis ]<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
Czas mijał, a my wciąż czekaliśmy na wyniki, które potwierdzą lub wykluczą chorobę Di .</div>
<div style="text-align: left;">
Co jeśli okaże się, że naprawdę ma białaczkę ? Jak sobie z tym poradzimy ?</div>
<div style="text-align: left;">
Wszedł lekarz.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ekhym- odchrząknął - mam dla Was niezręczną informację.</div>
<div style="text-align: left;">
- Kurwa - mruknął pod nosem Harry .</div>
<div style="text-align: left;">
- Mianowicie - kontynuował mężczyzna - bardzo nam przykro, ale pomyliliśmy wyniki . Jest pani zupełnie zdrowa. </div>
<div style="text-align: left;">
- Co ?! - poderwała się z łóżka Di .</div>
<div style="text-align: left;">
Hazz i ja doskoczyliśmy do Niej ponieważ się zachwiała . </div>
<div style="text-align: left;">
- Nie jesteś chora, najwyżej trochę osłabiona. Przepraszamy za wszelkie komplikacje . - ruszył do wyjścia- Jednak zostań jeszcze kilka dni w szpitalu Daisy . Tak na wszelki wypadek - uśmiechnął się na pożegnanie.</div>
<div style="text-align: left;">
Zaczęliśmy wariować ze szczęścia . Skakać, przytulać się, tańczyć ... Naszą euforię przerwał Loczek</div>
<div style="text-align: left;">
- Zaraz, zaraz ... Daisy ? - uniósł brew .<br />
<br />
____________________________________________________________________________<br />
<br />
<b>Na prawdę przepraszamy, że tak długo rozdziału nie było, ale no wiecie szkoła.. co zrobić.. </b><br />
<b>Przepraszamy też, że nie ma zdjęć, ale po prostu nie mogłyśmy znaleźć takich, które opisywałyby te sytuacje jakie tu są... Oczywiście postaramy napisać następny rozdział jak najszybciej ;)</b><br />
<br />
<b><span style="font-size: x-large;">CZYTASZ = KOMENTUJESZ </span></b><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<b>Daga i Kasia</b> ♥</div>
</div>
</div>
<br /></div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-27966348849451764222012-11-26T07:40:00.004-08:002012-11-26T07:40:32.686-08:00Rozdział 13 <br />
<div style="text-align: center;">
[ Di ]</div>
<br />
Pobiegłam do pokoju Harry'ego i zaczęłam grzebać po szufladach, znalazłam to czego szukałam . Ostrożnie chwyciłam dłonią torebeczkę z białym proszkiem, miałam nadzieję, że Hazza nie . . .<br />
Wróciłam do siebie i wciągnęłam zawartość woreczka nosem . Po chwili mój nastrój uległ całkowitej zmianie; poczułam nagły przypływ energii i odwagi . Ruszyłam w stronę drzwi i po chwili znalazłam się na imprezie, podeszłam do rudej siedzącej na krześle<br />
- Idziemy, mam do Ciebie sprawę - wskazałam w stronę wyjścia na basen<br />
- Oh, umieram z ciekawości - rzuciła sarkastycznie . Zbyłam to milczeniem .<br />
Znalazłyśmy się na świeżym powietrzu<br />
- Czego chcesz ?<br />
- Naprawdę jeszcze pytasz czego chcę ?! Odczep się od Hazzy szmato !<br />
- A jeśli nie ?<br />
- A jeśli nie to . . . - uderzyłam ją w twarz, tak że jęknęła z bólu - tak, jeśli się nie odwalisz możesz liczyć na więcej, a teraz spierdalaj - rzuciłam i weszłam do domu .<br />
- Di ! - krzyknął za mną Lou - Unikasz mnie czy coś ?<br />
- Nie, ależ skąd - ruszyłam w górę po schodach . Louis podążał za mną. Przed drzwiami mojego pokoju zakręciło mi się w głowie<br />
- Wszystko w porządku ? - złapał mnie w pasie .<br />
- Taa. . .- osunęłam się gwałtownie w Jego ramionach .<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[ Lou ]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div>
- Di ! Di ! - Potrząsnąłem dziewczyną, która bezwiednie spoczywała w moich ramionach - Liam ! Harry ! Ktokolwiek ! - wydusiłem błagalnie . Nagle z pokoju Kathy wybiegł Harry i jakaś dziewczyna. </div>
<div>
- O kurwa !- krzyknął Hazza - Co się stało ?! </div>
<div>
- Nie wiem - prawie płakałem - Ona tak zwyczajnie zemdlała . </div>
<div>
- Nat, dzwoń po pogotowie ! - dziewczyna wyciągnęła telefon i odeszła kilka kroków . </div>
<div>
- Di ! - błagałem- Obudź się . </div>
<div>
- Karetka już jedzie . </div>
<div>
- Co mam z Nią zrobić ?! - spytałem . </div>
<div>
- Wynieśmy Ją na zewnątrz - rozkazała blondynka. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
***</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div>
- Jej stan jest stabilny - usłyszałem od niskiej kobiety po czterdziestce - nie znamy jeszcze dokładnej przyczyny ataku, ale najprawdopodobniej była to reakcja na jakiś środek chemiczny . Czy wiecie skąd dziewczyna mogłaby mieć dostęp do narkotyków ? </div>
<div>
- Nie, nie wiemy. W naszym domu nikt nic nie bierze i nie ma zamiaru. Jesteśmy zdecydowanie przeciwko temu. Może ktoś jej to zaproponował no i wzięła. Nie mam pojęcia jak to mogło się stać... - próbowałem powstrzymać się od łez, które coraz mocniej napływały mi do oczu. Widziałem jak Harry jest strasznie przejęty tą całą sytuacją. No tak jak my wszyscy, ale on był taki... przestraszony ?<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=nA0piPNLLuc" target="_blank">music</a><br />
Musiałam to zrobić, po prostu musiałam. Nie miałam innego wyjścia. Oczywiście mogłam tam zostać i każdego dnia patrzeć na Zayn'a i udawać, że nic się nie stało, ale ja taka nie jestem. Nie potrafię trzymać w sobie emocji, które mną majtają. Duszę się jeśli ich nie wywalę na zewnątrz.A to czasami daje ujemny rezultat. </div>
<div style="text-align: left;">
Kazałam taksówkarzowi jechać do stajni. Zawsze konie pozwalały mi się wygadać i uspokoić. Miałam zamiar tam kilka dni zostać, ale po wielu przemyśleniach i postanowieniach wrócić. </div>
<div style="text-align: left;">
-Dziękuję.. - dałam kierowcy należyte pieniądze i zbierałam się do wyjścia z pojazdu. </div>
<div style="text-align: left;">
-Coś poważnego się stało ? - zapytał, gdy wysiadałam z taxówki. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie nic... - chyba wiem dlaczego spytał. Mój tusz z rzęs pospływał na niemalże całą twarz. Wyglądałam okropnie. Ale nie obchodziło mnie to za bardzo... </div>
<div style="text-align: left;">
Kilka kroków i znalazłam się w stajni, która nosiła nazwę: " <span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">Your Happiness " trochę dziwna, ale nazwa miała rację. Te czworonogi dawały mi szczęście i ukojenie. Weszłam do środka. Wewnątrz jeszcze ktoś pracował. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Już nie czynne .. - powiedział starszy pan zamiatający korytarz. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Wiem, ale przepraszam mogę tu dziś przenocować ? - zapytałam nieśmiało. Odwrócił się i popatrzył na mnie. Odruchowo upuścił szczotke. Rozeszło się echo.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Dziecko drogie, co Ci się stało ? - szybko podbiegł do mnie.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Nic, tylko pewna osoba mnie bardzo zraniła... - zaczęłam płakać. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Nie płacz. Może zabiorę Cię do domu, napijesz się ciepłej herbatki z moją żoną, co ? </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Nie, dziękuję. Wolałabym tu zostać..</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Proszę, zostań tu ile chcesz. Jutro tu znowu będę. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Dziękuję.. - podałam mu dłoń a on ją uściskał. </span></span><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">[Niall] </span></span><br />
<br />
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">Jest już 3 w nocy. Nie jestem pijany, a kręci mi się w głowie. No dobra, może coś tam wypiłem ale przynajmniej pamiętam wszystko z tej imprezy, która jeszcze trwa. Do tej pory widziałem się tylko z Liam'em i Zayn'em, który nie wie co robi. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Stary ! Ogarnij się ! Idziemy na górę. Dla Ciebie to koniec imprezy. - podszedłem do Zayn'a, który tańczył z Rebecą. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Nie. Ja jeszcze nie skończyłem.. - wymówił te słowa, które ledwo co zrozumiałem. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Tak, skończyłeś. - wziąłem kupla za ramię i poprowadziłem do jego pokoju. O dziwo nie sprzeciwiał się temu co robię. - Masz tu leżeć i się nie - nie musiałem dalej mówić. Zasnął. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">Wyszedłem z jego pokoju, delikatnie zamykając drzwi. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Gdzie jest Kathy, Di, Hazza i Lou ? - podbiegł do mnie zadyszany Liam, opierający się o ścianę. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">- Nie wiem, też ich szukałem. Może wyszli na spacer czy coś ? </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Wiesz co Niall ? Jak ty coś palniesz, to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. O tej porze na spacer ? - pukał się w czoło. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-No co ? Jestem głody... nie myśle trzeźwo. - zrobiłem smutną minę. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Tu nikt nie myśli trzeźwo. Chyba trzeba zakończyć już tą imprezę, co ? </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Masz rację, ale może najpierw poszukamy przyjaciół ?</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Okej. Dobra zadzwonię do Louis'a. </span></span><span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">- pokiwałem tylko głową, na znak , że to dobry pomysł. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Weź na głośnik.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Wiem. - Przyjaciel wybrał numer i po kilku minutach odezwał się głos w słuchawce.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Halo ? Coś się dzieje ? - zapytał Lou z drżącym głosem.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-To my chcielibyśmy wiedzieć co z wami się dzieje. Po całym domu z Niall'em Was szukamy. Gdzie was do cholery wcięło? </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Kathy, nie wiem gdzie jest. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-A reszta i Ty ?</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-My... znaczy.. ja i Harry jesteśmy w szpitalu. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-CO ? ! - powiedzieliśmy równocześnie.</span></span><span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps"> </span></span><span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">- Co wy tam robicie ? !</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-ymmmm.. noo.. Di musieliśmy tam zawieźć..</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Po co ? </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Ponieważ zemdlała. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-A lekarz co na to ? </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-To reakcja na to, że wzięła narkotyki...</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-NARKOTYKI ? ! Skąd ?!</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-To musiało się stać u nas w domu...</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-ALE SKĄD U NAS W CHACIE NARKOTYKI ? ! JA PIERDOLE CO SIĘ TU DZIEJE ! - Liam trzymał się za głowę, przekazując mi do ręki swój telefon.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Nie wiem. Rano powinniśmy być. Zresztą nie wiemy czy do rana jej stan się nie pogorszy... </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Dobra, spokojnie. Zostańcie tam, a ja z Liam'em tu wszystko ogarniemy.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Okej, Dzięki przyjacielu. A co z Zayn'em. ? </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Lepiej nie pytaj. Teraz położyłem go spać. Opierał się, ale jest dobrze. Do rana będzie nieprzytomny.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Dobra, muszę kończyć. Lekarz przyszedł. Narazie. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Pa. </span></span><span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">- rozłączyłem się i podałem komórkę Liam'owi, który siedział na podłodze oparty o ścianę. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Masz.</span></span><span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps"> - wziął go. - Zakończmy już tą imprezę - podałem mu rękę żeby mógł wstać. Uścisnął ją i się podciągnął. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-No to chodźmy... - powiedział do mnie z lekkim uśmiechem. </span></span><span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps"> </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps"> </span></span></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps"><br /></span></span></div>
<div align="left" style="text-align: center;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">[ Di ]</span></span><br />
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><br /></span></span>
<br />
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><i>Leżałam w szpitalnym łóżku ślepo wpatrując się w drzwi, które nagle się otworzyły. Stał w nich nieznany mi chłopak z nożem w ręce . </i><i><br /></i></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><i>- Kim jesteś ? - zapytałam przerażona </i><i>. </i><i><br /></i></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><i>- Ważniejsze kim Ty jesteś - syknął w odpowiedzi - zamierzasz im w koncu powiedzieć !? </i><i><br /></i></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><i>- Nie ! - krzyknęłam, a On się na mnie rzucił - Zostaw mnie ! </i><i><br /></i></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><i>- Musisz umrzeć ! </i></span></span><span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><i><br /></i></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><i>- Nie mogę ! Wszystko im powiem ! Powiem !</i><i><br /></i></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><i>Odsunął się ode mnie i wybiegł z sali . </i><i><br /></i></span></span></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><i><br /></i></span></span>
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><i><br /></i></span></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">[ Harry ]</span></span><span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps"><i><br /></i></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">Di lekko się poruszyła, jej drobne dłonie zacisnęły się w pięści . Zaczęła krzyczeć jak opętana. Nie wiedziałem co robić. Lou poszedł po coś do picia . Zawołałem pielęgniarkę .</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">- Co się z Nią dzieje ?? </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">- Ma jakiś zły sen . Jesteś jej chłopakiem ? </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">- Co ? Nie , jej przyjacielem . </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">- Dobrze, a więc chodź tu i mów do Niej - spojrzałem na nią z dziwieniem, ale zrobiłem to o co prosiła, </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">- Di, już dobrze . Uspokój się . Wszystko będzie w porządku - głaskałem ją po włosach . Nagle do sali wpadł Tommo . </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">- Co jest ?! </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">- Coś Jej się śni . Chodź tu i pomóż - jęknąłem błagalnie .</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">Złapał dłoń dziewczyny i zaczął mówić jak bardzo Ją kocha. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">- Louis ?</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">- Tak Harry ? - nie odrywał od niej wzroku . </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">- To moja wina . </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">- Co ?! - spojrzał na mnie. W tej samej chwili Di się uspokoila.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">- To moja wina ! Te narkotyki były moje ! </span></span><br />
<br />
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps">_____________________________________________________________________________</span></span><br />
<b><span class="short_text" lang="en"><span class="hps">Na prawdę przepraszamy, że tak długo nie było rozdziału ale no wiecie.. brak czasu...</span></span></b><br />
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><b>Jest krótki to fakt, ale bardzo dużo się nad nim napracowałyśmy. Następny rozdział będzie dłuższy i o wiele więcej akcji ;)</b></span></span><br />
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><br /></span></span>
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><b><span style="font-size: x-large;">CZYTASZ=KOMENTUJESZ</span></b> </span></span><br />
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><br /></span></span>
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><br /></span></span>
<div style="text-align: right;">
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><b>Daga i Kasia</b> ♥</span></span></div>
</div>
</div>
</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-36699863621429482852012-11-12T12:01:00.002-08:002012-11-12T12:01:34.235-08:00Rozdział 12<div style="text-align: center;">
[Kathy]<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
Nie mogłam nadal w to uwierzyć, że jest tu ze mną Natalie. Tak bardzo za nią tęskniłam. No i za pozostałymi dziewczynami też. Po tym jak oprowadziłam Nat po domu i opowiedziałam jej wszystko co się tu wydarzyło, podeszłyśmy do baru,wzięłyśmy drinki i usiadłyśmy na kanapie w salonie, gdzie odbywała się impreza. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ej, Kat to nie Zayn ? - zapytała mnie przyjaciółka .</div>
<div style="text-align: left;">
-Taaaak, to onn.... - posmutniałam, gdy go zobaczyłam. On nie żartował, umówił się z tą "Rebcią" czy jakoś tak.. .</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie przejmuj się, najebał się w 4 dupy i nie wie co robi. Zaraz do Ciebie podejdzie. - pocieszała mnie. </div>
<div style="text-align: left;">
-Jest za bardzo zajęty swoją "koleżanką". Doobra weź przestań. Potem mu przejdzie i już. A tymczasem lepiej zajmijmy się Lilly, bo ona mi się nie podoba. - wzięłam łyk drinka i spojrzałam na rudowłosą wywłokę. Przyklejała się do Harr'ego jakby miała go zaraz bzyknąć na blacie. </div>
<div style="text-align: left;">
- No masz rację. To jaki plan ? - popatrzyła się na mnie tym swoim wkurzającym, a zarazem złowieszczym wzrokiem. </div>
<div style="text-align: left;">
-Natalie ! No Nat ! Przestań patrzyć na mnie TYM wzrokiem !</div>
<div style="text-align: left;">
-No dobra. Odpuszczę Ci - zaśmiała się. </div>
<div style="text-align: left;">
Posiedziałyśmy jeszcze trochę i myślałyśmy .</div>
<div style="text-align: left;">
-Mam pomysł ! - krzyknęłam. </div>
<div style="text-align: left;">
-Noo.. zabij mnie..</div>
<div style="text-align: left;">
-Podejdziesz do Hazzy i się przedstawisz. Zaczniesz rozmawiać z nim o Lilly. - byłam tak podekscytowana, że podskakiwałam lekko na kanapie. </div>
<div style="text-align: left;">
-W życiu ! Nie ma mowy ! - uspokoiła mnie.</div>
<div style="text-align: left;">
-No ale weź. Nat, przecież wiem, że jak popatrzysz mu prosto w oczy to wszystko ci powie. - prosiłam ją.</div>
<div style="text-align: left;">
-No dobraa.. Pójdę do niego. - odstawiła drinka na szklany stolik i poszła. Ja się tylko przyglądałam tej sytuacji. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
[Natalie]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Zgodziłam się. Ale tylko dla tego, że chciałam się dowiedzieć czy Lilly jest na pewno jego dziewczyną. No i też dla Kathy. W końcu przyjaźnimy się od lat.<br />
Akurat ruda odeszła gdzieś, więc miałam szansę na rozmowę. Harry nadal nie ruszał się ze swojego miejsca - czyli baru, więc postanowiłam gdzieś go zabrać, na wypadek, gdyby Lill wróciła .</div>
<div style="text-align: left;">
-Cześć, jestem Natalie - podałam mu rękę. </div>
<div style="text-align: left;">
-Heej.., a ja Harry - uścisnął ją. </div>
<div style="text-align: left;">
-Może gdzieś pójdziemy w cichsze miejsce co ? - cały czas nie spuszczałam wzroku z jego oczu. Widać było w nich strach, zmieszanie. - No to co ? - dopytywałam. </div>
<div style="text-align: left;">
-Noo.., dobra, to gdzie ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Zobaczysz - wzięłam go za dłoń i poprowadziłam do pokoju Kathy.</div>
<div style="text-align: left;">
-Znasz Kathy ? - spytał mnie. </div>
<div style="text-align: left;">
-Tak znamy się z zespołu. Ale nie o tym chciałam porozmawiać. </div>
<div style="text-align: left;">
-Tak ? a o czym ? - zestresował się. </div>
<div style="text-align: left;">
-O twojej dziewczynie ... - gdy to powiedziałam zaniemówił. Patrzył się na mnie z takim wielkim WTF. Podeszłam bliżej do niego. Od naszych twarzy dzieliły nas małe centymetry. - Harry, widzę, że coś cię dręczy. Ona nie jest Twoją dziewczyną prawda ? - nadal patrzyłam mu się w oczy.<br />
-ymm.... noo.. tak jakby.. - spuścił głowę w dół.<br />
-Harry. - wzięłam go za podbródek i podniosłam mu głowę do góry. - Powiedz mi wszytko. Pomogę Ci. - uśmiechnął się lekko.<br />
-Dobrze, to może usiądziemy ? - zapytał i pokazał palcem na łóżko.<br />
-Okej. - wziął moją dłoń i usiedliśmy blisko siebie. - No to mów. - zaczął. To co usłyszałam po paru godzinach, tooo.. było.. przerażające. Byłam tak wkurwiona na Lilly, że chciałam teraz do niej iść i jej wpierdolić. Ale widziałam o tym dobrze, że nie mogłam tego zrobić. To by jeszcze bardziej pogorszyło sytuację.<br />
-Masz jakiś zamiar, co z tym zrobić ? - w tym samym momencie popatrzyliśmy na siebie. Znowu nasze twarze było blisko. Ale Harry nawet nie myślał o tym żeby mnie pocałować. Był za bardzo wystraszony całą tą sytuacją. - Hm ? Masz ?<br />
-Nie wiem, Nat. Nie wiem . Cokolwiek bym zrobił przeciwko niej to ona może wysłać te zdjęcia do prasy, a wtedy już po mnie.<br />
W tej chwili przytuliłam się do niego. Bardzo mocno. Zdziwiłam się bo odwzajemnił go. Siedzieliśmy tak do siebie przytuleni. Popłynęła mi jedna łza. Rozpłynęła się na bluzce Harr'ego. Popatrzył na mnie. Otarł mi policzek i lekko musnął moje usta. Od kiedy tu weszliśmy pierwszy raz się uśmiechnął, i na chwilę zapomniał o wszystkim co się stało. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<br />
[Kathy]<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
Siedziałam
na kanapie i obserwowałam przyjaciół. Głównie to Harr'ego i Natalie, w
końcu to ja ją namówiłam żeby porozmawiała z nim. Ona bardzo dobrze
potrafi rozpoznać czy człowiek ma jakieś poważne kłopoty. Nie
spuszczałam z nich oka, dopóki poleźli na górę. Siedziałam tak sama
przez parę minut, aż swoją obecnością zaszczyciła mnie moja druga
przyjaciółka z zespołu. Skąd one się tu biorą ? </div>
<div style="text-align: left;">
-O MATKO !! Amy ! - rzuciłam się na szyje przyjaciółce. - Co ty tu robisz ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Też Cię miło widzieć, Kath - uśmiechnęła się. - Przyszłam tu z Liam'em. </div>
<div style="text-align: left;">
-Na prawdę ? Kiedy się poznaliście ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Aaa..., któregoś wieczoru goniły go fanki no to postanowiłam mu pomóc. - zachichotała. </div>
<div style="text-align: left;">
-No
to ma szczęście , że Cie poznał. Nadal nie mogę uwierzyć w to, że Ty i
Nat, jesteście tu. - nie mogłam się powstrzymać od nie uśmiechania się.</div>
<div style="text-align: left;">
-Natalie też jest tu ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Taaak.. tylko poszła teraz z Harry'm porozmawiać. - wzięłam ze stolika drinka i się napiłam. </div>
<div style="text-align: left;">
-To oni są parą ? - wybuchnęłam śmiechem. - No co ? - szturchnęła mnie. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie, nie. Oni dopiero co się poznali. Tylko wiesz jak to Nat, wyczuwa z daleka problemy i poszła z nim porozmawiać. </div>
<div style="text-align: left;">
-Aaaa.. no taa - zaśmiałysmy się obie. - Ej. widziałaś ? Jest tu i Lilly.. ta jebana suka.</div>
<div style="text-align: left;">
-No
właśnie...... i to o tym poszła z nim porozmawiać. Podobno Harry z nią
jest... - w tym samym momencie spojrzałyśmy na Lill szukającą loczka. -
Boooże.., nienawidzę tej szmaty. Trzeba jej się pozbyć. </div>
<div style="text-align: left;">
-Masz rację. - zaśmiałyśmy się. Miałam zamiar zboczyć z tematu Lilly, bo na prawdę nie chciałam dziś o niej rozmawiać. </div>
<div style="text-align: left;">
-Świetnie dziś wyglądasz ! - pochwaliłam Am. Ale na prawdę, była ślicznie ubrana . Miała na sobie <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLSCJlNPtu4myiKfe5pLGBSM2PBJ-FymH-Cj1a8A3I2uN9VOaXVHN_ZPuNNCopQwt2EbMyYtaCoUNE1YWTdYYlOjcbwbuy4CABGY9DkCQcWBAOtomyb7Ragp_f2fyHXbF6amJZ45c5g44/s1600/62cd4672430f75089a8350328df2c705.jpg" target="_blank">świetną kreację</a></div>
<div style="text-align: left;">
-Dziękuję, ty też - przytuliłyśmy się. </div>
<div style="text-align: left;">
O matko ! Na śmierć zapomniałam złożyć solenizantowi życzenia ! Jaka ja głupia</div>
<div style="text-align: left;">
-Przepraszam
Cię Amy, ale muszę coś załatwić. Nie pogniewasz się jak zostawię Cię na
chwilę samą ? - zapytałam podnosząc się z kanapy. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie no co ty, załatw co masz do załatwienia i przychodź szybko, bo się stęskniłam. </div>
<div style="text-align: left;">
-Dziękuję. - Zmierzałam ku wyjściu na dwór, gdzie stał Niall. </div>
<div style="text-align: left;">
-Czeeeść , mogę na chwilkę przerwać ? - zapytałam Niall'a i Justin'a, którzy rozmawiali. </div>
<div style="text-align: left;">
-No pewnie, mów co się stało. - uśmiechnął się do mnie. Wzięłam go za rękę i oddaliliśmy do miejsca gdzie było mniej ludzi. </div>
<div style="text-align: left;">
-No boo.. wieesz jaa.... taakaa.. głupia..hmmmm - widziałam jak chłopak zaczął się ze mnie śmiać.</div>
<div style="text-align: left;">
-No mów - poganiał mnie nie wytrzymując już ze śmiechu, że się jąkam.</div>
<div style="text-align: left;">
-WSZYSTKIEGO NAJLEEPSZEEGO SŁOODZIAKUU !! - rzuciłam mu się na szyję i mocno się przytuliliśmy. </div>
<div style="text-align: left;">
-Hahhaha.. nie spodziewałem się tego - śmialiśmy się oboje. - Nie trzeba było . </div>
<div style="text-align: left;">
-Trzeba było, trzeba. - uśmiechnęłam się do niego.</div>
<div style="text-align: left;">
-No dobra, jak tu stoimy to porozmawiajmy co się dzieje z Tobą i Zayn'em ? - na te słowa posmutniałam. - No mów. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nooo..
booo.. - w tej chwili zauważyłam jak Zayn całował się z Rebecą.
Popłynęła mi łza. Niall zauważył na mojej twarzy, że coś jest nie tak.
Odwrócił się i zobaczył to samo. </div>
<div style="text-align: left;">
-Kathy,
tak mi przykro. - przytulił mnie z całej siły. - On jest najebany, nie panuje nad sobą.. on nie chciał tego zrobić.. - mówił do mnie jak
jeszcze trzymał mnie w ramionach. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ale
to zrobił ! - momentalnie i szybko się od niego oderwałam i pobiegłam na
górę do pokoju Di. Usiadłam na łóżku. Podciągnęłam kolana pod brodę i oplotłam je rękami.
Płakałam, cały czas. Nie mogłam w to uwierzyć, że jesteśmy ze sobą
kilka tygodni, a on już mnie tak mocno zranił. Co teraz będzie ? Co ja
mam zrobić ? Jak się zachować ? Tysiąc myśli przechodziło mi przez
głowę. </div>
</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
[ Di ]<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
Dochodziła północ , impreza rozkręciła się na całego , a ja (przyznaję się ) byłam już lekko wstawiona . Zdezorientowana szukałam Kathy po całym domu , uciekła gdzieś po tym jak Malik obściskiwał się z jakąś laską . Z impetem otworzyłam drzwi do jej pokoju </div>
<div style="text-align: left;">
- Kath . . . - urwałam . Na łóżku siedział Hazz z Natalie , spojrzeli na mnie zmieszani - Ups . Przepraszam - już mnie tam nie było .</div>
<div style="text-align: left;">
Szukałam dalej .</div>
<div style="text-align: left;">
Znalazłam ją w moim pokoju przeglądającą nasze stare albumy ze zdjęciami </div>
<div style="text-align: left;">
- Kat , co się dzieje - usiadłam koło niej . </div>
<div style="text-align: left;">
- Nic , ja tylko . . . - po jej policzku spłynęła łza , spojrzała na mnie i ciągnęła - Di , to wszystko mnie przerasta. Nie wytrzymam już dłużej - rozpłakała się na dobre - Nie jestem taka silna jak wszyscy myślicie . Ja też mam uczucia ! - wybiegła , a ja za nią . Przepychała się między ludźmi aż znalazła się przed domem . Oślepił nas niewiarygodny błysk fleszy , paparazzi byli gotowi wysępić najmniejszą choćby informację z przebiegu imprezy . Cały czas za nią biegłam . Nagle zatrzymała taksówkę , odwróciła się do mnie i szepnęła </div>
<div style="text-align: left;">
- Przepraszam Di . . . - wsiadła do pojazdu , a ja zostałam sama jak głupia na ulicy . Nie wiedziałam co ze sobą zrobić . Powlekłam się do najbliższego kiosku i kupiłam paczkę fajek . W drodze do domu wypalałam jedną po drugiej , make-up który przygotowywałyśmy przez godzinę zrujnowałam w dziesięć minut . </div>
<div style="text-align: left;">
Z pudełka wyjęłam ostatniego papierosa , delikatnie włożyłam go do ust i podpaliłam . W tym momencie z krzaków wyskoczył nachalny paparazzi i zaczął robić mi zdjęcia . Poczułam , że robi mi się słabo i zwymiotowałam prosto pod jego nogi . Było mi tak cholernie wstyd , chciałam zapaść się pod ziemię i już stamtąd nie wychodzić . </div>
<div style="text-align: left;">
Ostatkiem sił dotarłam do swojego pokoju , ustałam przy ścianie i osunęłam się na podłogę zanosząc się coraz większym płaczem .<br />
Postanowiłam zrobić coś na co bym się w życiu nie odważyła. . .</div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>***</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
Zayn i Harry na imprezie. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3TOSLYz2QqYkbE8QQkGtSHdlodt94P22dCoRcsiF4r2r4z8sSOjgz8mUmsjHXP0cuVDiAeU5GCmC4XAoKA05wyYG8e51sSzyI769SRqZ7hFqiMT3H8bUxKIE2ILkNXXN1_YUZhzsFKQ8/s1600/tumblr_m3yylnRzjZ1r7nl61.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3TOSLYz2QqYkbE8QQkGtSHdlodt94P22dCoRcsiF4r2r4z8sSOjgz8mUmsjHXP0cuVDiAeU5GCmC4XAoKA05wyYG8e51sSzyI769SRqZ7hFqiMT3H8bUxKIE2ILkNXXN1_YUZhzsFKQ8/s320/tumblr_m3yylnRzjZ1r7nl61.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Kathy w pokoju Di.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6Y_9VMgiE_uEu3ALQpUKAFJkJn5JENjsmNJUADBw08mI4aYOo2c0AOzuXtXALiDUsMhQsqz02PGZgEcyR4AfNu9fVwOOxkFwJRWS5HJ7kyZSOfVMVWfPY7q0RkVgVK5n6dWPl01HzTUE/s1600/4ce5ab581c8d33b5b646883.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="244" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6Y_9VMgiE_uEu3ALQpUKAFJkJn5JENjsmNJUADBw08mI4aYOo2c0AOzuXtXALiDUsMhQsqz02PGZgEcyR4AfNu9fVwOOxkFwJRWS5HJ7kyZSOfVMVWfPY7q0RkVgVK5n6dWPl01HzTUE/s320/4ce5ab581c8d33b5b646883.jpeg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizrLuhVXcWCaRhGfDac8LX9_wCwaKByL0RUpl_uBiudIeYmMkxfKRyP3KI0qp981hxs6cb7JILLZ9MPh5hyphenhyphenqxoxqzuE00RQDp7wntsMz1e85GVvCCpz2NGXyz75q0CM0UtR_fWOmkjVhw/s1600/380742_295269930551970_26807263_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizrLuhVXcWCaRhGfDac8LX9_wCwaKByL0RUpl_uBiudIeYmMkxfKRyP3KI0qp981hxs6cb7JILLZ9MPh5hyphenhyphenqxoxqzuE00RQDp7wntsMz1e85GVvCCpz2NGXyz75q0CM0UtR_fWOmkjVhw/s320/380742_295269930551970_26807263_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiahwLirW2rnygfURqA2H1U9UrekEBjRWkdXoVzJYxf86Kug0Q_-re981Nk9hPm17o1iKWCeUWVQSSO55Py81B23BV_EjA7ZFffi7YNdBXnEdcyod_TuLq9QpPmzD4hge6x4B1XCezK9vA/s1600/ab97c742f7560914ad7c24a.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="181" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiahwLirW2rnygfURqA2H1U9UrekEBjRWkdXoVzJYxf86Kug0Q_-re981Nk9hPm17o1iKWCeUWVQSSO55Py81B23BV_EjA7ZFffi7YNdBXnEdcyod_TuLq9QpPmzD4hge6x4B1XCezK9vA/s320/ab97c742f7560914ad7c24a.jpeg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
_______________________________________________________________________</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>A więc znów przyszedł czas na Waszą decyzję !</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Kogo wykopiemy z opowiadania ??</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>AMY ( dziewczynę od Liam'a) czy LILLY (rudą)</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Dziękujemy za wejścia i komentarze , to dla nas bardzo dużo znaczy :)</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><b>Kasia i Daga ;**</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-85631791327474955932012-10-22T08:43:00.003-07:002012-10-22T10:22:25.387-07:00Rozdział 11<div style="text-align: center;">
[ Di ]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
- Kath . Kompletnie nie mam pojęcia co na siebie włożyć- żaliłam się przyjaciółce . <br />
- Tak , masz rację . W końcu to nasza pierwsza impreza z chłopcami - bawiła się swoją lustrzanką - mam pomysł! - krzyknęła . <br />
- Zaskocz mnie . <br />
- Cóż , może pobawimy się w fotomodelki , a później sprawdzimy w czym wyglądamy najlepiej? <br />
- Taak , myślę że to dobry pomysł - przytaknęłam i zabrałyśmy się do przeglądania naszej garderoby , a nie było tego mało . <br />
- Przymierz to - na głowie wylądowała mi obcisła , czarna sukienka . Po chwili Kathy już zapinała mi zamek - jeszcze tylko usta - przejechała mi po ustach krwistoczerwoną szminką - Seksowniee . <br />
Spojrzałam w lustro <br />
- No chyba sobie żartujesz ? ! To nie mój styl. <br />
- Masz rację , załóż spódnicę do kostek i golf . Di , jest okazja! Musimy wyglądać zniewalająco . <br />
- No dobra , w takim razie co powiesz na to? - podałam jej olśniewającą sukienkę . <br />
- Robisz postępy - mruknęła i puściła oczko . <br />
Długo przebierałyśmy różnorodne kreacje . Przymierzyłam chyba z 20 sukienek , ale myślę , że w końcu znalazłyśmy to czego szukałyśmy od samego początku. <br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<br />
<div>
[Kathy]</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Cały czas ten sam problem. Hahah.. oh ta Di. Musi przecież olśnić Louis'a swoim wyglądem . Hah ale za to bardzo, bardzo ją kocham . Wzięłam lustrzankę i robiłam zdjęcia. No przecież trzeba mieć jakieś pamiątki z tego wyjazdu. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ej, chłopaki mówili, że jakieś dwie nowe dziewczyny, które poznali mają przyjść na imprezę - mówiła Di. </div>
<div style="text-align: left;">
-O Bożee .. jeszcze tego brakowało.. - żaliłam się.</div>
<div style="text-align: left;">
-A co, nie cieszysz się, że Liam i Harry znaleźli sobie dziewczyny ? </div>
<div style="text-align: left;">
-DZIEWCZYNY !? Hahahahha.. Tobie coś na mózg chyba padło. No może Liam ma jakieś plany co do tej dziewczyny, ale Harry ? Proszę Cię ! Hahahhahah . Tylko pewnie chce ją jeszcze raz bzyknąć !</div>
<div style="text-align: left;">
-No może, nie wiem i nie mam zamiaru wiedzieć. . - Di. </div>
<div style="text-align: left;">
No dobra, trochę po przymierzałyśmy różnych sukienek, no i wybrałyśmy . Ja założę <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzcdk5Hm4QzNVl4J_mY4TOEjN_eDeiVp5TjD6ZBeuj84qd8cOGSGQbez08z0juTU684LCczBnVfYIYO33USUaxb3uqSDR7_YkWExCWbtOfk3SJ89loE7h4GqXMoQ3u30oz-hywAR44FvA/s1600/116314605.jpg" target="_blank">taki zestaw</a> a Di <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5e1r8fVTXc1EB-gAjQo5Vrvbl5j9UXVm_wz_MzpId2BpeNqsZPwXkOBbi1wS1u5FJ6r7r2zS5QCj00ltfOtiEKyisQbC4P-PSoIBB1C7yW_hZ2KONMe30KQWSFkz6GR7gxXZMS4FalTw/s1600/tumblr_mbzpaj9jY41rut34ho1_500.jpg" target="_blank">niesamowitą sukienkę</a> z <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhObhyphenhyphenMxSjNhty50rqq3ZU9JDBTKOsOsZvnisKJBkUAPY_zOOL9GyAFn5RXngaxeNTGAu2uN4WmeJMhqZ5DI1ydsIqBBcrdbAlTVvRri_u0yw3glK3L1c2mo5o2S0z6WMzBWlA8fn_3D7k/s1600/57889675.jpg" target="_blank">przecudownymi butami</a>.<br />
Pierwszy raz założę buty na takim dużym obcasie. Modlę się tylko żebym się nie wypierdoliła przed wszystkimi bo będzie beka . Di zresztą też. No ale ona już na takich chodziła więc ona nie ma problemu. Ale co tam, co ma być to będzie. Jestem ciekawa kogo jeszcze zaprosili chłopaki na impreze. Wiem tylko, że ma być Justin Bieber no i my. Zeszłam na dół żeby coś zjeść bo mi strasznie burczało w brzuchu. Usłyszałam rozmowę Zayn'a. Na chwilę zatrzymałam się na schodach. <br />
- Tak, no to przyjedziesz ? - To zajebiście, no to na razie Rebcia.<br />
Ruszyłam dalej .<br />
-Z kim rozmawiałeś ? - zapytałam podchodząc do lodówki.<br />
-Zapraszałem koleżankę na urodziny. - usiadł<br />
-Aha. A jak się nazywa ? - zamknęłam lodówkę i zajrzałam do szafki .<br />
-A co Cię tak zaczęło interesować moje życie co ? I to kogo zapraszam ? Wczoraj jakoś mnie olałaś i się niczym nie przejmowałaś...<br />
-To było wczoraj. A zresztą, tak interesuje mnie ponieważ jesteśmy razem. - położyłam na blat nutellę i zaczęłam robić sobie kanapki. Nic nie odpowiedział.<br />
Nastała niezręczna cisza, która trwała przez kilkanaście minut.<br />
-Zdradzasz mnie ? - zapytał.<br />
-Co proszę ? - odwróciłam się do niego trzymając w dłoni ostry, duży nóż. - Ty się pytasz swojej dziewczyny czy CIĘ ZDRADZA !? - dopytywałam się bo nie wierzyłam w to co on powiedział.<br />
-Tak pytam się, ponieważ ostatnio wychodzisz wieczorem coraz częściej, bez słowa i zauważyłem w twoim pokoju zdjęcia jakiegoś chłopaka. Dlatego się pytam.<br />
-Ale to nie jest powód żebym od razu Cię zdradzała ! A nie pomyślałeś , że mam np. jakieś problemy ?! Tylko od razu zarzucasz mi takie świństwo ? ! - Ciągle patrzyłam na niego z niedowierzaniem.<br />
- A skąd miałem wiedzieć czy masz jakieś problemy ? Cały czas myślałem, że się z kimś spotykasz ! - walnął pięścią w blat.<br />
-Mhm.... a może tak byś mnie się zapytał, a nie od razu stawiasz diagnozę co ?!!! -rzuciłam nożem przed siebie. Trochę za mocno bo wbił się w ścianę.<br />
- KATHY ZACZEKAJ !! - wołał mnie ale ja nie zwracałam na niego uwagi. <br />
Zayn mnie wogóle nie rozumie. Mógł by się zapytać co jest a nie tak mnie osądza. Nie jestem taka do cholery !<br />
Wściekła poszłam do swojego pokoju i wyszłam na balkon zapalić papierosa. Zaciągnęłam się raz.<br />
-Hah.. Rebcia.. i kto tu kogo zdradza... . - powiedziałam do siebie, zaciągając się ponownie.<br />
Skończyłam i wyszłam. Weszłam do pokoju i walnęłam się na łóżko. Zasnęłam. </div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
[ Amy ]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
- Amy? - w słuchawce telefonu usłyszałam Jego niepewny głos . Niesamowicie cieszyłam się , że zadzwonił , ale nie miałam zamiaru dać mu to poznać. <br />
- Tak , o co chodzi ? <br />
- Tu Liam , pamiętasz mnie ? - Zapytał powoli . <br />
- Liam ? Ah , tak. - tak wiem , że to głupie się tak zgrywać , ale spróbujcie mnie zrozumieć. <br />
- To super! -nawet nie próbował ukryć entuzjazmu. - Mam do Ciebie pytanie . <br />
O mój Boże! Czy On ma zamiar zaraz . . . NIE , NIEMOŻLIWE . <br />
-Niall , mój kumpel z zespołu , ma dziś urodziny . Pytanie brzmi ; Czy nie chciałabyś mi towarzyszyć podczas dzisiejszej imprezy ? - A jednak! <br />
- Dziś ? Jasne , z przyjemnością - uśmiech nie schodził mi z twarzy . <br />
- Super! Podaj mi adres , przyjadę po Ciebie o ósmej . <br />
- Adres ? - zrzedła mi mina - Może spotkamy się tam gdzie wczoraj ? <br />
- Ale Amy . . . <br />
- Tam gdzie wczoraj . O ósmej -rozłączyłam się . <br />
Nie miałam zamiaru podawać mu mój adres . W każdym razie nie teraz . Chciałam , żeby polubił mnie za moją osobowość . <br />
Weszłam do salonu <br />
- Tato , idę dziś na urodziny do Niall'a Horana. <br />
- To ten uroczy Irlandczyk z One Direction ? To Wy się znacie? <br />
- Niezupełnie , Jego przyjaciel z zespołu mnie zaprosił . <br />
- Potrzebna Ci podwózka ? Kazać wyczyścić limuzynę? <br />
- Nie, nie. Spotkam się z Li przy spalonym magazynie . <br />
- Kotku , czy to następny chłopak , któremu nie powiedziałaś kim jesteś? <br />
-Zrozum, że chcę być lubiana jako JA, a nie jako córeczka znanych rodziców- spojrzał na mnie z wyrzutem - Tatoo. <br />
- Lubisz tego chłopca ? <br />
- Tak , bardzo mi na Nim zależy , a więc proszę Cię. . . <br />
- Amy , powiedz mu . <br />
- Dobrze , zrobię to na imprezie . <br />
- Moja córeczka - uśmiechnął się dumnie - a tymczasem idź się stroić .Musisz wyglądać zjawiskowo! <br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
[ Natalie ] </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Siedziałam przy jednym ze stolików na imprezie Niallera i powoli sączyłam szampana . Nie znałam tu nikogo poza solenizantem . Miała być tu też Kelly ,ale się rozchorowała . Zostałam więc sama .Specjalnie na tę okazję założyłam świetną <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisaZtu6yENd07IDW0louvCA4IZtwAa9UTpHvdvyEJ5qoUk2vTxFL24FzY8D8ZAah9ouSe4frBwI3CPNWU7zVnBphm8lCtAVVmnlUzL2V3O2bJVmTTK1YLXqJG4NVjF85_je99cT1yE8Qo/s1600/tumblr_m9u4byPr1a1rfdezho1_500.png" target="_blank">sukienkę</a> z <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhF-1i1qkWTZVyMxZ34tO9j8jlNRGcXCrfYONEdEmeV4tf70iX12hWg4C6OJCjDSfjjfsuTLOAxqrIssbhwL6gG51gssLbSYLK3SF5EuqhTrr8E8LZVq7_5tOWGng9mWIG7-1iqGesXBQ/s1600/tumblr_mc6id5opeJ1qclftfo1_500.jpg" target="_blank">zajebistymi butami</a>. Goście dopiero się schodzili , a najważniejszej osoby nadal nie było . Co chwilę zerkałam w stronę drzwi , próbowałam oswoić się z myślą , że będę imprezowała z ludźmi z wyższych sfer . Znów podniosłam wzrok znad kieliszka . Ujrzałam chłopaka mniej więcej w moim wieku . Wyglądał tak , że mógłby zawrócić w głowie każdej kobiecie na tej sali . Wiesz , burza brązowych loczków , nieziemski uśmiech i dołeczki w policzkach . Na pewno był to któryś z członków zespołu Horana , ale jak On miał na imię ? Patrzyłam na Niego rozmarzona przez dobre pół minuty i patrzyłabym jeszcze dłużej , ale coś sprawiło , że mój uśmiech zniknął . Właściwie , był to KTOŚ . Jakaś ruda laska w obcisłej skórzanej kiecce podeszła do chłopaka i wpiła się w Jego wargi . Zmierzyłam ją wzrokiem . Wyglądała jakby za chwilę miała zamiar tańczyć na rurze . Odwróciła głowę w moją stronę . LILLY! To ta wywłoka zniszczyła nasz zespół . Byłyśmy tak zgrane . . . Ile ja bym dała by znowu zobaczyć chociaż jedną z dziewczyn . Kątem oka dostrzegłam , że nie tylko ja przyglądam się rudzielcowi ze zdziwieniem . Nie wierzyłam własnym oczom<br />
- Kathy! - zerwałam się na równe nogi . <br />
- Nat? - spojrzała na mnie i po chwili biegła w moją stronę aby mnie uściskać - O Boże, ile ja Cię nie widziałam . Tak bardzo się stęskniłam! <br />
- Tak , ja też ! Ale świetnie wyglądasz !<br />
-Ty też ! Jak zwykle zresztą. -<br />
-Ale chyba mamy na głowie poważniejszą sprawę. - Natalie.<br />
- Masz rację- spojrzałyśmy na wiewiórę - Co ona robi z Harry'm ? <br />
- A więc to Harry ? <br />
- Tak , a o co ? <br />
- Niezły jest , szkoda że ma dziewczynę. . . - westchnęłam. <br />
- DZIEWCZYNĘ? ! Chyba sobie kpisz . - wybuchnęła śmiechem - nie będzie się zadawał z taką wywłoką . Idziesz się przedstawić . <br />
- Czemu jesteś tak pewna , że mnie polubi? <br />
- Bo z Nimi mieszkam .<br />
- Co? !<br />
- Mieszkam z Nimi . Idziemy Nat .<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[ Di ]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
- Co to za dziewczyna ? - głos Lou wyrwał mnie z zamyślenia </div>
<div style="text-align: left;">
- Która ? - spytałam nieprzytomnie .</div>
<div style="text-align: left;">
- No ta - wskazał palcem na rudowłosą pannę - koło Hazzy . </div>
<div style="text-align: left;">
- To jest . . . No nie - ruszyłam w stronę pary .</div>
<div style="text-align: left;">
- Hej - rozpromienił się Harry .</div>
<div style="text-align: left;">
- Hej - odrzekłam loczkowi i spojrzałam na rudzielca - Lilly . </div>
<div style="text-align: left;">
- Wy się znacie ? - Wyglądał na serio zdziwionego .</div>
<div style="text-align: left;">
- Miałyśmy przyjemność - rzuciła Lill nie spuszczając ze mnie wzroku . </div>
<div style="text-align: left;">
- Ty to nazywasz przyjemnością ?! Harry dlaczego ona tu jest ? - nawet na Niego nie spojrzałam . </div>
<div style="text-align: left;">
- To jest ... ten. . . no . Moja partnerka - wydukał . </div>
<div style="text-align: left;">
- Żartujesz , tak ? </div>
<div style="text-align: left;">
- Nie , nie żartuje ! Pozwól , że odejdziemy - pociągnęła chłopaka za rękę i ruszyła, zaciągnęła Go do baru . W ich stronę ruszyła Kathy z . . . Natalie ?! Jak to możliwe ? </div>
<div style="text-align: left;">
Kath śpiewała z Nią w zespole . W POLSCE ! Jakim cudem wszystkie zebrały się na . . .</div>
<div style="text-align: left;">
- Co tam Di ? - podskoczyłam i odwróciłam się na pięcie </div>
<div style="text-align: left;">
- Amy ?!</div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>***</b></div>
<div style="text-align: center;">
Niall. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyMvbg-ya62NN-Sv5NQQrNLMur1eGIDSY_b9LRAKXcO_LnuooVR_UQKG1HXs-7cUq_Of73PHk7Tux11KbEH-9Ya5hvfmRG0WAg_YbGaCZS24zDsZpV7rR2-san884akk-lYzx7Ui7xNuE/s1600/tumblr_maae8b2aEg1rquqv1o1_1280.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="304" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyMvbg-ya62NN-Sv5NQQrNLMur1eGIDSY_b9LRAKXcO_LnuooVR_UQKG1HXs-7cUq_Of73PHk7Tux11KbEH-9Ya5hvfmRG0WAg_YbGaCZS24zDsZpV7rR2-san884akk-lYzx7Ui7xNuE/s1600/tumblr_maae8b2aEg1rquqv1o1_1280.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Di jak przymierzała różne kreacje.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYzn48b_mqLZKQF4expCnaR-4Qt31gLrcosO7ORRG78g8cQPNwxrj4javNm5Xf802akgOHcNHXn884Y1NOF1N5SfnzMx-q-KvZ8D8MPqLum2s_uDLYEQTUqWJfTndUl_Hxnth4akXVfK0/s1600/dii.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYzn48b_mqLZKQF4expCnaR-4Qt31gLrcosO7ORRG78g8cQPNwxrj4javNm5Xf802akgOHcNHXn884Y1NOF1N5SfnzMx-q-KvZ8D8MPqLum2s_uDLYEQTUqWJfTndUl_Hxnth4akXVfK0/s320/dii.jpg" width="244" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Kathy jak przymierzała inne sukienki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgovksDi_64PXVzeA1m1GNX1v1shaovH6n43A7cxowlnWwo62MkKAVyJlqR9c5H9OM1NYEr0x397-_gKmA6YWvumqGnpOetw16TKfoRZW95GmFr9nM0asaNvsEZZVsZTZ6Rewn-VBHQdVk/s1600/kaaathyy.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgovksDi_64PXVzeA1m1GNX1v1shaovH6n43A7cxowlnWwo62MkKAVyJlqR9c5H9OM1NYEr0x397-_gKmA6YWvumqGnpOetw16TKfoRZW95GmFr9nM0asaNvsEZZVsZTZ6Rewn-VBHQdVk/s320/kaaathyy.jpeg" width="226" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Kathy bawiąca się lustrzanką.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7cSgSz7AheYwB5n7jzzYx7JUOz-EMX1BytDF-GzfEfaVeVgFfGiWZ51m9XU1Zg2IvZUZIqdaeKwdBmVSklba7jzydzg03vPLd7Uc6rbnS6iIIXpaKiNe73lrsRI6xrCX_QVRoSVqdomA/s1600/126678957.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7cSgSz7AheYwB5n7jzzYx7JUOz-EMX1BytDF-GzfEfaVeVgFfGiWZ51m9XU1Zg2IvZUZIqdaeKwdBmVSklba7jzydzg03vPLd7Uc6rbnS6iIIXpaKiNe73lrsRI6xrCX_QVRoSVqdomA/s320/126678957.jpg" width="214" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
Natalie </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidGm1SfODYJx7Qj63ATvK0jAmFaR2HxUx6Gttn0-ZmyRQvjfHYa0JjOR5YgBK4fQQa6Fs3m9hveoWfwGMCzKFeOUc-HmUmPz97A-TIFSmU5-GuXvJtT51SIpLqclLoZ7tkdBQItd4jAkc/s1600/black-and-white-girl-photography-smile-Favim.com-342308.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidGm1SfODYJx7Qj63ATvK0jAmFaR2HxUx6Gttn0-ZmyRQvjfHYa0JjOR5YgBK4fQQa6Fs3m9hveoWfwGMCzKFeOUc-HmUmPz97A-TIFSmU5-GuXvJtT51SIpLqclLoZ7tkdBQItd4jAkc/s320/black-and-white-girl-photography-smile-Favim.com-342308.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Di i Kathy ♥</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRrammHfRXMJuGvBzcYlVhtgrBEtCh8jEgTEiE0I3B2_HyShyrKXqCbwsZBizwBMVQaW1b-rcn_Io9TjyTm6JeuEgnI8KUx1mYyLcXEpRi9Fj35tWdq0EFGNqVGe6gEgGxm7xvzytj5uI/s1600/kathy+i+di...jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRrammHfRXMJuGvBzcYlVhtgrBEtCh8jEgTEiE0I3B2_HyShyrKXqCbwsZBizwBMVQaW1b-rcn_Io9TjyTm6JeuEgnI8KUx1mYyLcXEpRi9Fj35tWdq0EFGNqVGe6gEgGxm7xvzytj5uI/s320/kathy+i+di...jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
____________________________________________________________________________<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">No i jest kolejny rozdział :) . Następny powinien pojawić się szybko :* </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Dziękujemy za komentarze, ale nadal za mało ich jest :c</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">A więc następny rozdział dopiero jak bd 10 komentarzy ;></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: x-large;"><b>CZYTASZ=KOMENTUJESZ</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Daga i Kasia :> </span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-81373874356168749312012-10-18T11:22:00.000-07:002012-10-18T11:22:15.241-07:00Rozdział 10<div style="text-align: center;">
[Amy]<br />
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jak każdego dnia wyruszyłam na spacer wąskimi alejkami Londynu . Od rana miałam przeczucie , że coś ważnego się wydarzy . Zbliżając się do centrum usłyszałam głośne piski , zupełnie jak na koncercie JLS . </div>
<div style="text-align: left;">
Postanowiłam sprawdzić co się dzieje . Wychylając głowę za mur zobaczyłam chłopaka , który uciekał przed grupką dziewczyn . Nie myśląc długo chwyciłam Jego dłoń , przyparłam do muru i zakryłam mu usta . </div>
<div style="text-align: left;">
Czekając , aż wszystko ucichnie przyjrzałam się mu . Zmierzwione i potargane kosmyki szatyna uroczo okalały Jego twarz . Nie spuszczał ze mnie wzroku . W pewnej chwili poczułam , że się rumienię . Odkryłam mu usta , a On się uśmiechnął . Kurwa , jaki On ma uśmiech . . . </div>
<div style="text-align: left;">
Dobra ogarnij się ! Wzięłam go za rękę i prowadziłam go do miejsca, w którym mogłam wszystko przemyśleć i odnajdywać tam spokój. </div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
[Liam]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Było już późno, a Louis powiedział, że będziemy mogli wrócić do domu tylko jak zadzwoni.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ciekawe co ja mam robić ? - powiedziałem do siebie. Szedłem tak przez uliczki Londynu i nic. Żadnej żywej duszy. Nikogo nie było. </div>
<div style="text-align: left;">
-No nie, jeszcze tego mi brakowało. - pomyślałem i zrobiłem facepalm. Gdy już chciałem wychodzić z niej, nagle usłyszałem tłum piszczących dziewczyn biegnących w moją stronę. Co miałem zrobić ? Uciekałem . Biegłem jak najszybciej. Pomiędzy domami i uliczkami. Nagle ktoś mnie pociągnął za rękę i przyciągną do muru zatykając mi usta ręką. Wpadłem w małą, mało zauważalną uliczkę. Nie wiedziałem tej osoby. Bo było za ciemno, ale byłem pewny, że to dziewczyna. Pierścionek z napisem love na dwóch palcach i pomalowane paznokcie na ciemny kolor wszystko wyjaśniały. Jeszcze przez chwilę tak staliśmy. Czułem , że dziewczyna przygląda mi się uważnie. Delikatnie zdjęła z moich ust dłoń. Szliśmy dalej, wąskim przejściem. Dotarliśmy do niemałej posesji. Na środku stała duża fontanna, a koło nich ławki i parę roślin w doniczkach. Stały również dwie, duże lampy, które oświetlały całą posesję. </div>
<div style="text-align: left;">
Dziewczyna miała na sobie krótkie, dżinsowe spodenki z paskiem i ciemnymi rajstopami. Bluzkę za to miała luźną, jasno brązową, wkasaną do spodenek. Na szyi powieszone dwa, długie naszyjniki z krzyżami. Parę pierścionków i okulary. Włosy miała długie, gęste, pofalowane. Kolor ich był w dwóch odcieniach. Na górze wraz z grzywką na bok miały kolor brązowy, a na dole takie jakby bordowe.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dzięki za uratowanie - uśmiechnąłem się i wyciągnąłem w jej kierunku rękę. Ona nic nie odpowiedziała. Tylko się szeroko uśmiechnęła i powoli odchodziła ode mnie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ej, poczekaj. Jak się nazywasz ? - odruchowo chwyciłem ją za ramie. Odwróciła się i powiedziała:</div>
<div style="text-align: left;">
-Amy. Nie masz za co dziękować. Cała przyjemność po mojej stronie - puściła mi oczko, uśmiechając się przy tym. I poszła sobie. </div>
<div style="text-align: left;">
O Boże, jaki ona ma piękny uśmiech. a jej oczy.... Dobra Liam ogarnij się. Nie znasz jej. Tylko ci się podoba. - Moje myśli były dziwne. Naprawdę. </div>
<div style="text-align: left;">
Zadzwonił mój telefon. Okazało się, że to Lou. Kazał mi natychmiast wracać do domu. Był zdenerwowany i krzyczał. Ciekawe co się stało...</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
[Louis]</div>
<br />
<div style="text-align: left;">
Siedziałem sobie z Di, było tak romantycznie, miło i zabawnie. Nagle po całym domu rozległ się dzwonek do drzwi i nerwowe walenie. Otworzyłem je i zacząłem tego żałować. Widok jakiegoś kolesia i obitego Harrego mnie w środku zabił.<br />
- Yyyy... o co chodzi do cholery ?! - nie wiedziałem co się dzieje.<br />
-Przepraszam, ale oto ten Pan zaczął się przystawiać do każdego w klubie. Musiałem interweniować.- tłumaczył się.<br />
-No dobrze, proszę wejść i położyć go tu na kanapie. - wskazałem miejsce. - Ale skąd Pan wiedział gdzie go przyprowadzić ?<br />
- Powiedział mi, jak jeszcze był trzeźwy, dosyć.<br />
-No dobrze. Bardzo dziękuję za to co Pan zrobił - wyciągnąłem w jego kierunku swoją dłoń. On ją ucisnął i powiedział :<br />
-Nie ma za co, ale następnym razem niech, Pan go przypilnuje.<br />
-Następnego razu nie będzie - popatrzyłem na Harrego z wściekłością.<br />
-Dobranoc - oznajmił.<br />
-Dobranoc i jeszcze raz dziękuję. - koleś z klubu był już przy wejściu, gdy nagle się odwrócił i powiedział:<br />
-A zapomniałbym, pański kolega ma zakaz przebywania w naszym klubie.<br />
-Dobrze. - tym razem wyszedł.<br />
Usiadłem na kanapie obok loczka i rzekłem:<br />
-Co ty narobiłeś Harry ? Co ? - siedziałem tak parę minut nadal wkurzony na niego, bo dobrze wiedział, że Niall ma jutro urodziny a on odstawia takie cyrki. Postanowaiłem zadzwonić do wszystkich, których poprosiłem o wyjście z domu tego wieczoru. Pierwszym na liście znalazł się Liam potem Niall, Kathy i Zayn.<br />
Kilka minut i się zjawili. Zadawali dużo pytań, odpowiedziałem im na nie i kazałem aby poszli już spać, bo jutro ważny dzień. Jak powiedziałem tak zrobili. Ja tymczasem wróciłem do Di, która już wogóle nie reagowała. Spała jak zabita przy basenie. Postanowiłem zabrać ją do środka i położyć do łóżka. Wziąłem ją na ręce i zaniosłem tam, gdzie miałem taki zamiar. Delikatnie położyłem ją i pocałowałem jej usta. Wyszedłem i sam poszedłem spać. <br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[ Niall ]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
- Niall ! Kurwa ! - krzyk Di wyrwał mnie ze snu .<br />
- Co jest ? - zapytałem zaspanym głosem .<br />
- Twoje urodziny kurwa są ! - podbiegła do łóżka , zerwała ze mnie kołdrę i spojrzała wyczekująco<br />
- No co ?<br />
- Może byś wstał ?<br />
- Po co ?<br />
- No nie wiem ? Bo mamy dużo roboty ?<br />
- I tak nikt nie przyjdzie . . .<br />
- Właściwie masz rację . Niall Horan , członek znanego na całym świecie boybandu One Direction nie jest wystarczająco popularny , aby przyjść na jego urodziny .<br />
- Sarkazm wyczuwam .<br />
- No właśnie . Więc podnoś dupę , ubierz się i złaź na dół .<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[ Di ]</div>
<br />
Wszyscy oprócz mnie i Horana jeszcze spali . Zaparzyłam kawę i czekałam w kuchni na Irlandczyka . Na stole porozkładane było pełno kartek ; lista gości , menu , harmonogram . . .<br />
- Kobieto , zlituj się . Jest 6 rano - podszedł do mnie Lou i delikatnie cmoknął mnie w usta .<br />
- Nie w kuchni . Tu się je - usłyszeliśmy marudzenie Niallera - Okeej , to po co mnie tak wcześnie zerwałaś z łóżka ?<br />
- Naprawdę nie rozumiesz ?? - pokręcił głową- Masz urodziny , trzeba wszystko zorganizować .<br />
- No dobra , ale mamy od tego ludzi - zgromiłam Go spojrzeniem - Już siedzę cicho .<br />
- No właśnie . O 10 zacznę dzwonić do ludzi , o 11 macie przymiarkę stroi . Dacie radę ?<br />
- Postaramy się - odpowiedzieli zgodnie .<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
***</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
- Dzień dobry , dzwonię w imieniu Niall'a Horana . Mogłabym rozmawiać z Justinem ?</div>
<div style="text-align: left;">
- Już łączę - odpowiedziała mi kobieta . Trochę się denerwowałam bo w sumie miałam rozmawiać z samym JUSTIN'EM BIEBEREM ! </div>
<div style="text-align: left;">
- Halo ? - usłyszalam w słuchawce głos JB . </div>
<div style="text-align: left;">
- Hej Justin , dzwonię w imieniu Niall'a z One Direction . </div>
<div style="text-align: left;">
- Hej , o co chodzi ? </div>
<div style="text-align: left;">
- Nialler ma dziś urodziny i chciałam zapytać czy na 100 % będziesz ?</div>
<div style="text-align: left;">
- Jasne , dostałem zaproszenie . Coś się zmieniło ?</div>
<div style="text-align: left;">
- Nie , nie , wszystko w porządku . To do zobaczenia ?</div>
<div style="text-align: left;">
- Do zobaczenia . </div>
<div style="text-align: left;">
Rozłączyłam się , a serce biło mi jak szalone . Pozostało mi jeszcze około 50 podobnych telefonów do największych gwiazd . . .<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Harry] </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Myślałem , że nie wstanę dziś z łóżka . Ruda miała niezłe tempo . Jak ona miała na imię . . . </div>
<div style="text-align: left;">
Spojrzałem na telefon ; 6 połączeń nieodebranych . 5 od Lilly , 1 od mamy . </div>
<div style="text-align: left;">
Oczywiście najpierw oddzwoniłem do rodzicielki , a dopiero potem do dziewczyny .</div>
<div style="text-align: left;">
- Halo ?</div>
<div style="text-align: left;">
- Lilly ?</div>
<div style="text-align: left;">
- Harry ! Dobrze , że dzwonisz . Musimy się spotkać , mam dla . . .</div>
<div style="text-align: left;">
- Nie ! Lill , posłuchaj . Nie możemy się spotykać - nie rozumiała , że chciałem się tylko zabawić . </div>
<div style="text-align: left;">
- Hazz , jak to ? Wczoraj było tak fajnie , nie pamiętasz - szczerze mówiąc to nie pamiętałem - A poza tym - zmieniła ton - mam kilka pikantnych fotek . Chcesz , żeby ujrzały światło dzienne ? - Przyspieszyło mi tętno , szantażowała mnie . </div>
<div style="text-align: left;">
- Kiedy i gdzie ? - zapytałem . </div>
<div style="text-align: left;">
- Podobno Twój przyjaciel ma dziś urodziny . . .</div>
<div style="text-align: left;">
- Nie , tylko nie impreza Niall'a !</div>
<div style="text-align: left;">
- O taaak . Impreza Niall'a . Powiesz , że jestem Twoją dziewczyną . Rozumiesz ?</div>
<div style="text-align: left;">
- Tak - rozłączyła się. </div>
<div style="text-align: left;">
Wjebałem się w niezłe gówno . </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
***</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
- Co Ty odpierdalasz Styles ?! - rzucili się do mnie Zayn i Lou . </div>
<div style="text-align: left;">
- O co Wam chodzi ? </div>
<div style="text-align: left;">
- Już nie pamiętasz jak wróciłeś do domu ?</div>
<div style="text-align: left;">
- Yyyy . . . Nie ? </div>
<div style="text-align: left;">
- Przyprowadził Cię właściciel klubu . Byłeś nieprzytomny !!! - krzyczał Tomlinson . </div>
<div style="text-align: left;">
- Spokojnie panowie - czułem , że czas już zacząć kłamać - Byłem z fantastyczną dziewczyną . Zaprosiłem Ją nawet na dzisiejszą imprezę </div>
<div style="text-align: left;">
- Pierdolisz - stwierdził Zayn . </div>
<div style="text-align: left;">
- Nie , mówię serio . </div>
<div style="text-align: left;">
- Dobra , a teraz ogarnij się Styles , o 11 mamy przymiarkę stroi . </div>
<div style="text-align: left;">
Chłopcy mieli rację , Lilly była dla mnie niebezpieczna , ale nie mogłem pozwolić na to , żeby dowiedieli się o mojej porażce . </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
[Lilly]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
- Załatwiłaś go ? </div>
<div style="text-align: left;">
- Taak . Zrobi dla mnie wszystko . Zagroziłam mu i dziś idę z nim na imprezę . </div>
<div style="text-align: left;">
- Dobra robota . Zedrzemy z niego wszystko . </div>
<div style="text-align: left;">
- Będzie dla nas tańczył jak kudłata , popularna małpka - zaśmiałam się . </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: center;">
<b>***</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Amy</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTEktJPbdeG89N5q33Ibxwv9GCFFRRF3ONbqcnSgiiGrJ9cFTYS22ev5Grp00FDnGzxJbnA-RanViVWnZL_RHMWz4N5PJ7pj-FDKgmdoc8Up8Tq2XBBmvM4LLKVIDqbvYiepM8NNIZ0Yc/s1600/Amy+z+dawnego+zespo%C5%82u+Kathy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTEktJPbdeG89N5q33Ibxwv9GCFFRRF3ONbqcnSgiiGrJ9cFTYS22ev5Grp00FDnGzxJbnA-RanViVWnZL_RHMWz4N5PJ7pj-FDKgmdoc8Up8Tq2XBBmvM4LLKVIDqbvYiepM8NNIZ0Yc/s320/Amy+z+dawnego+zespo%C5%82u+Kathy.jpg" width="319" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Lilly</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpBKEWYwwRqQ7_J92LvGyW0cm8h9veYwBN5Fl5ETbaJN8mPfU9DgoZvRe6KCkr1aJQaw7UJnvpb9NNxTS7btmt9iSOcxRj_cv3sp-AoLkmHU0xzbkSRmaWv10gsSV1UjR5L2bVOidqbO0/s1600/Lilly.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpBKEWYwwRqQ7_J92LvGyW0cm8h9veYwBN5Fl5ETbaJN8mPfU9DgoZvRe6KCkr1aJQaw7UJnvpb9NNxTS7btmt9iSOcxRj_cv3sp-AoLkmHU0xzbkSRmaWv10gsSV1UjR5L2bVOidqbO0/s320/Lilly.jpg" width="271" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Pijany Hazza </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxfIGzVzZ2_n9xQ5VssK3gaRTjUQn7XLYq3IT2XMz_smAvkxPw6s1ejjMrx6PBwHtpLZ1hXbWDK1BYQDEZknfrVxEZRcbMmeyQz4rvfsM1qQm447_2GemfrPJ3W7WwfwzDmgPffCoezes/s1600/img-thing.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxfIGzVzZ2_n9xQ5VssK3gaRTjUQn7XLYq3IT2XMz_smAvkxPw6s1ejjMrx6PBwHtpLZ1hXbWDK1BYQDEZknfrVxEZRcbMmeyQz4rvfsM1qQm447_2GemfrPJ3W7WwfwzDmgPffCoezes/s400/img-thing.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zaspany Horan </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1OpY6XfgDFrR_T-cCKylhRrTxgAjHQibLkjknOEAp7rDUYjZKgxN080YLYSAe2meNoY6TraB8yrvzoAio7eSrv0c58B8Wklh5pYbXSlroXq5qEp06wOlsRefxdWVRl0bqAYvXtm8JVGw/s1600/niall-horan-bed-shirtless-nude.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="222" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1OpY6XfgDFrR_T-cCKylhRrTxgAjHQibLkjknOEAp7rDUYjZKgxN080YLYSAe2meNoY6TraB8yrvzoAio7eSrv0c58B8Wklh5pYbXSlroXq5qEp06wOlsRefxdWVRl0bqAYvXtm8JVGw/s400/niall-horan-bed-shirtless-nude.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br /></div>
_____________________________________________________________________________<br />
<b>Cześć :* </b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>Przepraszamy za to, że tak długo nie dodawałyśmy rozdziału, no ale wiecie szkoła ...</b><br />
<b>Następny powinien się w miarę szybko pojawić, ponieważ wiemy co się za w nim zdarzy. Ale mogą zajść jeszcze zmiany.</b><br />
<br />
<b><span style="font-size: x-large;">CZYTASZ = KOMENTUJESZ</span></b><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<b><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> Kasia i Daga ♥</span></b><br />
<b><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></b>
<br />
<div style="text-align: left;">
<b><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">!!!</span></b><b><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: left;">
<b><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Obiecany bonus ;)</span></b></div>
<div style="text-align: left;">
<b><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: left;">
<b><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Tumblr Di : http://di-world.tumblr.com/</span></b></div>
<div style="text-align: left;">
<b><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: left;">
<b><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Tumblr Kathy : http://kathy-world.tumblr.com/</span></b></div>
</div>
</div>
</div>
</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-27975713931500566342012-10-15T16:04:00.001-07:002012-10-15T16:04:19.326-07:00Attention please !<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><i><b>Nowy rozdział pojawi się najprawdopodobniej jutro , a tymczasem mamy dla Was BONUS !</b></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><i><b>Będziecie mogli poczuć się jakby bardziej w miejscu akcji !</b></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><i><b>Di i Kathy będą opisywały swoje zmagania w Londynie na bieżąco . </b></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><i><b>Znajdziecie tam rzeczy , których nie będzie tu !</b></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Courier New, Courier, monospace;"><i><b>Ich głębsze refleksje i mniej ważne rozwinięcia wątków . </b></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;">Linki podamy Wam już jutro ! </span><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: x-large;">Love you ! <img alt="heart" class="emote_img" src="https://s-static.ak.facebook.com/images/blank.gif" style="background-color: white; background-image: url(https://s-static.ak.fbcdn.net/rsrc.php/v2/ym/x/JeLhH4gSUuu.png); background-position: -224px 0px; background-repeat: no-repeat no-repeat; border: 0px; color: #333333; font-family: 'lucida grande', tahoma, verdana, arial, sans-serif; height: 16px; line-height: 14px; overflow: hidden; vertical-align: top; white-space: pre-wrap; width: 16px;" title="<3" /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Kasia i Daga ;***</span></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-32037554378913990242012-09-21T11:51:00.002-07:002012-09-24T11:04:04.047-07:00Rozdział 9 [ Niall ]<br />
<br />
- A więc chcesz pozbyć się nas dziś wieczorem i ja mam Ci w tym pomóc , tak ? - spytałem Lou .<br />
- Dokładnie , a więc ?<br />
- I oferujesz mi , że upieczesz tort urodzinowy na jutro ?<br />
- Tak - przytaknął .<br />
- Nie .<br />
- Ale dlaczeego ? - zaskowytał .<br />
- Tort zamówisz , chcę jeszcze trochę pożyć .<br />
- Okej ! Dzięki Nialler ! Jesteś wielki ! - wybiegł w podskokach z pokoju . Uwielbiam patrzeć kiedy jest szczęśliwy jak mały dzieciak . Strasznie się cieszę , że Di spadła mi z nieba . . .<br />
<br />
<br />
<br />
[ Di ]<br />
<br />
Wyszłam z pokoju , na schodach były poustawiane świeczki , a światła były przygaszone . Schodząc coraz niżej okazało się , że płomyki mają wyznaczać mi drogę . Idąc jasnym szlakiem doszłam nad basen , po chwili dostrzegłam nad nim małą karteczkę . Schyliłam się po nią i odczytałam:<br />
<br />
Odwróć się .<br />
<br />
Wykonałam polecenie , za mną stał Louis , trzymał w rękach jedną białą różę . Powoli się zbliżając zaczął śpiewać:<br />
<br />
Baby let me find out your secrets<br />
Just let me in , let me show you that I keep it<br />
Close to my heart , jump in the deep end<br />
Just let me in , let me show you what I meaning .<br />
<br />
Stał już naprzeciwko mnie , chwycił moje dłonie tak , że oboje trzymaliśmy kwiat .<br />
- Di . . . - zaczął .<br />
- Tak ?<br />
- Wiedziałem to od chwili , w której Cię poznałem , ale nie byłem pewny czy czujesz to samo .<br />
- Louis , ja . . .<br />
- Nie przerywaj mi teraz - poprosił .<br />
- Dobrze .<br />
- Di . . . Ja Cię . . . KOCHAM .<br />
- Louis , ja Ciebie też - wypaliłam i zarzuciłam mu ręce na szyję , On spojrzał mi w oczy i lekko musnął moje wargi .<br />
<br />
<br />
[ Louis ]<br />
<br />
Siedzieliśmy przy basenie wpatrując się w niebo . Spojrzałem na moje szczęście , w blasku księżyca Jej oczy lśniły bardziej niż zwykle .<br />
To wszystko ; Jej pełne usta , jasne włosy i jeden uroczy dołeczek w policzku , tak malutki , że mało kto go zauważał . To wszystko sprawiało , że wyglądała jak anioł , Mój Anioł .<br />
Obróciła głowę w moją stronę , uśmiechnęła się i oparła na moim ramieniu .<br />
- Może pójdziemy już do domu ? - zaproponowałem .<br />
- Nie , tu jest cudownie .<br />
<br />
***<br />
<br />
Di zasnęła na moich kolanach , postanowiłem zanieść Ją do łóżka . Położyłem się przy niej i mnie również znużył sen . Pamiętam jeszcze <a href="http://www.youtube.com/watch?v=mt8jifKlbTc" target="_blank">piosenkę , która sączyła się z głośników radio . </a><br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Zayn] </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Było już bardzo późno, a ja szukałem po całym domu Kathy. </div>
<div style="text-align: left;">
-Gdzie ona się do cholery podziała ? - mówiłem do siebie.</div>
<div style="text-align: left;">
Poszedłem jeszcze raz sprawdzić do jej pokoju czy nie zostawiła jakiejś karteczki z wiadomością czy coś, ale nic nie było. Usiadłem na rogu jej łóżka i zacząłem oblookiwać jej pokój. Na półkach stały przeróżne zdjęcia, które przyciągnęły moją uwagę, a najbardziej zdjęcie jej z jakimś chłopakiem. Wziąłem je do reki i zacząłem się bardziej przyglądać. </div>
<div style="text-align: left;">
- Kto to kurwa jest ? - zapytałem sam siebie. Odłożyłem zdjęcie na miejsce i patrzyłem na inne. Były chyba z jej rodzicami. Nie było grupowego tylko same oddzielnie. Jedno było z mamą. Tylko jedno . Ale dlaczego ? Najwięcej było z tatą i z Di. </div>
<div style="text-align: left;">
-Czy ja wiem o niej wszystko ? Była ze mną w 100% szczera ? Nie, nie była.<br />
Usłyszałem jej głos dochodzący z dołu. Chciałem zostać w jej pokoju i pozadawać jej pytania, które teraz nie będą mi dawały spokoju. Przemyślałem i szybko wyszedłem trzaskając niechcący drzwiami. Pobiegłem do mojego pokoju. Usłyszałem jak otwiera drzwi do swojego pokoju więc poszedłem do niej.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy] </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Była 21:42, wiem, że trochę za późno na deskę ale musiałam przemyśleć to wszystko co się zdarzyło. Wyszłam z domu. Weszłam na deskę i ruszyłam w stronę skate parku. Pojeździłam trochę i się zamyśliłam. Aż się chyba za bardzo zamyśliłam..</div>
<div style="text-align: left;">
-Kurwaa ! - krzyknęłam. Wywaliłam się. Świetnie kolano zdarte... Ja pierdole czemu zawsze ja ? Czemu ? Wstałam i usiadłam na poręczy. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nic Ci nie jest ? - zapytał głos za mną. Odruchowo zeszłam z niej i odwróciłam się.</div>
<div style="text-align: left;">
-Alex ? - popłynęła mi jedna łza. </div>
<div style="text-align: left;">
-Poznałaś mnie.. - przytulił się do mnie. Choć nie powinnam, ale odwzajemniłam uścisk. </div>
<div style="text-align: left;">
-Co ty tu robisz ? Skąd się tu wziąłeś ? Od kiedy tu jesteś ? - strasznie dużo pytań zadawałam. On na te pytania odpowiedział uśmiechem. Pociągnął mnie za rękę.</div>
<div style="text-align: left;">
-Gdzie idziemy ? - zapytałam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Zobaczysz - posłał mi uśmiech, który uwielbiałam . Znaleźliśmy się w tym miejscu, które wielbiłam . </div>
<div style="text-align: left;">
-Pamiętasz ? - spojrzał na mnie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Tak... pamiętam. To tu się dowiedzieliśmy prawdy, tu były wszystkie ważne sprawy i rozmowy, tu było nasze dzieciństwo... - przytuliłam się do niego.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nikt nam tego nie zabierze. - szepnął mi do ucha. Staliśmy tak przez kilkanaście minut. </div>
<div style="text-align: left;">
-O kurde, która godzina ? - spojrzałam na zegarek była już 23:02 a ja byłam z moim..... najwspanialszym ?. </div>
<div style="text-align: left;">
-Muszę już iść. - posmutniał . - Ale się jeszcze spotkamy - przybliżyłam się i dałam mu kolejnego mocnego przytulasa. Wzięłam do ręki swoją deskę i poszłam. Zostawiłam go chociaż nie chciałam kolejny raz zostawiać go samego. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
*** </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
-Już jestem ! - krzyknęłam jak wchodziłam do pomieszczenia. </div>
<div style="text-align: left;">
-No w końcu ! Martwiłam się - przytuliła mnie Di</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie potrzebnie - uśmiechnęłam się. -Trochę zmarzłam.. brrrr.. </div>
<div style="text-align: left;">
-Chodź zrobię ci gorącą herbatę i zjesz coś</div>
<div style="text-align: left;">
-Okej, tylko pójdę na górę zostawić deskę .</div>
<div style="text-align: left;">
-Dobra, ale zaraz przychodź. </div>
<div style="text-align: left;">
-Okej, okej.. </div>
<div style="text-align: left;">
Wchodziłam po schodach i przypomniały mi się wspomnienia gdy miałam te 10 lat. Weszłam do pokoju zostawiając deskę na swoim miejscu. Usiadłam na podłodze obok swojego łóżka i rozkminiałam co się przed kilkoma minutami stało. Co się stało z moim najwspanialszym ? Moje przemyślenia przerwało pukanie do drzwi. </div>
<div style="text-align: left;">
-Mogę ? - usłyszałam głos Zayn'a</div>
<div style="text-align: left;">
-Wchodź - gdy już był w pokoju uśmiechnęłam się lekko. Nie chciałam mu jeszcze o tym opowiadać.</div>
<div style="text-align: left;">
-Gdzie byłaś ? Martwiłem się . Szukałem Cię po całym domu.. - usiadł na rogu łóżka i patrzył na mnie, lecz ja na niego nie. Chyba wyczuł, że coś jest nie tak .-Hm ? Więc co się stało i gdzie byłaś ? - dopytywał. </div>
<div style="text-align: left;">
-Możesz nie naciskać ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Mogę. Więc ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Byłam w skate parku .</div>
<div style="text-align: left;">
-O tej porze ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie mogłam ? Chciałam przemyśleć parę spraw. </div>
<div style="text-align: left;">
-Słuchaj Kathy j...... - przerwałam mu. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie to ty mnie posłuchaj. Chyba nie muszę wszędzie z Tobą chodzić, chodź jesteśmy razem i nie muszę ci mówić gdzie byłam. Di o wszystkim wiedziała, więc mogłeś się jej zapytać bo ten skate park wyszedł na spontana, więc się nie czepiaj. - wybiegłam z pokoju trzaskając drzwiami. Poszłam do kuchni zjeść przygotowaną przez Di kolację.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Harry] </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Postanowiłem tego wieczoru wyjść do klubu i się zabawić. Zamówiłem taxi i kazałem jechać do najbliższego klubu. Zapłaciłem i wszedłem do środka. Pełno ludzi, a najwięcej kobiet. W pewnym sensie dobrze, a w pewnym nie. Niby coś czułem do Kathy ale nie byłem tego pewien. Niczego nie jestem pewien. Właśnie dlatego tu się znalazłem. Chciałem usiąść przy barze i się najebać. No może nie do takiego stopnia żeby musieli mnie wynosić stąd prawie nieprzytomnego, ale chciałem się upić. </div>
<div style="text-align: left;">
Usiadłem przy barze i poprosiłem barmankę o czystą.</div>
<div style="text-align: left;">
-Tylko na tyle Cię stać ? - usłyszałem głos za sobą i odruchowo się odwróciłem. Gdy się obróciłem ujrzałem piękną dziewczynę. Miała długie i proste rude włosy, na twarzy kilka ledwo widocznych piegów i dosyć mocny makijaż. Jej figura była idealna. Nie za gruba ani nie za chuda, w sam raz. </div>
<div style="text-align: left;">
-Heh, nie na tylko tyle - posłałem jej mój szeroki uśmiech. -Może się dosiądziesz ? </div>
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: left;">
-Z przyjemnością - odwzajemniła uśmiech. -Poproszę <a href="http://www.booze.pl/wp-content/uploads/2011/10/ever.jpg" target="_blank">Everclear</a></div>
<div style="text-align: left;">
Gdy to powiedziała barmanka zrobiła zdziwioną minę.</div>
<div style="text-align: left;">
-Everclear ? - powtórzyła </div>
<div style="text-align: left;">
-Tak</div>
<div style="text-align: left;">
Kobieta stojąca za ladą przybliżyła się do rudej i powiedziała:</div>
<div style="text-align: left;">
-Przecież ten produkt jest tak mocny, że sprzedaż jej w niektórych stanach jest po prostu zakazana. - ja to co z tego usłyszałem nie mogłem dowierzyć. I ona chce to pić ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Aha, czyli rozumiem, że ten klub jest tak za słaby, że nie ma go tu w sprzedaży. Czyli nic tu po mnie. Wychodzę - Ruda powoli wstała i chciała już wychodzić, gdy barmanka krzyknęła, że mają ją tu tylko nikt nie może się o niej dowiedzieć. Ruda się zawróciła na swoje miejsce. Zapowiadał się ciekawy wieczór.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Liam] </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Chyba tylko ja pamiętam o jutrzejszych urodzinach Niall'a. Louis kazał nam wszystkim wyjść dziś gdzieś wieczorem, ale ja nie miałem gdzie się podziać. Zayn ZNOWU biegał jak oparzony po domu szukając Kathy, a ona gdzieś wybyła, Harry pojechał do klubu, Niall też gdzieś polazł, a Di z Louis'em będą spędzać romantyczny wieczór.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dobra, przejdę się - powiedziałem do siebie, i wyszedłem. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
***</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Kathy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_z81cGHIC2VVXuDc4Rws0xC-Ba648U_HJ-Z5MH90ZSj4wxvhtZTSb4FSbJNqK2nouNpVxcX_qLwN4bdturstZFTuQmaPb_xLWXbwDt2259O3baQpZtf4hSFWj611l7CPzT_qV6KEtEeY/s1600/skate.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="242" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_z81cGHIC2VVXuDc4Rws0xC-Ba648U_HJ-Z5MH90ZSj4wxvhtZTSb4FSbJNqK2nouNpVxcX_qLwN4bdturstZFTuQmaPb_xLWXbwDt2259O3baQpZtf4hSFWj611l7CPzT_qV6KEtEeY/s320/skate.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4HgeQ0h-N8pU4FHIo8EDxwBy8RAZvXmgKUWyaCyPlAf6jmTjnLVra2j_gbJzoeBRrjQSThDSmPME2H-nP0qXkFINPC9Hycg6G7jf6bXZQbF2qufrNValImAAYVtirNXwW_AmkL3Mfnw0/s1600/127956093.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4HgeQ0h-N8pU4FHIo8EDxwBy8RAZvXmgKUWyaCyPlAf6jmTjnLVra2j_gbJzoeBRrjQSThDSmPME2H-nP0qXkFINPC9Hycg6G7jf6bXZQbF2qufrNValImAAYVtirNXwW_AmkL3Mfnw0/s320/127956093.jpg" width="238" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Di i Kathy.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfeXmUjKr8mCaMeJN6147IdbxApqET25zT1wYWMo6Z292cnS7MPQTQik9ydzyQNG9SzAU1fuaB1FYAGSJ09LEeKh6wMujhYX1sxTcjH5ZtbMjXoWPMW0Ds8kcOV9YRMW1Z4E7eaQ5pEzs/s1600/jak+siostry.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfeXmUjKr8mCaMeJN6147IdbxApqET25zT1wYWMo6Z292cnS7MPQTQik9ydzyQNG9SzAU1fuaB1FYAGSJ09LEeKh6wMujhYX1sxTcjH5ZtbMjXoWPMW0Ds8kcOV9YRMW1Z4E7eaQ5pEzs/s320/jak+siostry.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
_________________________________________________________________________________<br />
<b><br /></b>
<b>Cześć wszystkim :* Chciałybyśmy przeprosić za to, że tak długo nie pojawiał się rozdział, ponieważ jest szkoła i jest dużo nauki, Daga jest w 3 gimnazjum i musi się starać, a wy nie komentujecie. </b><br />
<b>Następny nie wiadomo kiedy się pojawi.</b><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<b>Kasia i Dagmara ♥ </b></div>
</div>
</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-78495184797542445512012-09-05T10:20:00.000-07:002012-10-16T11:27:46.899-07:00Rozdział 8<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Gdy wróciliśmy z naszej romantycznej wyprawy z plaży wszyscy jeszcze spali. Postanowiliśmy zrobić naszej paczce śniadanie. Najpierw poszłam do łazienki żeby się odświeżyć i założyć czyste <a href="http://wd4.photoblog.pl/np2/201205/02/123077283.jpg" target="_blank">CIUCHY</a> . Po zrobieniu tych rzeczy zeszłam na dół i pomagałam przy śniadaniu.</div>
<div style="text-align: left;">
-To co robimy ? - zapytałam. </div>
<div style="text-align: left;">
-Hmmmm... a może naleśniki ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Okej - pocałowałam go i zabraliśmy się za robotę.</div>
<div style="text-align: left;">
Po 25 minutach smażenia przepysznego jedzenia ułożyliśmy talerzyki na stół i czekaliśmy aż nasze śpiochy wstaną. </div>
<div style="text-align: left;">
-Kurde ! Kiedy oni zejdą ? ! </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie wiem, ale mam nadzieję, że niedługo bo robię się już głodny .</div>
<div style="text-align: left;">
-Nooo, ja też. Ale coś tak przeczuwam, że szybko to oni nie zejdą. Chodź pójdziemy ich obudzić.- wzięłam chłopaka za rękę i poszliśmy na górę. Najpierw zajrzeliśmy do pokoju Di. </div>
<div style="text-align: left;">
-O kurwa.. gdzie ona jest ? - weszłam do pokoju i przeszukiwałam go . - W łazience też jej nie ma - popatrzyłam na Zayn'a</div>
<div style="text-align: left;">
-Hah, a ja już wiem gdzie ona jest..- spojrzał się na mnie. -Chodź teraz zajrzymy do Louis'a - wziął mnie za rękę i ruszyliśmy. Delikatnie i powoli otworzyliśmy drzwi do pomieszczenia Boo Bear'a. Mój chłopak miał racje. Di spała razem z nim .</div>
<div style="text-align: left;">
-Ohohoho ! Upojna noc widzę tu była - zaśmiał się głośno, aż nasza dwójka się przebudziła, ale nie zauważyła nas.</div>
<div style="text-align: left;">
-Wiesz co ? teraz mam ochotę na nich skoczyć - popatrzyłam na mulata. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ja też - cmoknął mnie w usta.</div>
<div style="text-align: left;">
Po cichu, wolnym krokiem weszliśmy całkiem do pokoju. </div>
<div style="text-align: left;">
-Na trzy - powiedziałam. - Raz, dwa, TRZY !</div>
<div style="text-align: left;">
Skoczyliśmy na nich i krzyczeliśmy : Pobudkaaa ! Wstawaaać ! </div>
<div style="text-align: left;">
Miny mieli jak na pogrzebie. Hahah normalnie nie mogliśmy się powstrzymać ze śmiechu. </div>
<div style="text-align: left;">
-Pojebało was do końca ? ! - odezwał się oburzony Louis</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie, nie pojebało, bo wasi przyjaciele czyli My przygotowali wam wszystkim pyszne i jeszcze ciepłe śniadanko. Więc podnosić te wielkie dupska i na dół do jedzenia. No chyba, że nie chcecie ? - gdy to mówił cały czas się śmiał.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie no chcemy. Już wstajemy i schodzimy - Di</div>
<div style="text-align: left;">
Resztę łatwo było obudzić. Tylko Harry mówił przez sen coś w stylu : " Zostaw mnie ! Nie chce się ruchać ! " - Pękliśmy. I aż z Zayn'em turlaliśmy się po podłodze ze śmiechu.</div>
<div style="text-align: left;">
Gdy wszyscy się już ogarnęli zeszliśmy na dół i wżeraliśmy naleśniki . </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
[ Di ]<br />
<br />
<br />
- Louis ? - szepnęłam cicho wchodząc do Jego pokoju , było już koło 2 , a ja nadal nie mogłam spać<br />
- Kurwa - tylko tyle zdążyłam powiedzieć zanim znalazłam się na podłodze . Kto normalny zostawia przewrócone krzesło przed drzwiami ?<br />
- Co jest ? - usłyszałam zaspany głos Tomlinsona .<br />
- Twoje jebane krzesło jest .<br />
- Di ? - zerwał się z łóżka - Nic Ci nie jest ? To tylko tak na wszelki wypadek .<br />
- Na wszelki wypadek ?? Boisz się , że ktoś ukradnie Ci szelki ?!<br />
- Nie znasz jeszcze dobrze naszych współlokatorów , mogę się założyć , że przy najbliższej okazji wytną nam jakiś żart - odstawił krzesło .<br />
- No dobrze , już nic nie mów .<br />
- Okej , ale co Ty tu robisz ?<br />
- Nie mogę spać i chciałam się przytulić .<br />
- Awww . No dobrze , chodź już - wziął mnie na ręce i zaniósł do łóżka , położył się przy mnie i okrył nas kołdrą . Wtuliłam się w Niego i niemal momentalnie zasnęłam .<br />
<br />
***<br />
<br />
Po pysznym śniadaniu i niezbyt bajecznej pobudce zaczęliśmy zbierać się na plażę . Spakowaliśmy prowiant i wskoczyliśmy w stroje kąpielowe . Przed domem jak zwykle czekały tłumy<br />
- Idziemy do nich ? - zagadnął mnie Niall .<br />
- Oszalałeś ? Ty idź , ale po co tam ja ??<br />
- Czekają całymi dniami , tylko po to by zwrócić na siebie naszą uwagę .<br />
- No to mówię , idź .<br />
- Bez Ciebie nie idę - posłał mi cwaniacki uśmiech i zanim się spostrzegłam już ciągnął mnie za rękę w kierunku czekających dziewczyn . Z ich gardeł wydarł się nieludzki pisk , Niall Je uspokoił .<br />
- Dziewczyny , pewnie Ją znacie , ale jeszcze nikt oficjalnie Jej Wam nie przedstawił . To jest Di , dziewczyna Lou- zaczęły bić brawo i poczułam się naprawdę , naprawdę głupio . Kilka z nich podeszło by się przytulić , a niektóre chciały zrobić sobie ze mną zdjęcie. Grzecznie im odmówiłam i oddałam w ich ręce Niall'a . Pogadaliśmy jeszcze trochę i się pożegnaliśmy , stwierdzam że Directioners są cudowni ! Tak , cudowni , znalazło się tam kilku chłopców .<br />
<br />
***<br />
<br />
Gdy znaleźliśmy się na plaży pierwsze co zrobiliśmy to zjedliśmy prawie cały prowiant .<br />
Po szalonej zabawie w wodzie postanowiłam wziąć Lou na spacer<br />
-Przejdziemy się ?<br />
- Jasne - zgodził się , chwycił moją rękę i ruszyliśmy . Rozmawialiśmy o różnych błahostkach , ale nagle zapytałam<br />
- A co jeśli będę musiała wrócić ? - spojrzał na mnie z przejęciem .<br />
- Jeśli będziesz musiała wrócić , gdzieś wyjechać wtedy pojadę za Tobą . Obiecuję , że nie opuszczę Cię ot tak , chyba że naprawdę będziesz tego chciała . Jeśli zażyczysz sobie abym zniknął z Twojego życia - zrobię to . Jednak teraz kiedy mam Cię przy sobie , pozwól mi nie myśleć o tym co może się stać , ale cieszyć się dniem dzisiejszym .<br />
Pocałował mnie . . .<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Po skończonym śniadaniu wszyscy zbierali się do wyjścia na plażę. To tam spędziłam cudowny wieczór z Zayn'em. Założyłam pomarańczowo-różowy strój i na to swoje wcześniej przygotowane <a href="http://wd6.photoblog.pl/np3/201206/43/126623845.jpg" target="_blank">UBRANIE</a> . Dojechaliśmy. Na początku myślałam, że nie będziemy wogóle jeść bo od razu po śniadaniu tu przyjechaliśmy. A tu taka niespodzianka. Chłopaki rzucili się na to jedzenie jak by cały tydzień nie jedli. Pfff.. potem debile będą głodni...Gdy się najedli poszliśmy powygłupiać się w wodzie.</div>
<div style="text-align: left;">
Wszyscy się świetnie bawili. Po jakiś kilkunastu minutach zorientowałam się, że nie ma Di i Louis'a.</div>
<div style="text-align: left;">
- Ej, gdzie Louis i Di ? - zapytałam chłopaków</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie wiem, pewnie poszli na jakiś spacer czy coś - odpowiedział mi Niall .</div>
<div style="text-align: left;">
-Aha - powiedziałam do siebie. Słońce z każdą sekundą grzało coraz mocniej, więc położyłam się wygodnie na swoim ręczniku, założyłam okulary przeciwsłoneczne i zaczęłam się opalać. Długo to nie trwało bo szybko się podniosłam cała mokra. Hmmmm.. ciekawe przez kogo ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Harry ! - krzyknęłam wstając z ręcznika i pokazując na niego palcem.</div>
<div style="text-align: left;">
-Słucham ? Ej wiesz co ? mokra jesteś - zaśmiał się </div>
<div style="text-align: left;">
-Taak ? nie zauważyłam wiesz ? Ale lepiej dziś nie zasypiaj, bo kara prędzej czy później Cię czeka - podeszłam do niego i pogłaskałam go po loczkach. On tylko zrobił przerażoną minę i się cofnął. </div>
<div style="text-align: left;">
-ekhem.. kara ? - mówił drgającym głosem.</div>
<div style="text-align: left;">
-Tak, słodziaku - powiedziałam okrążając go . On się jeszcze bardziej przestraszył i zaczął mnie przepraszać. Powiedziałam mu , że i tak go to nie ominie i grzecznie usiadł na swoim ręczniku już się nie odzywając.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ej Kathy, idziemy się przejść ? - zapytał mnie uśmiechając się i łapiąc delikatnie za moją zimną dłoń.<br />
-Z Tobą, zawsze i wszędzie - odwzajemniłam uśmiech .<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
***</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Szliśmy tak za ręce, brzegiem ciepłego morza rozmawiając o wszystkim i o niczym, aż w końcu zapytał.<br />
-Co we mnie najbardziej kochasz ? - zaśmiałam się cicho.<br />
-Czy muszę wymieniać co w Tobie kocham ? naprawdę ? - patrzyłam mu się głęboko w oczy.<br />
-No tak, chcę wiedzieć..<br />
-No to dobrze. Zacznę od tego : Kocham Cię za Twój codzienny uśmiech, za to, że jesteś przy mnie każdego dnia, o każdej godzinie i porze, za Twoje oczy wpatrujące się co dnia w moje, za Twoje pełne i namiętne usta, którymi całujesz mnie codziennie po kilkanaście razy, za wszystko ! nie potrafiłabym wymienić w Tobie ani jednej rzeczy, za którą bym Cię nie kochała. Jesteś najwspanialszym chłopakiem, którego kiedykolwiek miałam. - uśmiechnął się i mnie pocałował.<br />
Kontynuowaliśmy nasz spacer .<br />
-A wiesz, że byłam w zespole ?<br />
-Naprawdę ? Ty ? - nie dowierzał .<br />
-No naprawdę. Wtedy to jeszcze miałam krótkie włosy. Nie poznałbyś mnie.<br />
-Hmmmm.. a w tym zespole to śpiewałaś, tańczyłaś ?<br />
-To i to<br />
-Ooooo to zaśpiewaj mi coś. - zasugerował.<br />
-Ooo nie.. to już nie dla mnie. Nie śpiewam tak jak kiedyś. To były stare czasy. <br />
-To kiedy to było ?<br />
-Jak miałam 15 lat. Już wtedy ludzie mi dawali 17/18 lat. Bo na tyle wyglądałam. Byłam najmłodsza z zespołu. Inne dziewczyny miały taki wiek jak ludzie mi dawali. Ubrania gdy występowałyśmy miałyśmy podobne, ale gdy chodziłyśmy na jakieś wywiady byłyśmy inaczej poubierane. Było nas 4 .<br />
-Ciekawe<br />
-Taaaa...<br />
-To co wracamy się ? - zapytał.<br />
-Nom, możemy.<br />
Szybko wróciliśmy i zebraliśmy się z plaży do samochodu. Do domu jechaliśmy gdzieś z 25 minut.<br />
<br />
<br />
[ Di ] <br />
<br />
- Zbieraj się ! - Lou wszedł do pokoju .<br />
- No ciekawe gdzie ? - spytałam nie spuszczając wzroku z ekranu komputera .<br />
- Jak to gdzie ? Idziemy do kina i na kolacje .<br />
- No chyba Cię koteczku za przeproszeniem pojebało , jeszcze tylko fotoreporterów mi brakuje .<br />
- Czyli nici z naszej randki ? - zapytał zawiedziony .<br />
- Tego nie powiedziałam - w końcu na Niego spojrzałam . Uśmiechnął się i powiedział szybko<br />
- Nie ruszaj się z miejsca , zaraz wracam , tylko odwołam rezerwację - wyszedł , a ja powróciłam do przeglądania portali plotkarskich .<br />
" Kim jest tajemnicza partnerka Lou Tomlinson'a ?" Były tam spekulacje na temat kim to ja nie jestem . Dowiedziałam się też , że najprawdopodobniej jestem jakąś mało znaną aktorką .<br />
Wrócił Tommo .<br />
- To co robimy ??<br />
- No nie wiem , może popływamy w basenie , później zrobimy sobie piknik , a . . . resztę wyślemy do kina ? -spytałam powoli dokładnie wymawiając każdą sylabę .<br />
- Uuu . . . Będę musiał przekupić Niall'a jakimś ciastem , żeby ich wyciągnął , ale myślę , że jakoś mi się uda - cmoknął mnie w policzek i znów wybiegł z pokoju .<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
***</div>
<div style="text-align: center;">
Kathy</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT8hFfkcJXgAvQ2-xoGtbr_apIEi4z9Ja9AzSbKHoAnNBMiY2_OZvxEb02CvQ-BpfwMdOWYYTCj2o3zyl1cjxRLX06zwkJeU68J2cj20LgeoViaZvVVy6Q0PnLNHNABCuNuufNDAp_ysc/s1600/kathy.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT8hFfkcJXgAvQ2-xoGtbr_apIEi4z9Ja9AzSbKHoAnNBMiY2_OZvxEb02CvQ-BpfwMdOWYYTCj2o3zyl1cjxRLX06zwkJeU68J2cj20LgeoViaZvVVy6Q0PnLNHNABCuNuufNDAp_ysc/s320/kathy.jpeg" width="239" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXPfs0ifmNymgSyEYxVAf3HYBibvCZFImLtILFOnWrF2T9owc06smST5pNpgnfuM-TdDwix3tZlUYt7sc-DJ3owHB6uRjAP9CeSWqzyfLyIJAjiNl01uiWFcUzJ7kbVxQUhDz5BaLp0jk/s1600/l.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXPfs0ifmNymgSyEYxVAf3HYBibvCZFImLtILFOnWrF2T9owc06smST5pNpgnfuM-TdDwix3tZlUYt7sc-DJ3owHB6uRjAP9CeSWqzyfLyIJAjiNl01uiWFcUzJ7kbVxQUhDz5BaLp0jk/s320/l.jpg" width="239" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Kathy i Zayn</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN4UIR07DdspsPxYCqKp4F9k6hcodMJ0BsPTn-FHqzaqPJMsmBqZkc-x-w-XlBu_S5y2DY-8t_9eGCEPugTIM0vnUMgQVlni0R2p_RMjCpK_6vbTk8dNzKraxzs71L7utlFPGmXRVDWMc/s1600/o9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN4UIR07DdspsPxYCqKp4F9k6hcodMJ0BsPTn-FHqzaqPJMsmBqZkc-x-w-XlBu_S5y2DY-8t_9eGCEPugTIM0vnUMgQVlni0R2p_RMjCpK_6vbTk8dNzKraxzs71L7utlFPGmXRVDWMc/s320/o9.jpg" width="214" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Dawny zespół Kathy, ta w kurtce to menadżerka. Zdjęcie z koncertu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv5Nu2M2WEnSq6cLEHHEqTE2SjuP7XHLUmtQmD9Lhuyn2SYZicbHhbBHHP9nmyNasZsxrJJAanrxyC3zuk7X6yBeZtW633jlHOThfuYEIQ0UMALx822zNHWbm4i5RtLPQ9o_otyGctsB8/s1600/dawny+zesp%C3%B3j+kathy,+ta+w+k%C3%B3rdce+to+menad%C5%BCerka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"> <img border="0" height="249" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv5Nu2M2WEnSq6cLEHHEqTE2SjuP7XHLUmtQmD9Lhuyn2SYZicbHhbBHHP9nmyNasZsxrJJAanrxyC3zuk7X6yBeZtW633jlHOThfuYEIQ0UMALx822zNHWbm4i5RtLPQ9o_otyGctsB8/s320/dawny+zesp%C3%B3j+kathy,+ta+w+k%C3%B3rdce+to+menad%C5%BCerka.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFlNX40pMYDZitpnt8kB152-IewGFgzqgvW0W1x2lmcujq0wjepOHYFFzsGzit33maB9r-YXIy8gkmNVrvNxE2fPf9iWlo1_umMbCFiylfobCdDM7c16w5LZYv4abPRPDmi0BJI2qGDnQ/s1600/dawny+zesp%C3%B3%C5%82+Kathy+bez+menad%C5%BAerki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Od lewej : Amy, Natalia, Jessie i Ja</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht4MrP7sTOhHs-e982dy4L1Cj-Owkt-FbjDCEosW7Qw1b1NrSebv5R01Wc1_Nmjo1Xby3uVBEimfdUBpv6E9jRrwNp5wlytkmNGSXjr1YFtaUHMkL-Cp6DYMrmFSt0xjO4UdCo79EYHKU/s1600/dawny+zesp%C3%B3%C5%82+Kathy+bez+menad%C5%BAerki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht4MrP7sTOhHs-e982dy4L1Cj-Owkt-FbjDCEosW7Qw1b1NrSebv5R01Wc1_Nmjo1Xby3uVBEimfdUBpv6E9jRrwNp5wlytkmNGSXjr1YFtaUHMkL-Cp6DYMrmFSt0xjO4UdCo79EYHKU/s320/dawny+zesp%C3%B3%C5%82+Kathy+bez+menad%C5%BAerki.jpg" width="299" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Di i Lou</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoBJ5NgiuCAGt2wWn7NqJ55jUrmACnOyWRN2IU1JFnMMFTJPEB1JQzYub47MqbjjyLY_LwX_K3OULVO5sVid-N3e3rzmGR9n8om2xiA4XJzs8nfan5DoC5eQfUzwNgp_WQIAA4RFigQPw/s1600/k,NzcxMDM3NzYsNDk5MDUwNTU=,f,503663_z217978889_large_medium.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoBJ5NgiuCAGt2wWn7NqJ55jUrmACnOyWRN2IU1JFnMMFTJPEB1JQzYub47MqbjjyLY_LwX_K3OULVO5sVid-N3e3rzmGR9n8om2xiA4XJzs8nfan5DoC5eQfUzwNgp_WQIAA4RFigQPw/s320/k,NzcxMDM3NzYsNDk5MDUwNTU=,f,503663_z217978889_large_medium.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Di </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKxI2gSkbB_THbMbQTyOG-Y38gsKZ8wRoSw-s_fg40at7Aj1elU97ZWuLDHpXh9eK16Ev2QEl3I1JvJ2uCD2Q4TZCJy1yi-UQnlb2KX251o0ypHWo7Jkgk2qpBsBn_RXTKE_3RIWRylcM/s1600/k,Njk4Mzk2NTcsNDczMzUwODM=,f,z__2_.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="190" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKxI2gSkbB_THbMbQTyOG-Y38gsKZ8wRoSw-s_fg40at7Aj1elU97ZWuLDHpXh9eK16Ev2QEl3I1JvJ2uCD2Q4TZCJy1yi-UQnlb2KX251o0ypHWo7Jkgk2qpBsBn_RXTKE_3RIWRylcM/s320/k,Njk4Mzk2NTcsNDczMzUwODM=,f,z__2_.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigAVZPUo7lKZlJaqsF84LanS_sAm8NcCr5-7_T05wMpCQY5yehC4cBBrPIRKS0sMmqnoFJQoxl6XsfOFld5d-i-tcxz2MzSrWlsiSq2QA1_U0__Acrdv3IcXpQNpfQj5Ats2Kk3q7Ea5w/s1600/86af481bce9d783a0044462c27319ea0,62,37.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigAVZPUo7lKZlJaqsF84LanS_sAm8NcCr5-7_T05wMpCQY5yehC4cBBrPIRKS0sMmqnoFJQoxl6XsfOFld5d-i-tcxz2MzSrWlsiSq2QA1_U0__Acrdv3IcXpQNpfQj5Ats2Kk3q7Ea5w/s320/86af481bce9d783a0044462c27319ea0,62,37.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
_________________________________________________________________________</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
No to następny rozdział ;></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mamy nadzieję , że się podoba . </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Możliwe , że nie będziemy tak często dodawać rozdziałów ponieważ ja ( Daga ) chodzę teraz do 3 gim i nie zawsze bd miała czas . </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dziękujemy , że czytacie , ale . . . zapominacie komentowaać ! ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
so <b><span style="font-size: large;">CZYTASZ = KOMENTUJESZ ''</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><span style="font-size: large;"> Kasia i Daga <3</span></b></div>
<br /></div>
</div>
</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-5214414968585768822012-08-31T07:44:00.005-07:002012-08-31T07:44:36.236-07:00Rozdział 7<div style="text-align: center;">
[Zayn]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Po rejsie pojechaliśmy do domu. Wszyscy się rozeszli w swoje strony. Ja zostałem na kanapie w salonie i wymyślałem niespodziankę dla Kat. Moje przemyślenia przerwał chłopak o kręconych włosach. Wyglądał na przygnębionego. </div>
<div style="text-align: left;">
-Co się dzieje stary ? - zapytałem </div>
<div style="text-align: left;">
-A sam nie wiem. Wszystko mnie wkurza - odpowiedział z niechęcią</div>
<div style="text-align: left;">
-Jak to wkurza ?</div>
<div style="text-align: left;">
-No wkurza. Wkurza mnie to jak widzę Ciebie z Kathy i Louis'a z Di. - popatrzył w moją stronę.</div>
<div style="text-align: left;">
-.......... Chodzi Ci o to, że widzisz jak my się przytulamy, całujemy itd. ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Taak... Smutno mi samemu.. - przytulił się do mnie jak mały szczeniaczek. </div>
<div style="text-align: left;">
-Oooooo jakie to słodkie, zaraz rzygnę tęczą - w tej chwili jak Hazza się do mnie przytulał weszła Katy z Di. Koleżanka obok mojej dziewczyny od razu zaczęła się śmiać. Harry się trochę zbulwersował.</div>
<div style="text-align: left;">
-O co Ci chodzi ? - podszedł loczek do blondynki z fullcapem.</div>
<div style="text-align: left;">
-Zjedz snicersa, bo jak jesteś głody zaczynasz strasznie gwiazdorzyć. - powiedziała Kathy i pogłaskała go po głowie. Harry miał minę w stylu : "Nie żyjesz". Mój przyjaciel rzucił się na Kat i zaczął coś jej robić.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ałaaaaa... puść mnie idioto ! - krzyczała Kat.</div>
<div style="text-align: left;">
-To przeproś mnie! .</div>
<div style="text-align: left;">
-Hahahhaha, już bym wolała wypić wodę z kibla. - żartowała Kathy. </div>
<div style="text-align: left;">
-Co ? ! </div>
<div style="text-align: left;">
-A tooo. ! - Kat przewróciła Harrego na ziemię. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ałć. To zabolało.. - jęczał Hazz.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie trzeba było się zaczynać. - pokazała mu środkowy palec. A ja w tym czasie siedziałem wpatrzony w tą scenę. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Po małej sprzeczce z Harry'm wreszcie mogłyśmy z Di powiedzieć jaki mamy pomysł. Zawołałam chłopaków. Gdy zeszli z góry usiedli na wygodnej kanapie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dobra nie miałam zamiaru "bić" się z Hazzą tylko powiedzieć na jaki pomysł wpadłyśmy z Di. - zaczęłam</div>
<div style="text-align: left;">
-Taaa.. bić - mruknął Harry, a ja spiorunowałam go wzrokiem. </div>
<div style="text-align: left;">
-To tak. Ja z Kat wymyśliłyśmy, że pojedziemy na wycieczkę rowerową, i pokażecie nam te miasto. </div>
<div style="text-align: left;">
-Rowerami ? a nie lepiej samochodem ? - odezwał się oburzony loczek. </div>
<div style="text-align: left;">
-Tak rowerami, bo sport to zdrowie, i byś chociaż trochę schudł. - odpowiedziałam ze sztucznym uśmiechem.- No to jak ? - podpytywałam. </div>
<div style="text-align: left;">
-Okeeej ! - wszyscy się zgodzili, tylko Harry jakiś taki naburmuszony . Podeszłam do Harrego i usiadłam obok niego. Do ucha wyszeptałam mu :</div>
<div style="text-align: left;">
-Może znajdziesz jakąś ładną dziewczynę ? - on popatrzył na mnie i się uśmiechnął.<br />
<br />
<br />
<br />
[ Di ]<br />
<br />
Wybraliśmy mało uczęszczaną trasę , podobno prowadziła nad urocze jeziorko , ale znając orientację w terenie chłopców zapewne trafimy do jakiegoś lasu . Harry jechał na końcu i cały czas wydawał się przygnębiony . zwolniłam by do Niego dołączyć<br />
- Co się dzieje Hazz ?<br />
- Nie zrozum mnie źle Di , ale - spojrzał na mnie smutno - dołujecie mnie .<br />
- Dołujecie ? Serio ??<br />
- Tak , jesteście tacy . . . ZAKOCHANI - wzdrygnął się .<br />
- Harry - zaśmiałam się - chodzi o Wasz bromance ?? Nie przeszkadza mi to .<br />
- Naprawdę ? - zdziwił się .<br />
- Naprawdę, uważam że to słodkie , ale - ściszyłam głos .<br />
- Ale co ?<br />
- Nie musiałeś się rzucać na Kathy , Ona już ma taki charakter .<br />
- Masz rację , powinienem ją przeprosić - przyspieszył i za chwilę jechał już koło Kat .<br />
Nie zauważyłam kiedy obok mnie pojawił się Louis<br />
- Co mu powiedziałaś ?<br />
- A o co chodzi ?<br />
- Nigdy nie przeprosił by pierwszy .<br />
- To się chyba nazywa urok osobisty , czyż nie ? - zażartowałam.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jechałam rowerem za Liam'em, który opowiadał kawały. Nie byłe one śmieszne, a i tak z jakiegoś powodu się brechaliśmy. Po paru minutach zauważyłam, że dojechał do mnie Harry.</div>
<div style="text-align: left;">
-Sieema - powiedział.</div>
<div style="text-align: left;">
-No hej, co tam ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Chciałem Cię przeprosić..</div>
<div style="text-align: left;">
-Za ? - uśmiechnęłam się.</div>
<div style="text-align: left;">
-Za to, że naskoczyłem na Ciebie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nic się nie stało. Nic nie bolało i było to śmieszne widząc Ciebie takiego wkurwionego. - zaśmiałam się.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dla mnie to nie było śmieszne. - odwrócił wzrok.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ej, no sorry.. - przybliżyłam się rowerem do niego i objęłam jedną ręką go, na kilka sekund.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dobra, dobra. I tak wiem, że kombinujesz coś mi jeszcze dziś zrobić. - wybuchnęliśmy śmiechem. </div>
<div style="text-align: left;">
Jechaliśmy tak jeszcze przez kilka minut aż wylądowaliśmy w jakimś wielkim lesie. Zeszliśmy z rowerów i próbowaliśmy ogarnąć gdzie się znajdujemy.</div>
<div style="text-align: left;">
-Gdzie my kurwa jesteśmy ?! - krzyknęłam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ciszej bądź.. - uciszał mnie Niall. </div>
<div style="text-align: left;">
-Dlaczego niby mam być cicho, jeżeli nie widzę tego uroczego i pięknego miejsca, do którego nas prowadziliście ?! </div>
<div style="text-align: left;">
Zamilkli. </div>
<div style="text-align: left;">
-Mówiłam, że wylądujemy w lesie.. - narzekała Di. </div>
<div style="text-align: left;">
-Dobra, mamy rowery i to najważniejsze. - mówił Liam. </div>
<div style="text-align: left;">
-A po chuj ci te rowery ? - Harry</div>
<div style="text-align: left;">
-Ponieważ ty mój kochany loczku , rowery mają światła i potrafią jeździć. - odgryzł się. </div>
<div style="text-align: left;">
Stałam i się przyglądałam tej kłótni kilka kroków dalej od znajomych, gdy nagle poczułam jak ktoś dotyka mnie za ramię. Powoli odwracałam się. </div>
<div style="text-align: left;">
-Aaaaaaa ! - wrzasnęłam i uciekłam do przyjaciół. </div>
<div style="text-align: left;">
-Co się stało ? ! - dopytywała się Di. Ale gdy zobaczyła kto stoi przestała pytać.</div>
<div style="text-align: left;">
-Przepraszam bardzo, że przestraszyłem panienkę, ale na prawdę nie chciałem jej wystraszyć. Nie bójcie się, nic wam nie zrobię. - tłumaczył się jakiś dziadek. - Chciałem się tylko zapytać w czym mogę państwu pomóc ? - dopowiedział. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ach, nic się nie stało ona zawsze tak reaguje na takich przystojniaków jak Pan - uśmiechnął się cwaniaczo Harry w moją stronę. Okej odgryzł się. Wystarczy.</div>
<div style="text-align: left;">
Dziadziuś się tylko zarumienił .</div>
<div style="text-align: left;">
-Przepraszamy za ten cyrk, ale się zgubiliśmy.. - Di</div>
<div style="text-align: left;">
-Aha. A gdzie państwo chcieli się dostać ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Do parku . - powiedział Louis. </div>
<div style="text-align: left;">
-Oj wy głuptaski. On nie jest w lesie tylko koło niego. - zaczął się śmiać. </div>
<div style="text-align: left;">
-To już wiemy .. - Zayn.</div>
<div style="text-align: left;">
-Państwo muszą się cofnąć tą o to drużką i wyjechać na asfalt. Jeśli znowu będziecie jechać jakimiś skrótami lub polnymi ścieżkami znajdą się państwo w lesie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dziękujemy bardzo. - wszyscy odpowiedzieliśmy.</div>
<div style="text-align: left;">
-To was odprowadzę do tego asfaltu. - jak staruszek powiedział tak zrobił . </div>
<div style="text-align: left;">
Kilka minut i wyjechaliśmy na ulicę.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dziękujemy - powiedział Liam. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie ma za co. Wszystkiego dobrego i nie zgubcie się więcej. - Pomachaliśmy mu i ruszyliśmy na przód. </div>
<div style="text-align: left;">
-Dobrze, że to tak się skończyło a nie inaczej - oznajmiłam. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nooo - wszyscy. </div>
<div style="text-align: left;">
-Dobra ja mam już dosyć tej przejażdżki . Wracamy do domu ? - jęczała Di. </div>
<div style="text-align: left;">
-No okej, jedziemy do domu . - Liam. </div>
<div style="text-align: left;">
-Liam ? A ty na pewno nie zapomniałeś jak się jedzie do domu ? - uśmiechnęłam się. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie jestem jeszcze taki głupi..</div>
<div style="text-align: left;">
-Jeszcze - powiedziałam a Liam się chyba na mnie obraził .</div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<br />
[ Di ]<br />
<br />
Pierwszy raz odkąd tu przyjechałyśmy postanowiłam wejść na twittera . Po zalogowaniu się doznałam szoku. Ponad 239.000 obserwujących ?!<br />
- Co jest ? - powiedziałam do siebie . Pełno tweetów adresowanych do mnie . Niektóre były miłe , ale część z nich to coś w stylu ; "Już nie żyjesz" , "Odczep się od Lou!" , "Lecisz na Jego kasę " , "Zabiję Cię !!!!" .<br />
Momentalnie moje oczy napełniły się łzami , w tej chwili do pokoju wszedł Louis<br />
- Co się stało ? - podbiegł do mnie i spojrzał mi w oczy . Pokazałam mu ekran komputera </div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: left;">
- Daj mi to - wziął go ode mnie , wylogował się i wszedł na swoje konto , w okienku tweeta wpisał moją nazwę i dalej klikał w klawiaturę " przestańcie Ją krzywdzić , nie znacie Jej . Zaakceptujcie to , że Ją kocham " .<br />
Płakał razem ze mną , przytulił mnie i szepnął mi do ucha<br />
- Będzie dobrze , muszą zrozumieć to , że chociaż prawdę mówiąc to dzięki nim się poznaliśmy , to nie znaczy , że mogą nas rozdzielić - posiedzieliśmy tak jeszcze kilka minut , Tommo znów wziął laptopa i napisał " Jesteście dla mnie wszystkim , dlatego tak mi zależy byście Ją szanowali "<br />
Znów zalogowałam się na swoim koncie , szukałam mniej obraźliwych wpisów i starałam się na nie odpowiadać . W jednej chwili zaczęło napływać strasznie dużo tweetów z przeprosinami , mówiące o tym , że zrozumieli swój błąd .<br />
" Rozumiem , że wstrząsnęła Wami informacja o naszym związku , nie gniewam się za te tweety . Dziękuję za miłe słowa . Kocham Was "</div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Do domu wróciliśmy bez żadnych komplikacji. Od razu po powrocie poszłam na górę do swojego pokoju i włączyłam neta. Wyszukałam swoją ulubioną <a href="http://www.youtube.com/watch?v=s8cbak34DR0" target="_blank">PIOSENKĘ</a> i weszłam na twitter'a, facebook'a. Na twitterze przybyło mi dużo obserwujących. Poczytałam parę tweetów i wyszłam z niego. Na fejsie żadnych zmian. Wzięłam lustrzankę i porobiłam sobie kilka fot.</div>
<div style="text-align: left;">
Zeszłam na dół żeby coś zjeść. Otworzyłam lodówkę, a tam była karteczka : </div>
<div style="text-align: left;">
" Cześć Kochanie. Wiedziałem, że będziesz o tej godzinie głodna (jest 21:32) więc postanowiłem zrobić Ci małą niespodziankę. Przyjdź na najbliższą plażę. Zayn ". Mój uśmiech automatycznie sie pojawił. Zrobiłam tak jak chciał. Przyszłam na tą plażę i stałam przy wejściu do niej. Poczułam na szyi czyjś oddech . </div>
<div style="text-align: left;">
-Hej kotku - pocałował mnie w nią .</div>
<div style="text-align: left;">
-Cześć - odwróciłam się do niego twarzą i namiętnie go pocałowałam . - To co to za niespodzianka ? - zapytałam. </div>
<div style="text-align: left;">
-Daj mi rękę a Ci pokarzę - dałam mu i poszliśmy. Z daleka zauważyłam coś świecącego. Podeszliśmy bliżej. </div>
<div style="text-align: left;">
-Oh Zayn, to jest niesamowite ! - pocałowałam go czule.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dziękuję, starałem się . - to miejsce było przepiękne. Świeczki były ustawione w kształcie serca, w środku nich był rozłożony koc a na nim różne przekąski . </div>
<div style="text-align: left;">
Zayn wziął mnie za rękę i podeszliśmy bliżej wody . Rozmawialiśmy i wygłupialiśmy się godzinami. Wróciliśmy do domu koło 5. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><b>***</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><span style="font-size: small;">Di i Kathy na rowerach. </span><b><br /></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwI_o0kq8yYE37QXFaJhIQLDvcYfAZNyYGmnh8IlflEGoJUj4x_lafMH0Yvu3gv7XQKDG8mOq39cu3BNOox-5w6REWC785-YXMCCBW7XRnBCDv9qFfthFutI3pTFwsB792Ovg6q2fFR0s/s1600/di+i+kathy+na+rowerach.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwI_o0kq8yYE37QXFaJhIQLDvcYfAZNyYGmnh8IlflEGoJUj4x_lafMH0Yvu3gv7XQKDG8mOq39cu3BNOox-5w6REWC785-YXMCCBW7XRnBCDv9qFfthFutI3pTFwsB792Ovg6q2fFR0s/s320/di+i+kathy+na+rowerach.jpeg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXPXaIwipIunSy7cdhR8LesT518-aP5R8XvQ8mQhUAl9ehWtopHy1eT9YbJ53gj5uC-6qbJq-4-jgbN4WzTcUbr3Y7slDMNR2zctwSlm_xSmA3JmO0VI5RF89qjkqEHb3wQQpAwfl5L70/s1600/malik+na+rowerach.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><span style="font-size: x-large;"><b> </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXPXaIwipIunSy7cdhR8LesT518-aP5R8XvQ8mQhUAl9ehWtopHy1eT9YbJ53gj5uC-6qbJq-4-jgbN4WzTcUbr3Y7slDMNR2zctwSlm_xSmA3JmO0VI5RF89qjkqEHb3wQQpAwfl5L70/s1600/malik+na+rowerach.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><span style="font-size: x-large;"><b> </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXPXaIwipIunSy7cdhR8LesT518-aP5R8XvQ8mQhUAl9ehWtopHy1eT9YbJ53gj5uC-6qbJq-4-jgbN4WzTcUbr3Y7slDMNR2zctwSlm_xSmA3JmO0VI5RF89qjkqEHb3wQQpAwfl5L70/s1600/malik+na+rowerach.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><span style="font-size: x-large;"><b> </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXPXaIwipIunSy7cdhR8LesT518-aP5R8XvQ8mQhUAl9ehWtopHy1eT9YbJ53gj5uC-6qbJq-4-jgbN4WzTcUbr3Y7slDMNR2zctwSlm_xSmA3JmO0VI5RF89qjkqEHb3wQQpAwfl5L70/s1600/malik+na+rowerach.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><span style="font-size: x-large;"><b> </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><span style="font-size: small;">Zayn na wycieczce. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXPXaIwipIunSy7cdhR8LesT518-aP5R8XvQ8mQhUAl9ehWtopHy1eT9YbJ53gj5uC-6qbJq-4-jgbN4WzTcUbr3Y7slDMNR2zctwSlm_xSmA3JmO0VI5RF89qjkqEHb3wQQpAwfl5L70/s1600/malik+na+rowerach.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXPXaIwipIunSy7cdhR8LesT518-aP5R8XvQ8mQhUAl9ehWtopHy1eT9YbJ53gj5uC-6qbJq-4-jgbN4WzTcUbr3Y7slDMNR2zctwSlm_xSmA3JmO0VI5RF89qjkqEHb3wQQpAwfl5L70/s320/malik+na+rowerach.jpg" width="266" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><span style="font-size: small;">Kathy.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0AWUATBtswwoFr_bUv1Klwp-txIwJC_iEWAPUiJcdxJAAhXIMub7VCy9Zubv6iPoKakCQdvjxUpOp5mrsLLxjj3X10ZRS0HnIis5CuPiYHQTXj87zDgl-PabDG1by8VsYDmeqppIefPQ/s1600/kathy+i+aparat.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0AWUATBtswwoFr_bUv1Klwp-txIwJC_iEWAPUiJcdxJAAhXIMub7VCy9Zubv6iPoKakCQdvjxUpOp5mrsLLxjj3X10ZRS0HnIis5CuPiYHQTXj87zDgl-PabDG1by8VsYDmeqppIefPQ/s320/kathy+i+aparat.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><span style="font-size: small;">Kathy i Zayn na plaży.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnKCecfRK7z3k5REMa1sTFAiW1UwAqPZUpYn-uiBrM0crJptrUsA74doMF7uV2yqROpVKTr7I4NcpQm7jE2H5A9c9f0I8pAu40U_dPN66Yg0XRjoBhbl0zM2wj0nvjuc1NhHdXLUNOpFM/s1600/129016519.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnKCecfRK7z3k5REMa1sTFAiW1UwAqPZUpYn-uiBrM0crJptrUsA74doMF7uV2yqROpVKTr7I4NcpQm7jE2H5A9c9f0I8pAu40U_dPN66Yg0XRjoBhbl0zM2wj0nvjuc1NhHdXLUNOpFM/s320/129016519.jpg" width="228" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfugIrSOFGb_XIgGCIsc5zls1ziuak61qVSko7bLJIw4cemMqtSZrIHEQjMUyR-4zDy1E6QJeEGBsUali5T9UGbFxuqsghDBk4CIyZrtHKJf3WwJoBsiWDRmS2iJfpuMIYanVgSnbljok/s1600/e4c66d36be82a370a9b2a52.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfugIrSOFGb_XIgGCIsc5zls1ziuak61qVSko7bLJIw4cemMqtSZrIHEQjMUyR-4zDy1E6QJeEGBsUali5T9UGbFxuqsghDBk4CIyZrtHKJf3WwJoBsiWDRmS2iJfpuMIYanVgSnbljok/s320/e4c66d36be82a370a9b2a52.jpeg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9qMf542WeHIWKeaFxsHZGAdT3DyZ9o2Fm_hQdcymt1CnqoQJwWfBSHJ8QXXZguF3_tmV5-BuQ-iI7Wc-UDMnE1FzGGgS4o9Oiz6uOWVn40l7cLHSB49JRfFeu8_atn11HkDeOmGHRm_M/s1600/kathy+i+zayn.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="204" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9qMf542WeHIWKeaFxsHZGAdT3DyZ9o2Fm_hQdcymt1CnqoQJwWfBSHJ8QXXZguF3_tmV5-BuQ-iI7Wc-UDMnE1FzGGgS4o9Oiz6uOWVn40l7cLHSB49JRfFeu8_atn11HkDeOmGHRm_M/s320/kathy+i+zayn.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjicaEZV-wFreFCAGo8UNeoKmeWTjLJuClqPQQzXscHNU6al8b47B2DVnuJykUw9ztTF9D9QJPlIu4cRqARxnCtaSNUDvQnHKpQZi-pJsckowtkoXRSYdmSzBJge_6M9PQtEkPTfgr8SSI/s1600/zaayn+i+kathy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjicaEZV-wFreFCAGo8UNeoKmeWTjLJuClqPQQzXscHNU6al8b47B2DVnuJykUw9ztTF9D9QJPlIu4cRqARxnCtaSNUDvQnHKpQZi-pJsckowtkoXRSYdmSzBJge_6M9PQtEkPTfgr8SSI/s320/zaayn+i+kathy.jpg" width="240" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: left;">
_______________________________________________________________________________<br />
<br />
<div style="font-family: inherit;">
<b>Cześć wam :* </b></div>
<div style="font-family: inherit;">
<b>Przepraszamy, że nie dodawałyśmy tak długo rozdziału, ponieważ byłyśmy w Zakopanym. </b></div>
<div style="font-family: inherit;">
<b>Mamy nadzieję, że się spodoba . ;)</b></div>
<br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Kasia i Daga ♥ </span></div>
</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-49584059341198053122012-07-30T07:18:00.000-07:002012-07-30T07:18:03.387-07:00Rozdział 6<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Nie mogłam wytrzymać ze śmiechu, na widok bawiących się Di z Louis'em. Na szczęście mam to wszystko nagrane i będzie co wspominać. Tylko nie rozumiałam jednego. Di miała mokre policzki chyba od płaczu. Po skończonej zabawie wzięłam przyjaciółkę za rękę i zaprowadziłam ją za dom gdzie mogłyśmy spokojnie porozmawiać.</div>
<div style="text-align: left;">
-Di, co się dzieję ? - wskazałam palcem na ławkę żebyśmy usiadły.</div>
<div style="text-align: left;">
-No.....bo..tenn - zacięła się.</div>
<div style="text-align: left;">
-JESTEŚ W CIĄŻY ?! - krzyknęłam.</div>
<div style="text-align: left;">
-CO ?! ZGŁUPIAŁAŚ ? nie, nie jestem w ciąży ! - zbulwersowała się. </div>
<div style="text-align: left;">
-No co ? - popatrzyłam na nią taką dziwną miną. - no to powiesz mi o co chodzi ? </div>
<div style="text-align: left;">
-No bo firma wujka już nie istnieje. - spuściła głowę.</div>
<div style="text-align: left;">
-Jak to nie istnieje ? - podpytywałam </div>
<div style="text-align: left;">
-Zbankrutowała. </div>
<div style="text-align: left;">
-Co ? </div>
<div style="text-align: left;">
-No tak, i nie mamy gdzie mieszkać. Ale o wszystkim powiedziałam Louis'owi i on powiedział, że mamy gdzie mieszkać. Tu - uśmiechnęła się.</div>
<div style="text-align: left;">
-To miłe, ale co z Alice i Edwardem ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Powiedzieli, że sobie poradzą. Ale musimy iść po rzeczy.</div>
<div style="text-align: left;">
-Okej to powiemy chłopakom, że idziemy i zaraz wrócimy . - Di się zgodziła i ruszyliśmy do domu powiadomić "sławy". </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
[ Di ]<br />
<br />
- Mam dla Was propozycję - zagadnął Niall .<br />
- Co masz na myśli - Liam uniósł brew .<br />
- Co powiecie na rejs statkiem ??<br />
- Jasne , świetny pomysł - wszyscy poparli pomysł blondaska .<br />
Kilka minut później byliśmy gotowi do wyjścia , zapakowaliśmy się do samochodu i ruszyliśmy .<br />
Gdy byliśmy już na miejscu Nialler pomógł mi wejść na statek i szepnął do ucha , że musimy porozmawiać . Zostawiliśmy resztę i zaczęliśmy spacerować po pokładzie<br />
- O co chodzi Niall ?<br />
- Di - spojrzał mi w oczy - chodzi o to ,że . . . - zaciął się<br />
- Że . . . - powtórzyłam .<br />
- Że ja widzę jak patrzysz na Lou - dokończył szybko - i wydaje mi się , że powinniśmy skończyć na przyjaźni , dopóki to nie zaszło za daleko - widziałam , że strasznie ciężko było mu to powiedzieć .<br />
- Niall . . .<br />
- Zostańmy przyjaciółmi - wtuliłam się w Niego , nie mogłam powstrzymać łez .<br />
- Jesteś cudowny .<br />
- Wiem - zaśmiał się cicho i również mnie przytulił . Staliśmy tak kilka minut - idź do Niego - powiedział .<br />
Uniosłam głowę do góry , by jeszcze raz móc spojrzeć mu w oczy , uścisnęłam Go jeszcze raz i rozeszliśmy się . Niall poszedł dołączyć do reszty , a ja musiałam zrealizować pewien plan .<br />
<br />
<br />
[Louis ]<br />
<br />
Siedzieliśmy i popijaliśmy zimne napoje , a Niall razem z Di gdzieś zniknęli . Wciąż zastanawiałem się gdzie ich wywiało , gdy nagle pojawił się Irlandczyk .<br />
- Gdzie posiałeś Di ?- spytała Kathy .<br />
- Och , na pewno zaraz się zjawi - na Jego twarzy pojawił się słaby uśmiech . W tym momencie Ją zobaczyłem , podeszła do radia stojącego na stoliku i usiadła naprzeciw mnie . Nagle usłyszałem słowa<br />
speaker'a<br />
- A teraz piosenka ze specjalną dedykacją " Chciałabym zadedykować ten utwór cudownej osobie , tak Lou to o tobie mowa , będę z Tobą już zawsze . Kocham Cię . Twoja Di " - z głośników zaczęła lecieć <a href="http://www.youtube.com/watch?v=-lLvtydTM78" target="_blank">nieznana mi dotąd melodia.</a> Spojrzałem na Nią i uśmiechnąłem się , odwzajemniła uśmiech .<br />
Wstałem , podeszłem do Niej i niepewnym ruchem ująłem Jej dłoń . Pomogłem Jej wstać , przyciągnąłem do siebie i pocałowałem namiętnie . Reszta zaczęła bić nam brawo ,a Di zaśpiewała mi do ucha najpiękniejszym głosem jaki kiedykolwiek słyszałem ; `boy , you complete me & you're the one I wanna marry' .<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<br />
Wow, nie spodziewałam się, że Di takie coś zrobi dla Louis'a. Na statku było zajebiście. Wszyscy się świetnie bawili. Ja większość czasu spędzałam z Zayn'em. Trzymaliśmy się za ręce, całowaliśmy się, przytulaliśmy się i wszystko inne robiliśmy. Zresztą Di inna nie była, co mnie zaskoczyło.<br />
Chłopak z czekoladowymi oczami wziął mnie za rękę i zaprowadził w ciche miejsce statku, gdzie nikogo nie było.<br />
-Kocham Cię. - zanim zdąrzyłam coś powiedzieć, on mnie czule pocałował. Po skończonej degustacji Jego słodkich ust powtórzyłam słowa MOJEGO chłopaka.<br />
-Może wrócimy do naszych przecudownych przyjaciół ? - zapytałam. On tylko poruszył brwiami i niespodziewanie wziął mnie na ręce. Zaniósł mnie do znajomych, posadził na dużej, narożnej kanapie i usiadł koło mnie. Harry zaczął gwizdać i wszyscy zaczęli robić to samo.<br />
-Hahahhaha, starczy głupki - powiedziałam.<br />
-Tylko, wiecie.... nie róbcie tu tego - Liam.<br />
-A co ? By Ci to przeszkadzało ? - Zayn, żeby rozzłościć przyjaciela położył się na mnie i zaczął namiętnie całować. Liam tylko zrobił się czerwony i już się nic nie odezwał.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Zayn] </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Hahahhah, mina Liam'a mnie rozwaliła. Ta okrąglutka, czerwona bania mało co nie eksplodowała. Ale miałem inne myśli w głowie niż tego żółwia. Kathy wyglądała pięknie. Jej czarne bikini świetnie do niej pasowało. Długie, blond włosy opadały na jej piersi. Przyglądałem jej się uważnie żeby zapamiętać Ją taką piękną, gdy już wyjedzie. Nie wyobrażam sobie żeby tak po prostu odeszła. A najgorsze jest w tym wszystkim, że Ją za bardzo kocham żebym pozwolił jej wyjechać. Muszę coś wymyślić, żeby te wakacje były dla niej najcudowniejszymi wspomnieniami. Tak samo jak dla mnie.</div>
<div style="text-align: left;">
Postanowiłem zrobić jej niespodziankę, jak wrócimy z rejsu.<br />
<br />
<br />
<br />
[ Di ]</div>
<br />
Delikatnie zastukałam do drzwi pokoju , który należał do Lou . Otworzył i spojrzał na mnie z zadziornym uśmieszkiem , chwycił moją dłoń i wprowadził mnie do pokoju . W widocznym miejscu stało piękne pianino, a przy nim dwa krzesła , przyciągnął mnie do siebie , obkręcił wokół własnej osi i odsunął jedno z siedzeń .<br />
Zajęłam miejsce i czekałam , aż usiądzie przy mnie , ale On usiadł na wielkim łóżku i wpatrywał się we mnie jakby na coś czekał<br />
- Lou ?<br />
- Di ?<br />
- Nie umiem grać .<br />
- Ktoś , kto śpiewa tak cudownie musi na czymś grać .<br />
- Właściwie to . . . - uśmiechnęłam się i wyszłam z pokoju .<br />
- Nialler ! - krzyknęłam wchodząc do kuchni . Blondyn podniósł wzrok znad torebki ciastek<br />
- Hmm ?<br />
- Mogę pożyczyć gitarę ?<br />
- Skąd wiesz , że gram ? - przyjrzał mi się uważnie .<br />
- Google , jesteście przecież One Direction - zaśmiałam się .<br />
- Oczywiście , że możesz . Jest w pokoju .<br />
Po chwili wróciłam do Tomlinsona z instrumentem .<br />
- Gitara ? - Uniósł brew .<br />
- Gitara - odparłam i cmoknęłam Go w policzek .<br />
Zaczęłam grać siedząc na łóżku , Mój Superman zajął miejsce przy większym instrumencie . Zaczęłam śpiewać jedną z<a href="http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=cl88QEll-Xc" target="_blank"> moich ulubionych piosenek</a> , On też Ją znał , na śpiewaniu minęła nam dobra godzina . Odsunął się od pianina i usiadł przy mnie.<br />
- Jesteś moim skarbem .<br />
- A Ty jesteś moim .<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>***</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br />Kathy na statku.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXpTHfLzkkguKqg_r_o0WGtkIKwHwwUkh6kZuXwtYLjq1KB7yUn5Rrhv3BtooohcROgSJUNFwec4qGcq2Fm8Owr8nXn-f0RCQ4prY0gYfV6AEhliWiWdKdalZYINMDZFiZjEA-D0iK1ME/s1600/na+sataku+kathy.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXpTHfLzkkguKqg_r_o0WGtkIKwHwwUkh6kZuXwtYLjq1KB7yUn5Rrhv3BtooohcROgSJUNFwec4qGcq2Fm8Owr8nXn-f0RCQ4prY0gYfV6AEhliWiWdKdalZYINMDZFiZjEA-D0iK1ME/s400/na+sataku+kathy.jpeg" width="248" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Di i Kathy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqcpeJkgenb7agN8ryQU1fiyP1kW-ELejA_fyuNhYGlZ4ovmQngklB2kjeD8PbwWzgZ_HSgTJA2unECe3Ue_KifvxgoIcptcokGDaK8zXBZoPZtyFAdSm-chv7FqtxjRnt-oocfmKVsd0/s1600/na+statku+,+di+ja+i+ch%C5%82opaki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqcpeJkgenb7agN8ryQU1fiyP1kW-ELejA_fyuNhYGlZ4ovmQngklB2kjeD8PbwWzgZ_HSgTJA2unECe3Ue_KifvxgoIcptcokGDaK8zXBZoPZtyFAdSm-chv7FqtxjRnt-oocfmKVsd0/s400/na+statku+,+di+ja+i+ch%C5%82opaki.jpg" width="400" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Po rejsie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB_0ANPg7Jjw94KHmLy-HBXBILN_yk_2a3uW55JmD16Q5HT_OgZ-HQPzC7TGZKILiq19srMTWc4jPhqRVB7YksI4oytM-6pla3RsmM2t6rByGFZFTnuKi9TeTJttkvsx-Myo0o8LX2Aq8/s1600/po+statku.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB_0ANPg7Jjw94KHmLy-HBXBILN_yk_2a3uW55JmD16Q5HT_OgZ-HQPzC7TGZKILiq19srMTWc4jPhqRVB7YksI4oytM-6pla3RsmM2t6rByGFZFTnuKi9TeTJttkvsx-Myo0o8LX2Aq8/s400/po+statku.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5caucx90sGBstz9ui6juoAL4TTO6Ya7YshfZA5_IZB48wz-Pl0ghqX9H91ewFCTy_guRGlQwx9nRuZLlgbQviSiYcOzynGssFsJ9zOf6gjo7yD_4tiDm9_IUY9xwrHTkmcV74VWmEXdE/s1600/po+statku...jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5caucx90sGBstz9ui6juoAL4TTO6Ya7YshfZA5_IZB48wz-Pl0ghqX9H91ewFCTy_guRGlQwx9nRuZLlgbQviSiYcOzynGssFsJ9zOf6gjo7yD_4tiDm9_IUY9xwrHTkmcV74VWmEXdE/s400/po+statku...jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
___________________________________________________________________<br />
<br />
<span style="font-size: large;">Massive thank you dla wszystkich , którzy wchodzą , czytają , komentują . We love you !</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span><br />
<span style="font-size: large;">+</span><br />
<span style="font-size: small;">Macie jakieś sugestie , pytania do nas ? Czekamy na dole (: </span><span style="font-size: small;"><br /></span><br />
<span style="font-size: small;"> </span><br />
<span style="font-size: small;"> </span><span style="font-size: large;">@Katiie_official & @_hesitation_</span><span style="font-size: small;"><br /></span><br />
<span style="font-size: small;"> </span></div>Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-57919531357852324172012-07-17T07:17:00.004-07:002012-07-17T07:17:56.975-07:00Rozdział 5 [ Louis ]<br />
<br />
Gdy się obudziłem dotarło do mnie , że obśliniłem Di całe ramię . Dobitne przekleństwo było pierwszą rzeczą , o której pomyślałem i od razu starłem ślinę koszulką . Dopiero później zauważyłem , że obejmuje Ją w talii . Była taka śliczna , długie , ciemne rzęsy opadały lekko na policzki , dolną wargę delikatnie przygryzała swoimi troszkę krzywymi ząbkami .<br />
Poruszyła się , w jednej chwili targnęły mną tak przeróżne uczucia . Nie chciałem jej puszczać , ale gdyby się obudziła byłoby mi wstyd . Chciałem Ją pocałować , ale dobrze wiedziałem , że nie mogę .<br />
Chciałem odgarnąć blond kosmyki spoczywające na policzku , ale i to byłoby zbyt osobiste .<br />
Jej powieki drgnęły , zaczynała się budzić. Przymknąłem oczy i czekałem na dalszy przebieg wydarzeń . Ziewnęła cicho i spojrzała na mnie , najwyraźniej nie przeszkadzała Jej ta pozycja .<br />
Myślałem ,że za chwilę wstanie , budząc przy tym resztę i nie pozwoli mi nacieszyć się tą chwilą .<br />
Myliłem się , nie zrobiła nic co mogłoby na to wskazywać . Tylko uniosła rękę i delikatnie zmierzwiła mi włosy . Spojrzałem na Nią zaspanym wzrokiem .<br />
- Witaj śpiochu - szepnęła .<br />
- Nie złościsz się ? - spytałem zaniepokojony .<br />
- Za co ? Przecież widzisz napis na koszulce - miała rację . Położyłem się wygodnie i nie wypuszczałem Jej ze swych objęć . Nigdy dzień nie zaczął się dla mnie tak dobrze .<br />
Nie była idealna , <span style="font-size: small;">ale </span>była ziszczeniem moich marzeń .<br />
Niall miał cholerne szczęście , że poznał Ją pierwszy .<br />
<br />
<br />
[ Di ]<br />
<br />
Ziewnęłam i spojrzałam na Lou , przez całą noc nie poruszył się ani o milimetr . Naprawdę nie zamierzałam Go budzić , wyglądał tak słodko . Delikatnie przeczesałam Jego włosy dłonią , a ten spojrzał na mnie . Krótka wymiana zdań i pozostaliśmy w naprawdę wygodnej pozycji , przymknęliśmy oczy i usłyszałam głosy Kathy i Zayn'a . Rozmawiali o dość nieistotnych sprawach , nagle Kat parsknęła śmiechem<br />
- Co jest ? - spytał Zayn .<br />
- Spójrz tylko na tę dwójkę idiotów - mogę się założyć , że wskazała na nas - wyglądają jak para . <br />
- No wiesz , wszystko jest możliwe- zaśmiał się Zayn .<br />
Czułam się naprawdę niezręcznie , ale przecież nie wiedzieli , że nie śpimy . Lou zaśmiał się bezgłośnie , najwyraźniej dla Niego nie było to tak krępujące jak dla mnie . No tak , przecież On jest gwiazdą , na pewno codziennie wymyślają Jego nowe romanse . Pewnie leżelibyśmy tam jeszcze jakiś czas gdyby nie to ,że rozdzwonił się telefon Harry'ego .<br />
- Halooo ? Tak ,pamiętam. Za godzinę ?!<br />
- Co jest Harry -spytał Zayn .<br />
- Za godzinę mamy sesję !<br />
- Za godzinę ?! - Niall - przecież miała być jutro !<br />
- Tak , ale jest dzisiaj !- Krzyczał Loczek - Zbieramy się !<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Obudziłam się przy boku Zayn'a. Było tak cudownie. Dopiero teraz dotarło do mnie, że go kocham. Nie ważne, że się tak na wylot nie znamy, jeszcze mamy dużo czasu żeby się poznać, a teraz najważniejsze jest, że jestem szczęśliwa.</div>
<div style="text-align: left;">
-O cześć kochanie, już nie śpisz ? - pocałował mnie w policzek Zayn.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie, nie mogłam usnąć. - wyszłam z pod kołdry i poszłam do łazienki.</div>
<div style="text-align: left;">
-Kochanie, mogę z Tobą ? - spytał. </div>
<div style="text-align: left;">
-Nie. - krzyknęłam z łazienki.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ale dlaczego ? - wychyliłam głowę zza drzwi i powiedziałam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Może będziesz mógł... ale nie teraz - puściłam oczko do niego, a on się uśmiechnął.</div>
<div style="text-align: left;">
Wykąpałam się i założyłam <a href="http://www.photoblog.pl/maszgusst/125407843" target="_blank">UBRANIE</a> . Wyszłam z łazienki.</div>
<div style="text-align: left;">
-No ubieraj się Malik.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nieeee..- rzucił się na mnie i zaczął ściskać mnie jak najmocniej.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ma...li..kk - wydusiłam z siebie. - ZAYN !</div>
<div style="text-align: left;">
-No dobra przestaje i idę się ubrać.</div>
<div style="text-align: left;">
-W końcu - mruknęłam.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
[Zayn] </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Boże, jakie ja miałem szczęście, że spotkałem tak cudowną kobietę jak Kathy. Miała wszystko co chciałem. Ładna, zabawna, zadziorna no i ma u mnie dużego plusa za to, że nie jest taką modnisią tylko nosi luźne ciuchy, a jak trzeba to i założy coś na szpilkach. Po wykłóceniu się z Kat, że mam coś na siebie założyć, zeszliśmy na dół. Zastaliśmy tam ten sam widok co wczoraj, tylko bardziej, jak by to ująć śmieszniejszy. Nie wiem dlaczego ale zaczęliśmy z nich brechać. No ale przyznam Di też nie była brzydka a Louis na 100% się w niej zabujał, on lubi takie dziewczyny. Nagle zadzwonił telefon Harrego, który wszystkich obudził. Okazało się, że mamy sesję za godzinę. Mi to nie przeszkadzało bo byłem już uszykowany, tylko gorzej z tamtymi. </div>
<div style="text-align: left;">
Szybko poderwali się z kanapy i zaczęli biegać po całym domu.</div>
<div style="text-align: left;">
-ZAMKNĄĆ SIĘ I SŁUCHAĆ ! - krzyknęła Kat i wszyscy stanęli jak wryci.</div>
<div style="text-align: left;">
-Co chcesz ?! - Liam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Zamknij się i słuchaj ! - pogroziła palcem. - Posłuchajcie macie niecałą godzinę żeby się ogarnąć, ale nie w taki sposób ! Kurwa pozabijacie się ! Do swoich pokoi i szykować się ! - jak powiedziała tak zrobili ale wolniej. Trochę.</div>
<div style="text-align: left;">
Mało co a nie zostaliśmy staranowani na schodach przez wszystkich debili. Ja z Kathy poszliśmy coś zjeść do kuchni ale nic nie było, więc zamówiliśmy pizze, która błyskawicznie przyszła. <br />
<br />
[ Di ]<br />
<br />
Chłopcy poszli na sesję , a my ogarnęłysmy ten bajzel , który po sobie zostawili . W sumie to powinnyśmy wracać już do domu , ale naprawdę nie chciało nam się z tąd ruszać .<br />
W kuchni znalazłam parę torebek Yorkshire Tea , zaparzyłam ją sobie i usiadłam z czyimś laptopem na kolanach . Zdecydowałam , że "wygoogluję" cały ten zespół ; ONE DIRECTION . Weszłam na wyniki z wikipedii , czytając nie mogłam uwierzyć , że to prawda . Ok , to teraz You Tube , pierwszy wynik - What makes you beautiful . Szczerze mówiąc po godzinie przy komputerze byłam wniebowzięta . Pokazałam Kat parę filmików z X-factora , byli cudowni . . .<br />
Postanowiłam iść do domu , by ciocia i wujek nie martwili się o nas , zastałam ciocię siedzącą przy stole z kubkiem kawy , była widocznie zaniepokojona<br />
- Przepraszam , że nie wróciłyśmy na noc , zostałyśmy u znajomych .<br />
- Nic nie szkodzi .<br />
- Co się dzieje ciociu ?<br />
- Mamy problem - spojrzała na mnie - nasza firma zbankrutowała . Musimy się wynieść do końca tygodnia .<br />
Powoli docierało do mnie to co powiedziała , patrzyłam na Nią przestraszonym wzrokiem , po moich policzkach zaczęły płynąć łzy .<br />
- To niemożliwe - stwierdziłam cicho .<br />
- Skarbie , tak mi przykro , nie możemy nic zrobić - również zaczęła płakać.<br />
Wybiegłam z domu i ruszyłam w stronę domu chłopców , zatrzymałam się przy domofonie<br />
- Tak ?<br />
- Louis ? - zachlipałam<br />
- Co się stało Di ?<br />
Bzzzzz ...<br />
Bramka się otworzyła , a ja stanęłam na dróżce prowadzącej pod drzwi , w których po chwili stanął Lou .<br />
Ruszył pędem w moją stronę i chciał mnie przytulić , ale dałam mu do zrozumienia , że to nie najlepszy pomysł wskazując głową na krzaki , w których czaili się paparazzi .<br />
- Chodź - poprowadził mnie do domu , zamknął drzwi i przytulił z całej siły . Nie puszczał mnie przez dłuższy czas na skutek czego jego koszulka zrobiła się mokra .<br />
- Gdzie Kathy ?<br />
- Pojechała z resztą do sklepu . Co się dzieje ? - spytał jeszcze raz dokładnie mi sie przyglądając .<br />
- My . . . - zaczęłam - My nie mamy gdzie mieszkać .<br />
- Jak to ?<br />
- Firma wujka zbankrutowała .<br />
- Oczywiście , że macie gdzie mieszkać głuptasie - uśmiechnął się i otarł mi łzy - Będziecie mieszkać z nami .<br />
- Dziękuję - teraz to ja rzuciłam się Mu na szyję .<br />
- To drobiazg . Wiem co Ci poprawi humor - weszlismy do pokoju - Witaj w świecie Liama -skierował się do skrzyni z zabawkami i wyjął z nich całą paczkę z Toy Story . Zaśmiałam się<br />
- A nie mówiłem ?<br />
Bawiliśmy się jak dzieci , nie zwracając uwagi na to ile minęło czasu , nie zauważyliśmy jak za naszymi plecami stanęła cała piątka z kamerą .<br />
- Dzieciaczki , powiedzcie "cześć" do kamery - Kathy .<br />
Uśmiechnęliśmy się i pokazaliśmy kciuki, jednak po chwili przypomniało mi się co mam jej przekazać .<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>***</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"> Kathy. </span> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizuBBbXyjFQhJAR706iGPRH3y1NPx4TsJr2-5hMToqQ3na5VdC0d16A7g3nqqmupjRii1J_Cp3jdfzWQDCuDdq9lJlKX8Q9iBvM3p6kggl2NDBSpM-fR4-9UoLnWyxJKImPWSc-nwqnZo/s1600/kathy+jak+podkrada+pizze.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizuBBbXyjFQhJAR706iGPRH3y1NPx4TsJr2-5hMToqQ3na5VdC0d16A7g3nqqmupjRii1J_Cp3jdfzWQDCuDdq9lJlKX8Q9iBvM3p6kggl2NDBSpM-fR4-9UoLnWyxJKImPWSc-nwqnZo/s320/kathy+jak+podkrada+pizze.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Di.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioomO92dc8PWYHEnIHtvyO_f1x8lFChU0jv5A-aFT4jOVtqSw0sK9E-OshUKQrbKBzv7Nsy4hs9ykD2SL00j2qJqxf8Q6M9-kpLF05UonYchvs2H3nibjTSuc2Pi0p1DgGCbilxIQ7eDo/s1600/123450897.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioomO92dc8PWYHEnIHtvyO_f1x8lFChU0jv5A-aFT4jOVtqSw0sK9E-OshUKQrbKBzv7Nsy4hs9ykD2SL00j2qJqxf8Q6M9-kpLF05UonYchvs2H3nibjTSuc2Pi0p1DgGCbilxIQ7eDo/s320/123450897.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Sesja zdjęciowa</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" src="http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/bloxlite/f640x640/87/98/795424e16d.jpg" /> </strong></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" src="http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/bloxlite/f640x640/88/98/7906685244.jpg" /></strong></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" src="http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/bloxlite/f640x640/90/98/79a2a1b4c8.jpg" /> </strong></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" src="http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/bloxlite/f640x640/91/98/79ccfd1d62.jpg" /> </strong></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" src="http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/bloxlite/f640x640/92/98/79b8f71988.jpg" /></strong></div>
<br />
<br />
<br />
________________________________________________________________________________<br />
<br />
<b><span style="font-size: small;">I teraz nadszedł ten moment , w którym decydujecie Wy .</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">Uwaga , a pytanie brzmi :</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">Z KIM POWINNA BYĆ DI ?</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">LOUIS czy NIALL ??</span></b><b><span style="font-size: small;"><br /></span></b><br />
<b><span style="font-size: small;"><br /></span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">Dziękujemy , że czytacie , że jesteście i ogólnie za całokształt . </span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">Jakieś sugestie ? Piszcie niżej ! </span></b><br />
<b><span style="font-size: small;"><br /></span></b><br />
<span style="font-size: x-large;"><b>CZYTASZ = KOMENTUJESZ </b></span><b><span style="font-size: small;"></span></b><br />
<b><span style="font-size: small;"><br /></span></b><br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: small;">Dagmara i Katarzyna XD ♥</span><b><span style="font-size: small;"><br /></span></b></div>
<b><span style="font-size: large;"> </span></b><br />
<br /></div>Unknownnoreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-31143433386560481802012-07-12T13:53:00.003-07:002012-07-12T13:53:44.592-07:00OGŁOSZENIE ! ; 3Ze względu na dość małą ilość udzielających się osób mamy dla Was propozycję .<br />
Od dziś możecie tworzyć Tego bloga !<br />
Będziemy wstawiały ankiety i na pewno będziemy brały Wasze zdanie pod uwagę .<br />
Jeszcze jedno . Pod tym postem możecie stworzyć swojego bohatera ( Jak Kathy i Di , opiszcie Go itd. ) Najciekawsze "osoby" umieścimy w naszym opowiadaniu .<br />
Co Wy na to ? ; 3<br />
<br />
<span style="font-size: large;">Kasia i Daga ; ****</span>Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-66240945727079684212012-07-12T13:00:00.004-07:002012-07-12T13:00:59.264-07:00Rozdział 4 [ Di ]<br />
<br />
- Kaat ?! - krzyknęłam wbiegając do domu - Kat !<br />
- Nie ma Jej tu - rzekł spokojnie Niall - jest u nas .<br />
- Prowadź - wydałam polecenie .<br />
- Dobrze , chodźmy - wyszliśmy za zakręt , a blondyn wskazał na pewien dom - to tam .<br />
Szybko ruszyłam w tamtym kierunku .<br />
- Di , proszę Cię powiedz mi za co jesteś na mnie zła . Proszę , postaram się zrozumieć . Za to ,że nie powiedziałem Ci od razu ? Wybacz , ale co miałem powiedzieć ? Hej , jestem Niall i śpiewam w zespole ?<br />
- Niall - zatrzymałam się i odwróciłam w Jego stronę - Nie jestem zła za to ,że mi nie powiedziałeś , rozumiem , że chciałeś mnie chronić , ale za to , że przyszło Ci do głowy , że to może zmienić cokolwiek między nami - powiedziałam patrząc mu w oczy i złożyłam na Jego ustach delikatny pocałunek - A więc ? Możemy już iść ?<br />
- Tak . . .<br />
Dalej szliśmy trzymając się za rękę , nie obchodziło mnie co napiszą jutro w gazetach , ważne było , że mam przy sobie kogoś kogo naprawdę kocham .<br />
- Cześć chłopcy ! - rzuciłam na powitanie trójce , która siedziała w salonie i grała na x-boxie .<br />
- Di ! - zerwali się kanapy i podbiegli , by mnie uściskać .<br />
- Jest tu może Kathy ?<br />
- Taak , poszła z Zayn'em na balkon - odpowiedzi udzielił mi Harry .<br />
- Wołajcie Ją . Jest sprawa .<br />
Louis i Harry pobiegli po Kat i Zayn'a , a Liam spytał podejrzliwie<br />
- O co chodzi Di ? Coś się stało ?<br />
- Można tak powiedzieć .<br />
Gdy pojawiła się " zaginiona w akcji " kontynuowałam .<br />
- Kathy - siadaj - pociągnęłam Ją za rękę w stronę kanapy , na której usiadłyśmy - a Wy - tu spojrzałam na chłopców - tłumaczcie . Louis jako pierwszy zrozumiał o co chodzi<br />
- Ahaa , czyli Ona już wie chłopcy .<br />
- Tak , ma rację . Trzeba im powiedzieć - zadecydował Liam .<br />
- Powiedzieć ? O co chodzi ? - Niecierpliwiła się Kat .<br />
- Spokojnie , chłopcy już tłumaczą .<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy] </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Zayn prowadził mnie na duży balkon. Weszliśmy na niego a on złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Kat.....-zaczerwienił się. -Ja... chciałbym Ci coś powiedzieć. I nie chciałbym, żeby to coś zepsuło tą chwilę.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ale Zayn, co miało by popsuć tą chwilę ? Nie rozumiem..- spuściłam głowę na dół. </div>
<div style="text-align: left;">
-Zaraz ci wytłumaczę, ale proszę nie denerwuj się .. - spojrzał mi głęboko w oczy.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dobra, to coś jest bardzo ważnego ?. Jeśli tak to muszę zapalić.. - puściłam jego dłoń i sięgnęłam do kieszeni po fajkę. On także to zrobił.</div>
<div style="text-align: left;">
Oparliśmy się o barierkę a on kontynuował.<br />
-Ja się zak....ochałem w Tobie - patrzył na swoje buty zgaszając przy tym papierosa.<br />
Nie wiedziałam co mu odpowiedzieć no bo co niby "Ja też cię kocham" ?. Przecież nic o nim nie wiedziałam.<br />
Wyrzuciłam papierosa zza balkon i szepnęłam. <br />
-Zayn... - popatrzył na mnie . - Bo właśnie ja nie wiem co do Ciebie czuję. Ja tak wogóle nie znam cię tak dobrze, a ty mnie. Więc nie rozumiem jak mógłbyś się we mnie zakochać.<br />
-Ale ja Cię Kocham, Kathy Kocham Cię - przysunął się do mnie i złapał mnie w talii<br />
-Nie Zayn ty mnie nie kochasz to tylko zauroczenie.<br />
-To nie prawda - przysunął twarz do mojej, chciał mnie pocałować, gdy nagle pojawili się Louis i Harry. Popatrzyli na nas i po paru minutach dodali:<br />
-Chodźcie szybko, Di ma coś ważnego do przekazania. - oznajmili.<br />
Jak powiedzieli tak zrobiliśmy.<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>***</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
-Di !</div>
<div style="text-align: left;">
-Kathy ! - krzyknęła przyjaciółka.</div>
<div style="text-align: left;">
-Co się stało ? - Wszyscy się patrzyli na mnie i na Zayn'a. - No co się do cholery stało ? ! - Di pokazała mi gazetę, na której było wielkie zdjęcie moje z Louis'em jak pomaga mi wstać sprzed nóg stewardessy. </div>
<div style="text-align: left;">
Wzięłam ją do ręki i powiedziałam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Kurwa, co to ma być do chuja Pana ? ! - wrzasnęłam a wszyscy obecni spojrzeli się na mnie. - No co się tak patrzycie, nienawidzę jak ktoś coś o mnie pisze. Ja pierdole lepiej dajcie mi zapalić bo kurwa mać nie wytrzymam. - sięgnęłam kolejny raz do kieszeni po papierosa i w dużym salonie podpaliłam go. </div>
<div style="text-align: left;">
-Tu nie wolno palić - powiedział Niall</div>
<div style="text-align: left;">
-Stój ryj Horan - zmroziłam go wzrokiem. On się zaczerwienił i spokojnie usiadł na fotelu. </div>
<div style="text-align: left;">
" Młody 20-latek Louis Tomlinson ze słynnego i bardzo popularnego zespołu One Direction znalazł swoją miłość w samolocie, w którym była wielka afera.............." - przetłumaczył Liam i dalej tam tłumaczył aż skończył.</div>
<div style="text-align: left;">
-One Direction ? - spojrzałam na chłopaków. - Wiedziałaś Di ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Dowiedziałam się dziś jak byłam na spacerze z Niall'em... - tłumaczyła się Di.</div>
<div style="text-align: left;">
-Zamierzaliście wogóle powiedzieć nam o tym gdyby nie ta gazeta ? - skierowałam się do chłopaków. - No ?! Zamierzaliście ?! - krzyknęłam. Nikt się nie odezwał. Słyszałam tylko jak Zayn powiedział cicho moje imię.</div>
<div style="text-align: left;">
Wybiegłam z domu na świeże powietrze żeby się trochę uspokoić. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>***</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">-Dlaczego tak zareagowała ? - spytał Niall Di</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">-Ona bardzo sobie ceni szczerość i nigdy nikomu nie zaufa jeśli nikt nie będzie do niej w 100% szczery.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">-Nawet gorzką prawdę ? - Niall</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">-Tak, nawet i bolesną...</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<br />
[ Di ]</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Zayn chciał wybiec za Kathy , kiedy krzyknęłam za nim<br />
- Zayn ! - odwrócił się i spojrzał na mnie zniecierpliwiony - Nie idź za Nią . Tylko pogorszysz sprawę.<br />
- Ale Di . . .<br />
- Zayn ! Nie ! Jeśli chcesz to naprawić , daj Jej trochę czasu . Niech ochłonie , wypali kilka papierosów i Jej przejdzie .<br />
- Ok - rzekł i opadł zrezygnowany na kanapę . Zrobiło mi się Go naprawdę szkoda, Kathy była dla Niego bardzo ważna . Można było zobaczyć to po tym jak na nią patrzył .<br />
Z rozmyślań wyrwał mnie krzyk Harry'ego<br />
- Molly ! - krzyknął Loczek i pędem ruszył w stronę tarasu .<br />
- Molly ? - uniosłam jedną brew - Dziewczyna Harry'ego ? - cała czwórka się zaśmiała .<br />
- Taak , można tak powiedzieć -powiedział Liam<br />
- Tak dokładniej to kot - wyjaśnił Louis<br />
- Muszę to zobaczyć - rzuciłam i wybiegłam za Harry'm . Spostrzegłam Go nad basenem , kiedy skradał się by złapać małą , słodką kotkę. Skoczył w jej stronę , a ta w ostatniej chwili zrobiła szybki unik . W ten właśnie sposób Loczek wylądował w wodzie . Usłyszałam za sobą dziki śmiech reszty zespołu , a później poczułam tylko jak ktoś mnie podnosi i również ja wpadłam do basenu .<br />
- Skaczemy Panowie - wydał rozkaz Liam i wszyscy rzucili się w naszą stronę , wszyscy oprócz Zayn'a .<br />
- Co jest Zayn ?<br />
- Chyba jednak poczekam na brzegu .<br />
- Boi się wody - szepnął mi do ucha Harry<br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>***</b></span><br />
<span style="font-size: large;"><b> </b><span style="font-size: small;">Po skończonej zabawie udaliśmy się do domu , żeby się osuszyć i przebrać . Nie miałam tu swoich ubrań więc pożyczyłam od Niall'a koszulkę z napisem <b>FREE HUGS</b> , była na mnie za duża , ale nie miałam zbyt wielkiego wyboru , rozpuściłam włosy i weszłam do salonu gdzie siedzieli już chłopcy. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">Gdy tylko mnie zobaczyli zaczęli klaskać i gwizdać </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">- Idioci - rzuciłam w ich kierunku i wcisnęłam się między Horana i Tomlinsona</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">- Nie złość się skarbie - wydurniał się Lou - jesteśmy tylko niedojrzałymi chłopcami.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">- Tak , bardzo niedojrzałymi - potwierdził Harry . </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">Zignorowałam wszystkie ich uwagi i zaczęliśmy zastanawiać się jaki film obejrzymy . Po długich namowach Liam'a stanęło na Toy Story . </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">Mniej więcej w połowie filmu Lou, Liam , Niall i Harry już spali , a Zayn wpatrywał się tępo w ścianę . </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">- Idź do Niej .</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">- Co ? - nie usłyszał co mówiłam </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">- Idź do Niej .</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">- Mówiłaś ,że trzeba dać Jej trochę czasu . </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">- Wystarczy . Idź - rozkazałam , a Malik uśmiechnął się szeroko i wybiegł z domu .</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">Zostałam więc z tą czwórką śpiących idiotów . </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">- Tomlinson . Ślinisz mi ramię - trąciłam Go łokciem , ale nie zareagował tylko przytulił mnie jak pluszowego miśka . </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">Po pewnym czasie i mnie znużył sen, ostatnią rzeczą jaką słyszałam był Liam śpiewający przez sen </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-size: small;">- Ty druha we mnie masz . . . </span></span><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<br />
Siedziałam na ławce w parku i o wszystkim rozmyślałam. Gorące promienie słoneczne oślepiały moje czerwone oczy od płaczu. Nie płakałam dlatego, że chłopaki by nie powiedzieli nam prawdy o sobie gdyby nie gazeta. Płakałam bo byłam bezsilna. No i co z tego, że mam pieniądze i wspaniały dom, jak czułam , że i beze mnie moi rodzice byli by o wiele szczęśliwsi. Nie zaakceptowali, że palę. Wiele razy im mówiłam dlaczego wybrałam, żeby nikotyna zabijała mnie od środka. Ale nie zrozumieli.<br />
Wyciągnęłam z kieszeni kolejnego 4 papierosa i podpaliłam go. Wlepiałam się jak kaczki pływały sobie, a ludzie dokarmiali je, gdy usłyszałam głos za sobą.<br />
-Kathy, szukałem Cię.- Zayn.<br />
-I po co ? - powiedziałam siedząc na ławce nie odwracając się do niego.<br />
-Bo się martwiłem...<br />
-Nie potrzebnie, możesz już iść.<br />
-Nigdzie nie pójdę, bez Ciebie. - położył swoją dłoń na moje ramię.<br />
-Nie dotykaj mnie. Nie lubię jak ktoś kto nie jest szczery w stosunku do mnie, dotyka mnie. - rzuciłam papierosa na ziemię, przydeptując go butem.<br />
-Ja nie potrafiłem Ci tego powiedzieć tak po prostu. Musiałem trochę odczekać. A z resztą chłopaki też musieli wyrazić na to zgodę żebym Ci mógł powiedzieć.<br />
-Dobra, dobra nie broń się chłopakami.- Zayn usiadł koło mnie ale ja szybkim ruchem zeszłam z ławki i tyłem odwrócona do niego kontynuowałam.- Jak byś na prawdę mnie kochał to byś mi na balkonie powiedział.<br />
-Kathy, to nie tak ......<br />
-A jak ? Co może teraz mi powiesz, że chciałeś mnie chronić ? Ja nie Di. - spuściłam głowę na dół. Zayn wstał z ławki i ustał za mną.<br />
-Nie chciałem ci powiedzieć, dlatego, że myślałem, że jak się dowiesz to uciekniesz, nie będziesz chciała mnie znać... - powiedział spokojnie.<br />
-Zayn... - odwróciłam się do niego - uciec ? nie będę chciała cię znać ? to nie prawda ja taka nie jestem.<br />
-Wiem.... - przybliżył się do mnie.<br />
-To dlaczego tak pomyślałeś ? - popatrzyłam mu w oczy.<br />
-Sam nie wiem, zazwyczaj jak się z kimś spotykałem i powiedziałem tej osobie prawdę to uciekała. - patrzył mi głęboko w oczy.<br />
-Nawet jak byś mi powiedział, że kogoś zabiłeś to bym nie uciekła. - uśmiechnęłam się i przybliżyłam swoją twarz do niego tak że odległość między nami była bardzo mała. Zayn objął mnie w talii i powiedział:<br />
-Teraz wiem jaka jesteś wyjątkowa i nie pozwolę Ci odejść za żadne skarby. - pocałował mnie. To było jak jakieś uderzenie w moim sercu, taka oznaka, że to właśnie on jest tym jedynym, ale sama nie wiem co o tym myśleć.<br />
Gdy skończyliśmy dodał:<br />
-Od teraz masz u mnie 100% szczerości - uśmiechnął się i musnął moje usta.<br />
Wróciliśmy do domu trzymając się za ręce. Gdy weszliśmy wszyscy spali na kanapie.<br />
-Dziwne.. - powiedziałam i popatrzyłam na Zayn'a.<br />
-Hahahahah, Toy Story nic dziwnego, że zasnęli - Zayn podszedł do telewizora i wyłączył go. Ja poszłam za nim zobaczyć jak te debile słodko śpią.<br />
-O lol, patrz Zayn, Louis oślinił całe ramie Di. hahahhah - odwróciłam się do niego.<br />
-On tak zawsze. No a teraz mamy czas dla siebie bejbe - uśmiechnął się, wziął mnie na ręce i zaniósł do swojego pokoju. <br />
Usiedliśmy na łóżku koło siebie i położyliśmy się. Zayn wyciągnął fajkę z kieszeni i podpalił ją, częstując druga mnie. Gdy skończył powiedział:<br />
-Jesteś dla mnie największym, szczęściem, które spotkałem. - przysunął się.<br />
Zaczął całować mnie po szyi.<span style="font-family: inherit; font-size: small;"> Jego ręce plotły się po mojej tali. Zaczęliśmy zdejmować z siebie ubrania. Włożyłam mu rękę do bokserek. </span><br />
<span style="font-size: small;"> -Nie, nie nie. To zła kolejność. - powiedział z trudem i zabrał moją rękę.</span><br />
<span style="font-size: small;">-Hmm. Śmiesz mi wytykać, że się nie znam? - odpowiedziałam lekceważąco.
Zayn pokręcił głową. Trzymał mnie w niepewności. Siedział
przede mną , a gdy wywróciłam oczami wpiął się w moje usta.Wplątał rękę w moje włosy. </span><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit; font-size: small;">[Zayn] </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: inherit; font-size: small;"><br /></span></div>
Podobało mi się, że za
każdym razem tak gwałtownie reagowała na fizyczny kontakt ze mną.
Zwłaszcza przy pocałunkach. To było naprawdę miłe i pochlebiające
zarazem.<span style="font-size: small;"> </span><br />
<span style="font-size: small;">-Zayn - jęknęła cicho między pocałunkami. - Przepraszam, że Ci
przeszkadzam, ale nie wytrzymam dłużej.</span><br />
<span style="font-size: small;">- oznaczało to, że mam pójść
krok dalej. Zaśmiałem się pod nosem. Ułożyła się wygodnie gotowa na
wszystko. Pieściłem jej piersi, całowałem jej brzuch, uda i schodziłem
coraz niżej. Zapach jej skóry niesamowicie mnie podniecał.</span><span style="font-size: small;"> Założyłem sobie jej nogę na moje ramię by mieć lepszy dostęp do miejsca
gdzie skraplało się jej pożądanie. Kathy </span><span style="font-size: small;">swoje dość głośne jęki
tłumiła poduszką, którą ściskała rękami. Ach, miałem taką satysfakcję,
że potrafiłem jej zrobić taką przyjemność. Potem odrzuciła poduszkę
gdzieś w głąb pokoju i zaczęła przeczesywać rękami moje włosy.
Niesamowicie mnie to podniecało.</span><br />
<span style="font-size: small;">-Jezus, kocham Cię. - wysapała. </span><span style="font-size: small;"> </span><br />
<span style="font-size: small;">-Ja Cie bardziej. - westchnąłem. Chyba nie była jeszcze świadoma tego
ile dla mnie znaczy. Znów zaczęliśmy się całować.</span><br />
<span style="font-family: inherit; font-size: small;"> </span><span style="font-size: small;">-
Nie przeszkadzało by Ci gdybym..? - zapytałem z cwanym uśmieszkiem. </span><br />
<span style="font-size: small;">Gotowało się we mnie od smaku jej ust, a od dotyku jej delikatnych rąk
miałem dreszcze. Nadal byłem spragniony pocałunków, ale chęć poczucia
jej w sobie była jeszcze silniejsza. </span><br />
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;">-
Absolutnie, absolutnie nie. - szepnęła. </span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"> Z jej ust wydobyło się seksowne
jęknięcie gdy wchodziłem w nią powoli. Oddychaliśmy nierównomiernie ale i
tak byłem wyluzowany.</span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>***</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr-O1txnv9y1aqHsxyaEoEnGCYdnwn2nJMq1-lLw_U8fQCEkWQrqrwFkWbnOl1Nbp8V3Kjsl_K5BdqiDf36uXSwOLvu_pERhZkrs6WG3WWB1KSGpjApSA4EcfWE_6HB9ZKZ-9ZfVQycFA/s1600/liam+i+harry.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr-O1txnv9y1aqHsxyaEoEnGCYdnwn2nJMq1-lLw_U8fQCEkWQrqrwFkWbnOl1Nbp8V3Kjsl_K5BdqiDf36uXSwOLvu_pERhZkrs6WG3WWB1KSGpjApSA4EcfWE_6HB9ZKZ-9ZfVQycFA/s320/liam+i+harry.jpg" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Liam i Harry</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitHez18TvtqinYjHJC4t9DhLKXaXBtqU2FK1D_I1bSHAtZXteXjSRabqhu7lPDwBdCDTNebpkn-7gIDgY37NcimM6yPQ3rmfUw_PxDP6cl80Lnp4QY9JFDRNbKCcjcso4oTLlDZ3FXVws/s1600/harry+xd.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitHez18TvtqinYjHJC4t9DhLKXaXBtqU2FK1D_I1bSHAtZXteXjSRabqhu7lPDwBdCDTNebpkn-7gIDgY37NcimM6yPQ3rmfUw_PxDP6cl80Lnp4QY9JFDRNbKCcjcso4oTLlDZ3FXVws/s320/harry+xd.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Harry jak wpadł do basenu przez kotka.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik5uh74Z6RUb38kxi8lH40YK3edUeHjpl_KSCWuu740IN95zyvUbWo0-ZWFVDzbdLAalWAy9L9mOwR0J_LV9_c_h31jf0TWsl8ydC7LRBW31ifq-KXu2Veezo8CvLnf7vW3AoKskCToUo/s1600/liam+zayn+lou+i+niall.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik5uh74Z6RUb38kxi8lH40YK3edUeHjpl_KSCWuu740IN95zyvUbWo0-ZWFVDzbdLAalWAy9L9mOwR0J_LV9_c_h31jf0TWsl8ydC7LRBW31ifq-KXu2Veezo8CvLnf7vW3AoKskCToUo/s1600/liam+zayn+lou+i+niall.gif" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Liam, Zayn, Lou i Niall</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8ScfQcaljC8FjTwuegE-wVsm8blZB-byIiiuhsBbQS8TOc8j_3rrSqPrbSqISsynoe8XCUaJMXL9PVFRGlbWGS_co84ExWfoV9BH2nic3DPSLoqG2eoPzboqUg5D92LUdFWRRrYoMdoQ/s1600/kaaarhy+jak+pali.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8ScfQcaljC8FjTwuegE-wVsm8blZB-byIiiuhsBbQS8TOc8j_3rrSqPrbSqISsynoe8XCUaJMXL9PVFRGlbWGS_co84ExWfoV9BH2nic3DPSLoqG2eoPzboqUg5D92LUdFWRRrYoMdoQ/s320/kaaarhy+jak+pali.jpg" width="212" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Kathy na balkonie jak paliła z Zayn'em.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibjSZCGaHy1Y9wVMJlfQAdpnafwaXoA2SOY982Smg4eF54dP4HGFqjb5nK8OF8mKtmJtCX_anEPJbZ8fPqLp3xmBqSchyphenhyphenUbfYe_TFICkJ7DRJmHGINNKgiqz_dhB22fpNJQ1_q42XXCfg/s1600/zayn+pali.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibjSZCGaHy1Y9wVMJlfQAdpnafwaXoA2SOY982Smg4eF54dP4HGFqjb5nK8OF8mKtmJtCX_anEPJbZ8fPqLp3xmBqSchyphenhyphenUbfYe_TFICkJ7DRJmHGINNKgiqz_dhB22fpNJQ1_q42XXCfg/s320/zayn+pali.jpeg" width="213" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Zayn jak leżał na łóżku z Kat.</div>
<span style="font-size: small;"> __________________________________________________________________________________</span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
</div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;">Heeeeeeej <3 ! No to macie te +18 xd :D </span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-large;"><b>CZYTASZ = KOMENTUJESZ </b></span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-large;"><span style="font-size: small;">Następny nie wiem kiedy będzie. - Kasia</span></span></span></div>
<div style="font-family: inherit; text-align: right;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-large;"><b><span style="font-size: small;"> Kasia i Daga :* </span></b></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-large;"><b><span style="font-size: small;"> </span></b><b> </b></span></span></div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-81091188109698019382012-07-05T13:41:00.001-07:002012-07-12T08:27:22.702-07:00Rozdział 3<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Nie mogłam w to uwierzyć, że to już koniec lotu. A było tak fajnie. Przy pożegnaniu popłynęła mi jedna łza, którą od razu starłam. Tak wiem, ja i łzy to nie podobne do mnie, ale to już tak bywa. Chłopaki chyba też tego nie chcieli, mam tylko nadzieję, że Zayn zadzwoni i się spotkamy, bo nie chce kończyć tej znajomości.</div>
<div style="text-align: left;">
-Chodź Di, pora na nas...-powiedziałam z smutną miną i chwyciłam ją za rękę.</div>
<div style="text-align: left;">
-No tak... pora - Di spuściła głowę na dół. Po jej delikatnych policzkach popłynęły dwie łzy, które Niall szybko zauważył.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie płacz, to jeszcze nie koniec . - podniósł jej podbródek do góry wycierając jej łzy po kolei. Ona się uśmiechnęła lekko i poszłyśmy w stronę samochodu, który na nas czekał. Oddałyśmy Panu swoje walizki, które zapakował do bagażnika. Gdy wsiadałyśmy pomachałyśmy do nich, odwzajemnili to.</div>
<div style="text-align: left;">
-No to teraz do cioci i wujka tak ? - zapytałam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Tak...</div>
<div style="text-align: left;">
Milczałyśmy całą drogę. Widziałam jak Di była załamana, że nie możemy zostać dłużej, a ja nie potrafiłam jej pocieszyć. Co ze mnie przyjaciółka ?<br />
-Jesteśmy na miejscu - poinformował nas pan.<br />
Wysiadłyśmy z samochodu i wyciągnęłyśmy nasze bagaże z bagażnika. Weszłyśmy do dużego <a href="http://static.e-mieszkanie.pl/gallery/2946/0_ac0d160d7ed24a9ffc21cc5cdbbba1f3a9f4a2b4.jpg" target="_blank">DOMU Z BASENEM</a>, w którym już ciocia (Alice) i wujek (Edward) na nas czekali. Przywitałyśmy się i zaprowadzili nas do swoich pokoi. Miałyśmy pokoje naprzeciwko siebie. Gdy zobaczyłam mój to oniemiałam. Nawet nie da się tego opisać. Na razie nie chciało mi się wypakowywać, więc wszystko rzuciłam i poszłam do przyjaciółki. Di leżała na łóżku wpatrując się w telefon.<br />
-I jak ? - zapytałam siadając na końcu łóżka.<br />
-A jak ma być ? -przekręciła się na drugą stronę.<br />
-.....słuchaj to, że poznałyśmy fajnych chłopaków to ma być powód, dla którego mamy zepsuć nasze wymarzone wakacje ? Ja na to nie pozwolę, i jak chcesz to się nadal dąsaj, ale ja nie mam zamiaru tego wyjazdu zmarnować. - wyszłam trzaskając drzwiami. Weszłam do swojego pokoju i otworzyłam drzwi na balkon zapalając papierosa i odstresowując się.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[ Di ]</div>
<br />
Byłam przygnębiona , poznałyśmy naprawdę fajnych chłopaków , a teraz nawet nie wiadomo czy się jeszcze spotkamy . Kathy nie była z tego zadowolona , nadal próbowała zgrywać twardzielkę . Dobrze wiedziałam gdzie teraz była , wyszłam więc z pokoju i podążyłam na balkon Kathy . Bez słowa podeszłam do stolika , na którym leżała paczka fajek , wzięłam jedną i zapaliłam . Patrzyła na mnie zdziwiona , naprawdę rzadko się zdarzało , że to robiłam . Był to w jakimś stopniu rodzaj przeprosin<br />
- Przepraszam - szepnęłam .<br />
- Nie , to ja przepraszam . Nie powinnam zachowywać się tak ostro .<br />
- Nie ! - zaprotestowałam - To Ty miałaś rację ,To że poznałyśmy wspaniałych , cudownych , fantastycznych . . .<br />
- Di !<br />
- . . . a do tego przystojnych chłopaków nie może nam zepsuć tych wakacji - przytuliłyśmy się mocno , dopaliłyśmy papierosy i poszłysmy do swoich pokoi .<br />
Rano obudziłam się z lekkim bólem głowy , zeszłam na dół , ale nie zastałam tam nikogo . Ciocia i wujek byli już w pracy , a Kat jeszcze spała .<br />
Miałam ochotę coś zjeść , ale nie znalazłam niczego na co miałabym ochotę . Postanowiłam rozejrzeć się po okolicy w poszukiwaniu jakiegoś sklepu , szybko się ogarnęłam , umyłam i ubrałam . Już miałam wychodzić , kiedy odezwał się mój telefon oznajmiając , że właśnie dostałam SMS-a<br />
*Jakie plany na dziś ? (:<br />
Niall *<br />
Podświadomie na mej twarzy pojawił się uśmiech , nie zamierzałam czekać i odpisałam<br />
* Wyruszam na poszukiwanie prowiantu (: *<br />
A więc ruszyłam , w okolicy było pełno pięknych domów , dużych sklepów , ale zdecydowałam się wejść do uroczego , prawie pustego sklepiku . Gdy miałam już prawie pełny koszyk zauważyłam , że ktoś mi się przygląda<br />
- Di , skąd Ty się tu wzięłaś - powiedział cicho , pokazując swoje czarujące ząbki<br />
- Niall ! </div>
<div style="text-align: left;">
- Ćśśs . . .- uciszył mnie chłopak<br />
- O co chodzi ? - nie kryłam zdziwienia , w końcu byliśmy w sklepie , a nie w jakimś urzędzie .<br />
- Wytłumaczę Ci później . Jadłaś już śniadanie ? - zagadnął szybko zmieniając temat .<br />
- Nie , zamierzałam zrobić naleśniki .<br />
- Zapowiada się pysznie , daleko mieszkasz ?<br />
- Za rogiem .<br />
- No to chodźmy ! - zapłaciliśmy za zakupy , a chwilę później mknęliśmy już ulicą . Gdy już siedzieliśmy w kuchni mieszając ciasto spytałam Niall'a co robił w tym sklepie i dlaczego mnie uciszył .<br />
- To mój ulubiony sklep w całym Londynie , a poza tym mieszkam sto metrów dalej .<br />
- To cudownie ! - wyrwało mi się - blondyn popatrzył na mnie przez chwilę z zaciekawieniem , a później kontynuował<br />
- To nie wszystko ; mieszkam niedaleko , razem z chłopakami , więc Twoja przyjaciółka napewno też się ucieszy .<br />
- No dobra , ale pytałam jeszcze dlaczego mnie uciszyłeś ? - uniosłam jedną brew<br />
- Masz ochotę pójść po śniadaniu na spacer ? Wszystko Ci opowiem .<br />
- Jasne ,czemu nie ?<br />
Śmialiśmy się , rozmawialiśmy i smażyliśmy naleśniki ; ten ranek definitywnie mogę zaliczyć do udanych . Mieliśmy właśnie siadać do stołu , kiedy Kathy krzyknęła z góry<br />
- Co tak pięknie pachnie ?! - po chwili stała już na dole - O ! Niall , akurat Ciebie się tu nie spodziewałam .<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy]</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Spałam jak zabita. Po podróży nie marzyłam o niczym innym, tylko o spaniu. Rano obudziłam się i zaburczało mi w brzuchu. Wyszłam na korytarz, i poczułam smakowity zapach moich ulubionych naleśników. Zeszłam na dół, a tam czekała na mnie niespodzianka. Niall - przez niego Di zachowywała się jak jakaś Princessa (nie chodzi mi o baton xd). Usiadłam na krzesło i zajadałam jeden za drugim. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ej...., Niall... skąd wiedziałeś, gdzie.... mieszkamy ? -zapytałam, przeżuwając resztki jedzenia.</div>
<div style="text-align: left;">
-Spotkałem Di w sklepie i od tego się zaczęło - odpowiedział przyglądając się mojej przyjaciółce.</div>
<div style="text-align: left;">
-Aha... No to jakie plany po śniadaniu ? </div>
<div style="text-align: left;">
-My idziemy na spacer - Di</div>
<div style="text-align: left;">
-Tak......, musimy porozmawiać.</div>
<div style="text-align: left;">
-Okeeej, a gdzie twoi koledzy ? -zapytałam z ciekawości.</div>
<div style="text-align: left;">
-W domu.... O mam pomysł ! Może Ja Ciebie zaprowadzę do nich a my z Di pójdziemy na ten spacer ? - Niall miał świetne pomysły.</div>
<div style="text-align: left;">
-Może być, tylko pójdę i się ogarnę.</div>
<div style="text-align: left;">
-Okej, to czekamy tu na Ciebie. - Uśmiechnęła się Di.</div>
<div style="text-align: left;">
Szybkim krokiem poszłam do pokoju żeby wybrać ciuchy i się odświeżyć. Po wykąpaniu założyłam <a href="http://www.photoblog.pl/maszgusst/126245875/2611499/" target="_blank">UBRANIE</a> i zeszłam na dół. </div>
<div style="text-align: left;">
-No to zaprowadzisz mnie ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Oczywiście, Di zaczekaj ja zaraz przyjdę .</div>
<div style="text-align: left;">
-Okej - uśmiechnęła się.</div>
<div style="text-align: left;">
Szliśmy dosyć długo ale w końcu dotarliśmy. Weszliśmy przez duże szklane drzwi. Salon - wielka narożna kanapa, duży telewizor wiszący na ścianie i wystrój nieziemski. Niall wyszedł i zostawił mnie samą z tymi oszołomami.</div>
<div style="text-align: left;">
-Czeeść chłopaki !</div>
<div style="text-align: left;">
-Kathy !!! - wstali z kanapy i się rzucili na mnie.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dobra ! Starczy ! Udusicie mnie ! - krzyczałam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Jak ty nas znalazłaś ? - zapytał Louis. Zrobiłam zdziwioną minę.</div>
<div style="text-align: left;">
-..... a no tak nie ma Niall'a więc to on ? - zapytał Liam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Brawo ! -zaczęłam klaskać a on klepną mnie w tyłek.</div>
<div style="text-align: left;">
-Kurwa ! To bolało ! - zbulewrsowałam się. Bo to naprawdę mocno bolało. Liam zaczął uciekać. Ganialiśmy się po salonie i kuchni. W końcu złapałam go i przewróciłam tak, że on był pode mną a ja mu siedziałam na brzuchu.</div>
<div style="text-align: left;">
-I co teraz ? - zapytałam.</div>
<div style="text-align: left;">
-A co chcesz ? - poruszył brwiami do góry. Nagle ktoś mnie z niego zwalił. </div>
<div style="text-align: left;">
-Zayn ! Co ty robisz ? !</div>
<div style="text-align: left;">
-ymmmmm...hmmmmm.... -zaciął się.</div>
<div style="text-align: left;">
-No dobra nic się nie stało.. - ogarnęłam się i wstałam z podłogi. Zauważyłam, że Zayn jest przygnębiony, więc przytuliłam się do niego. Do ucha wyszeptał mi czy pójdę z nim zapalić. Zgodziłam się.</div>
<div style="text-align: left;">
<br />
<br />
[ Di ] <br />
<br />
Czekałam na Niall'a nie dłużej niż dziesięć minut . Gdy już szliśmy uliczkami znowu podjęłam temat<br />
- A więc . . . może mi wytłumaczysz o co chodziło ?<br />
- Dobrze , ale najpierw musisz mi coś obiecać <br />
- Okeej - powiedziałam niepewnie .<br />
- Obiecaj , że to co Ci powiem nie zmieni nic między nami . Naprawdę bardzo Cię lubię i nie chciałbym tego zepsuć - spojrzał mi głęboko w oczy .<br />
- Obiecuję , no chyba , że jesteś jakimś seryjnym mordercą - zażartowałam , ale Jemu wcale nie było do śmiechu . <br />
- Nie , to nic takiego ,ale ja . . . - tu się zawahał - śpiewam w zespole - dokończył szybko . <br />
- I to miało zmienić moje nastawienie do Ciebie ? - nie kryłam zdziwienia - Naprawdę Niall ? <br />
- Di , nie śpiewam w jakimś tam zespole , to jest . . . no ten . . . One Direction .<br />
- Nialler , przepraszam Cię , ale naprawdę nic mi to nie mówi - zdawało mi się , że moje slowa naprawdę Go ucieszyły .<br />
- To fantastycznie ! - muszę się przyznać ,że nie spodziewałam się takiej reakcji .<br />
- Nie rozumiem . <br />
- Chodzi mi o to ,że nie zależy Ci na sławie , czy pieniądzach , ale na mnie . <br />
- To może mi wyjaśnisz jak sławny jest ten zespół ? <br />
- No dobrze - złapał mnie za rękę i ruszyliśmy w stronę stoiska z gazetami - widzisz ? - Spytał i wskazał ręką na jeden z brukowców , tytuł brzmiał : <br />
LOUIS TOMLINSON I TAJEMNICZA BLONDYNKA -AFERA W SAMOLOCIE .<br />
Chwyciłam gazetę i szybko pobiegłam do Kathy .<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">*** </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-C2FPD7i77aYwl-xZ9IGMAwD7dTcODhhjJIcCFzY9M5bJZrc5erHOxfzjB8c6RFQyZCMBhxyBifoOxg4AVR_ZVCyR6Hx-pNwI9A9Js6ZJ_bVRL0ksVY_kvRaY249mYkvJyumqmRa_hHE/s1600/kathy+ii+di.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-C2FPD7i77aYwl-xZ9IGMAwD7dTcODhhjJIcCFzY9M5bJZrc5erHOxfzjB8c6RFQyZCMBhxyBifoOxg4AVR_ZVCyR6Hx-pNwI9A9Js6ZJ_bVRL0ksVY_kvRaY249mYkvJyumqmRa_hHE/s320/kathy+ii+di.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Kathy i Di</div>
<div style="text-align: left;">
___________________________________________________________________________________</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Dziękujemy za odwiedzanie i za te parę komentarzy pod rozdziałami :* </div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: x-large;"><b>CZYTAM=KOMENTUJĘ </b></span></div>
<div style="text-align: left;">
+Następny rozdział będzie +18 :D</div>
<div style="text-align: right;">
</div>
<div style="text-align: right;">
</div>
<div style="text-align: right;">
<b style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Daga i Kasia <3 </b></div>
</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-27231976608163435372012-06-22T09:54:00.004-07:002012-06-22T09:54:49.674-07:00Rozdział 2<div style="text-align: center;">
[Di]</div>
<br />
Siedziałam z chłopakami dobre 10 minut , lekko zawstydzona , dogadywaliśmy się doskonale . Po pewnej chwili doszło do mnie , że Kathy i Zayn'a nadal nie ma , już miałam zapytać się Niall'a czy nie trzeba po nich iść gdy zjawiła się jedna z naszych zgub .<br />
- Zayn ! Jesteś - krzyknął uradowany Harry .<br />
- Taak , a teraz się przyznać , który z Was przyprowadził nam koleżankę ? - zagadnął żartobliwie szczerząc swoje urocze ząbki .<br />
- Pytanie uważam za zbędne , gdyż wydaje mi się to wręcz oczywiste , aczkolwiek Mój Drogi martwię się , że mógłbyś nie zgadnąć więc podpowiem Ci , że ktoś czyje imię zaczyna się na "N" , a kończy na " iall " - powiedział Louis poważnym tonem ,a Niall jeszcze raz zaczął śmiać się tym dźwięcznym głosem .<br />
- Tak , Zayn to jest Di , Di - Zayn - przedstawił nas sobie Nialler .<br />
- Miło mi .<br />
- Mi również , ale jeśli mogę spytać . . . gdzie zgubiłeś Kat ?<br />
- To Wy się znacie ?<br />
- Tak , to moja najlepsza przyjaciółka - teraz to ja się roześmiałam bo widok zdezorientowanego Zayn'a był naprawdę zabawny - To może po nią pójdę ? - Zaproponowałam unosząc jedną brew , a wszyscy zgodnie przytaknęli . Wyszłam więc z business class i podążyłam w stronę miejsca Kathy .<br />
- Idziemy - rzuciłam krótko .<br />
- Oszalałaś ? Gdzie ? - widocznie jej lęk przed lataniem nadal dawał o sobie znać .<br />
- Zaufaj mi - widocznie to musiało Ją przekonać bo leniwie wstała z fotela i ruszyła za mną . Gdy tylko ujrzałyśmy chłopców stanęła jak wryta<br />
- Kat ? Co się dzieje ? - zapytałam zaniepokojona , nie musiałam zbyt długo czekać na wyjaśnienia bo Lou wstał z miejsca i krzyknął<br />
- To Ona ! Ona na mnie wpadła na lotnisku ! - zaczął biec w jej stronę , a Ona rzuciła się do ucieczki . Jednak chłopak był szybszy , dopadł ją i oboje wylądowali na podłodze tuż przed stopami stewardessy<br />
- Mogłabym Was prosić byście zajęli swoje miejsca ? - kobieta była wyraźnie zdenerwowana . Wydawało mi się , że z tej sytuacji nie da się już wyjść z godnością , ale Louis wstał , podniósł moją przyjaciółkę , a następnie zwrócił się do stewardessy<br />
- Bardzo Panią przepraszam za nasze karygodne zachowanie , obiecuję , że już się to nie powtórzy , jest nam strasznie wstyd - powiedział patrząc jej głęboko w oczy - a Szanownych Państwa - tu mówił już do wszystkich pasażerów - z całego serca proszę by nikt się nie dowiedział o tym niecnym incydencie . Dziękuję za uwagę .<br />
Odwrócił się na pięcie i szepnął Kathy do ucha , z ruchu warg wnioskuje , że było to :<br />
- Idź - ruszyli w moją stronę , a ja stałam zupełnie oniemiała . Niall musiał to zauważyć bo chwilę później stał już przy mnie obejmując mnie ręką w talii .<br />
- Chodź Di - posłuchałam i już szłam z blondynem w stronę foteli . Nasi zadymiarze też się właśnie pojawili i zajęli swoje miejsca , Kathy i Zayn na chwilę zniknęli , a gdy wrócili usiedli obok siebie .<br />
Nialler , ani na chwilę nie wypuszczał mnie ze swych objęć .<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
[Kathy] </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Paliliśmy dosyć długo i nawet się dobrze poznaliśmy. Niby mi kogoś przypominał, ale nie byłam do końca pewna. Rozstaliśmy się z Zayn'em w swoje strony. Poszłam na swoje miejsce, gdy Di przyszła i powiedziała, że idziemy do pierwszej klasy. Chuj go wie po co tam lazłyśmy. Przeszłam z przyjaciółką do klasy pierwszej i ujrzałam tego samego chłopaka, którego przewróciłam na beton. Na szczęście nic mu się nie stało, ale jego reakcja, gdy mnie zobaczył była bezcenna. Biegłam na swoje miejsce, gdy "kolega" dogonił mnie i przewróciliśmy się pod nogi stewardessy i wypadliśmy z klasy pierwszej do drugiej. Widać było, że nie jest zadowolona z tego co się stało, ale brunet elegancko wybrnął z tej sytuacji. Widziałam jak Di i jakiś blondasek śmieli się z nas, ale mało mnie to obchodziło..</div>
<div style="text-align: left;">
-Jestem Louis - podał mi swoją dłoń.</div>
<div style="text-align: left;">
-Kathy - ucisnęłam ją. Potem szepnął mi do ucha: "Idź". Więc poszłam z nim do pierwszej.</div>
<div style="text-align: left;">
Od razu przy wejściu zaczepił mnie Zayn.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nic Ci się nie stało ? - zapytał zszokowany.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie nic, dzięki, że pytasz - uśmiechnęłam się.</div>
<div style="text-align: left;">
Potem potargał mi włosy, sprytnie zabierając moją czapkę. Pobiegł szybko na swoje miejsce. Szukałam go przez chwilę i znalazłam. Podeszłam do niego.</div>
<div style="text-align: left;">
- Znalazłam cię, a teraz oddaj mi moją czapkę !</div>
<div style="text-align: left;">
-A co z tego będę miał ? - wywalił białe ząbki.</div>
<div style="text-align: left;">
- Hmmm... no nie wiem. a co chcesz ? - trochę się wkurzyłam.</div>
<div style="text-align: left;">
- No to chcę.... twój numer !</div>
<div style="text-align: left;">
- No dobra...</div>
<div style="text-align: left;">
Podałam mu swój numer i oddał mi ją. Już miałam iść do Di, gdy nagle samolot szarpnął dosyć mocno i dosłownie wpadłam w ramiona Zayn'a. Chciałam się wydostać ale na marne. Jego silne ręce mi na to nie pozwalały. </div>
<div style="text-align: left;">
- Nie puszczę Cię nigdzie - szepnął mi do ucha.</div>
<div style="text-align: left;">
Zarumieniłam się. No, nie będę ukrywać, że mi się spodobał, ale nie mogłam być łatwa, więc zbliżyłam swoją twarz do jego twarzy, żeby go pocałować ( ale nie doszło do tego ), a jego ręce wylądowały na mojej szyi, tak, że mogłam się mu wywinąć. Zwinnym ruchem wymknęłam się mu. </div>
<div style="text-align: left;">
- No i co ? Puściłeś mnie - wypięłam mu język i uciekłam do Di.<br />
<br />
[ Di ]<br />
<br />
Reszta lotu odbyła się bez większych afer , gdy wysiedliśmy z samolotu zrobiło mi się naprawdę żal , że już musimy się pożegnać . Myślałam , że najprawdopodobniej już nigdy się nie spotkamy , na szczęście Niall rozwiał moje wątpliwości<br />
- Posłuchaj , Di . Wiem , że znamy się od niecałych 3 godzin , ale bardzo Cię polubiłem . . . więc . . . Dasz mi swój numer ? Proooszę - spojrzał na mnie błagalnie .<br />
- Oczywiście - odetchnęłam z ulgą i podyktowałam blondynowi numer .<br />
Na pożegnanie przytuliłyśmy każdego z chłopców ,z boku mogłoby się wydawać to trochę ckliwe , ale nie zważaliśmy na innych .<br />
Było mi lżej na sercu , bo wiedziałam , że wkrotce się spotkamy . Kto wie , może nasza przyjaźń potrwa dlużej niż kilka miesięcy . . .<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b> </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>***</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b>W samolocie.</b></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCXC7fjwsFzQz482NPbe1siiBh-xCJLbaPe7fJZde-7VsUIxywULLb_k5VtZZDETc8KOLtC77NXFo7CsjAhVWEDh3afzmqXKqfP3Pv72wiwakl1v0EpgPZvP_cV8bZAHdzsnalHGNcVbw/s1600/harry,zayn,louis.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCXC7fjwsFzQz482NPbe1siiBh-xCJLbaPe7fJZde-7VsUIxywULLb_k5VtZZDETc8KOLtC77NXFo7CsjAhVWEDh3afzmqXKqfP3Pv72wiwakl1v0EpgPZvP_cV8bZAHdzsnalHGNcVbw/s1600/harry,zayn,louis.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy0lft4xCo0S6PJRCwQwpWU0PVMDchMuJYW5CGNDUsXcd5zCXOokLyjO7xeX-mapUDLczCxpSXcr7R1yAV11D5YUew9auuG8T3oEAFHLgPkkmcZxdgTXR3FmjR2R8VKcOjzVoro2e_Ylg/s1600/liam+i+zayn.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy0lft4xCo0S6PJRCwQwpWU0PVMDchMuJYW5CGNDUsXcd5zCXOokLyjO7xeX-mapUDLczCxpSXcr7R1yAV11D5YUew9auuG8T3oEAFHLgPkkmcZxdgTXR3FmjR2R8VKcOjzVoro2e_Ylg/s320/liam+i+zayn.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi639E190iV0vbl9x-9u3W6NVZOe1OZkRtBMmkXMawYLmn7CQJGZbOmIQLFxMQmpr2QyqUNCiJykzC5UoqU6pGHkd9_K2RKCVtLrtXkhlW_hmn5wDU1PTJCI88sue3IqqTCvNNW0GazWTw/s1600/samolot.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi639E190iV0vbl9x-9u3W6NVZOe1OZkRtBMmkXMawYLmn7CQJGZbOmIQLFxMQmpr2QyqUNCiJykzC5UoqU6pGHkd9_K2RKCVtLrtXkhlW_hmn5wDU1PTJCI88sue3IqqTCvNNW0GazWTw/s320/samolot.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
_________________________________________________________________________<br />
<br />
<b>Chcemy Wam podziękować za to , że tu wchodzicie ( bo jednak licznik wyświetleń nam to pokazuje ) , ale prosimy komentujcie .</b><br />
<b>My osobiście wyznajemy zasadę <span style="font-size: large;">CZYTAM ---> KOMENTUJĘ .</span></b><br />
<b>Prosimy <3 </b><br />
<b>No i oczywiście bardzo przepraszamy za taki krótki rozdział, ale już nie chciałyśmy dalej przeciągać go. Obiecujemy następny będzie o wiele ciekawszy i dłuższy :D </b><br />
<b><br /></b><br />
<b> Daga i Kasia :*</b><br />
<br /></div>Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-49314415870234054932012-06-12T08:35:00.000-07:002012-06-12T08:35:48.580-07:00Rozdział 1 [Kathy]<br />
<br />
<br />
Powolutku i z oporami budziłam się. Przez mgłę snu przedzierał się wredny sygnał elektronicznego budzika. Złapałam wreszcie źródło hałasu i z uczuciem pieprznęłam nim o ścianę. Ta forma rozładowywania stresów odpowiadała mi najbardziej. Budzik był z typu tych niezniszczalnych, więc nic mu się nie stało, a ja - już rozluźniona i w miarę obudzona - wstałam i z zamkniętymi oczami podążałam w stronę łazienki.<br />
<br />
Jak zwykle nie wymierzyłam za dobrze i tym razem trafiłam czołem w futrynę. Zetknięcie to nie było zbyt przyjemne, przez następne kilka minut siedziałam bezmyślnie pod ścianą i budziłam się jeszcze raz. Gdy w końcu obudziłam się powróciłam do świata żywych, stwierdziłam, że nie zostało mi zbyt wiele czasu do wyjścia. Szybko narzuciłam na siebie <a href="http://www.photoblog.pl/maszgusst/114032445" target="_blank">UBRANIE</a>, wpadłam do kuchni i zrobiłam jedną kanapkę, po czym wybiegłam z domu jak oparzona z walizką pełną ubrań i innych dupereli. Biegłam nie zwracając na przechodniów. Gdy mój telefon zaczął grać znaną dla wszystkich melodię. Na ekranie mojego smartfona wyświetliło się zdjęcie przyjaciółki. <br />
<br />
[ Di ]<br />
<br />
- Obiecuję , że ją zabiję jeśli spóźni się na ten cholerny samolot - przeklinałam Kathy pod nosem .<br />
Powinna już tu być , za godzinę odlatuje samolot , a ona nawet nie zadzwoniła .<br />
Okej . Idę , już nie będę na nią czekać , najwyżej spotkamy się w samolocie .<br />
Jednak poczucie winy dręczyło mnie nieustannie , ale przecież nie mogłam pozwolić na to by samolot odleciał bez nas .<br />
Zadzwonię do niej .<br />
<br />
-Gdzie ty jesteś ?! Zaraz mamy samolot !<br />
-Zaspałam ! Biegnę na lotnisko, żadna z taksówek nie chce się zatrzymać !...<br />
-CO ?! Prosiłam Cię żebyś wstała o wiele wcześniej !<br />
-Dobra, dobra zaraz będę na lotnisku.<br />
- Czekam przy samolocie !<br />
<br />
Szybko załatwiłam wszystkie sprawy związane z bagażem i odprawą , pędziłam na złamanie karku .<br />
W końcu dotarłam do autobusu , który miał mnie zawieźć na pas startowy , tylko zdążyłam wejść i autobus ruszył , a ja spadłam na kolana osobie po mojej prawej stronie .<br />
-Aaa ! Przepraszam , bardzo przepraszam - próbowałam wstać , ale ktoś przytrzymał mnie w talii . Spojrzałam zdziwiona na tę osobę i zobaczyłam , że siedzę na kolanach młodemu chłopakowi .<br />
- Nie ma za co - odpowiedział blondyn o cudownym uśmiechu .<br />
- To . . . zamierzasz mnie puścić ? - zapytałam niepewnie .<br />
- Nie , nie zamierzam - muszę przyznać , że dosłownie mnie zatkało . Znienacka spadłam mu na kolana , On się nie gniewa i jeszcze nie chce pozwolić mi wstać . Szybko odzyskałam panowanie nad sobą i wydukałam<br />
- No dobrze , w takim razie . . . Jestem Di - wyciągnęłam ku niemu rękę , a On chwycił ją , lekko musnął ustami , spojrzał mi w oczy . . .<br />
- Niall , miło mi .<br />
<br />
[Kathy]<br />
<br />
<br />
Ja pierdolę, a jak nie zdążę i wyleci be ze mnie ? I co dalej będzie ? Nie ma co pięknie zaczął się mój dzień...<br />
-Jest w końcu widzę to jebane lotnisko ! - mówiłam do siebie. Biegłam jak opętana obawiając się, że spóźnię się na wylot tam, gdzie mają być najwspanialsze wspomnienia. Po drodze przewaliłam jakiegoś bruneta, który miał na sobie bluzkę w paski i czerwone rurki. Jednak przeraża mnie fakt, że samolot może się rozbić.<br />
Jestem na miejscu ! Zostały mi dwie minuty na znalezienie Di i zapakowanie się do ciężkiego transportu.<br />
-Boże ! Zdążyłaś ! Nigdy więcej tak mi nie rób!.. -rzuciła mi się na szyję Di obsypując mnie pocałunkami.<br />
-Okeej.. Ale jestem tak zmęczona i głodna, że chyba już nie myślę !<br />
-Ty w ogóle nie myślisz - zaśmiała się . Zrobiłam minę zbitego psa a potem przytuliłam się do niej mocno.<br />
-Dobra, chodźmy bo się jeszcze spóźnimy - powiedziałam do Di a ona skinęła głową na tak.<br />
" Wszystkich, którzy lecą samolotem 51 proszeni są o wejście na pokład " - powiedziała stewardessa patrząc na nas dobitne .<br />
Ruszyłyśmy w stronę wielkich schodów i weszłyśmy na pokład. Wielka kolejka. Wydawało się, że nigdy się nie skończy. Razem z Di weszłyśmy do klasy nr.2<br />
-No jacie ! Musieli przydzielić mi fotel z jakimś spoconym grubasem !? - wrzeszczała mi do ucha.<br />
-No wiesz niektórzy mają farta, a niektórzy nie - walnęłam cwaniaczy uśmiech.<br />
Stewardessa pogoniła mnie na swoje miejsce. Byłam gdzieś tak około cztery miejsca dalej od Di. Ale widać było, że nie może wytrzymać od tego śmierdziela. <br />
-Muszę zapalić - pomyślałam. Szybkim ruchem podążałam do łazienki gdzie miałam się rozluźnić, gdy ktoś mnie szturchnął - dosyć mocno - a mój papieros spadł gdzieś.<br />
-No to pięknie ! - wkurzyłam się.<br />
-Proszę siadać na miejsce, za chwile wylatujemy - kazała mi iść stewardessa.<br />
Usiadłam na swoje miejsce i myślałam jak go z tamtąd wyciągnąć, bo to był mój ostatni !<br />
W końcu wylecieliśmy i mogliśmy odpiąć pasy. Spokojnie podążałam na miejsce, gdzie upuściłam papieros. Klęknęłam i zaczęłam go szukać, gdy nagle jakiś mężczyzna w czerwono-szarej bejsbolówce zaczepił mnie.<br />
-Tego szukasz ?- zapytał chłopak.<br />
-O tak, właśnie tego ! Gdzie go znalazłeś ?!<br />
-Jak wszedłem to leżał. Nie ładnie tak palić. -uśmiechnął się słodko.<br />
-No wiesz......ty nie lepszy - odwzajemniłam.<br />
-Coś sugerujesz ?- podniósł jedną brew do góry. <br />
-Tak... Bo od Ciebie też czuć dymem.<br />
-hmmmm... - nie wiedział co odpowiedzieć. Więc zaczęłam kontynuować dalej.<br />
-Więc... oddasz mi go ? -zapytałam.<br />
-Tak.<br />
-No to świetnie. - wyciągnęłam dłoń po fajkę , ale jak się okazało nie chciał mi jej oddać.<br />
-Oddam Ci go jak pójdziesz ze mną zapalić - ten uśmiech powodował, że mi się gorąco od niego robiło.<br />
-Ok.<br />
Poszliśmy do męskiej kabiny i podpalił mi go i sobie swojego. Zaciągnęłam się.<br />
-Jestem Zayn - puścił oczko po czym podał mi rękę.<br />
-Kathy - zapuściłam smile'a i ucisnęłam Jego dłoń.<br />
<br />
<br />
[ Di ]<br />
<br />
Nie wytrzymam ! No po porostu nie wytrzymam ! Jak można się tak pocić ? Kathy , dlaczego mi to zrobiłaś ?<br />
W tej chwili zobaczyłam ją szukającą czegoś na podłodze , pewnie wypadła jej fajka i dobrze , tyle razy jej powtarzałam , że powinna z tym skończyć .<br />
Zostawiłam Kat w spokoju i podążyłam wzrokiem w głąb samolotu , na horyzoncie pojawiła się blond czupryna . Nie mogłam mieć wątpliwości co do posiadacza tak boskiej fryzury<br />
- Niall !<br />
- Di ! Co sły . . . - urwał . Najwidoczniej zobaczył grubasa siedzącego koło mnie.<br />
- Jakoś leci - zaśmialiśmy się .<br />
- Nie chciałabyś może pójść usiąść ze mną w pierwszej klasie ? - Zapytał z nadzieją w głosie .<br />
- Jasne , tylko że ja nie jestem sama .<br />
- Chłopak ? - speszył się .<br />
- Nie , skąd ! Przyjaciółka - wydawał się być mile tym faktem zaskoczony .<br />
- To niech przyjdzie z Tobą .<br />
- Naprawdę ? - ucieszyłam się , ale po chwili spojrzałam na nią - wydaje mi się , że ktoś już się nią zajął - kiwnęłam głową w jej stronę . Rozmawiała właśnie z przystojnym chłopakiem , który trzymał w ręku papierosa .<br />
- Czyli już poznała Zayn'a - rzucił Niall .<br />
- Zayn'a ?<br />
- No tak , to jeden z moich przyjaciół . Nie martw się zaopiekuje się nią .<br />
Bez dłuższego zastanowienia chwyciłam wyciągniętą rękę Niall'a . Pomógł mi wstać i podążyliśmy w stronę miejsc dla VIP-ów .<br />
- Znalazłeś Zayn'a ? - zapytał jeden z nich , miał brązowe loczki i zabójcze zielone oczy .<br />
- Widzę , że nie - odrzekł drugi ubrany w bluzkę w paski i czerwone spodnie - ale za to przyprowadziłeś nam koleżankę !<br />
- Jupii ! - krzyknęli wszyscy .<br />
- Chłopcy , to jest Di - przedstawił mnie blondyn - spadła mi wprost na kolana gdy jechałem na pas startowy . - uśmiechnęłam się promiennie - A to Louis , Harry i Liam - przedstawił mi kolejno swoich kolegów .<br />
***<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9Xgk-ysJDWRFx5XjBjqS1bZJ0C8Saz8qEUZxnu4DZdbi7EbmxCYo3yGWCdlSBY0o65506NFpb8el4ZlKmptCcOEtayiU3k1oDeulm-kWps5NTYZ2c9zBHpJdQiXvaY2RPLQqtaBMmxUE/s1600/na+lotnisku+ta+wielka+kolejka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="185" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9Xgk-ysJDWRFx5XjBjqS1bZJ0C8Saz8qEUZxnu4DZdbi7EbmxCYo3yGWCdlSBY0o65506NFpb8el4ZlKmptCcOEtayiU3k1oDeulm-kWps5NTYZ2c9zBHpJdQiXvaY2RPLQqtaBMmxUE/s320/na+lotnisku+ta+wielka+kolejka.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
Lotnisko.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh9ewgyXWodtjQ7ohAYuGiCikxaljtfoWVtRM-OQiN_mlb6cObNlYYNM3WTTuR_FmfIvZV1779oMwaRsagCRJL-YFCrZ2wVC8dMVKXrnbai2WqY9EeXMPeCG71goEqILyIcGZD397IYlQ/s1600/c58b769e7247fbb87b4bd16d509416d3,62,37.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh9ewgyXWodtjQ7ohAYuGiCikxaljtfoWVtRM-OQiN_mlb6cObNlYYNM3WTTuR_FmfIvZV1779oMwaRsagCRJL-YFCrZ2wVC8dMVKXrnbai2WqY9EeXMPeCG71goEqILyIcGZD397IYlQ/s320/c58b769e7247fbb87b4bd16d509416d3,62,37.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Di w autobusie .</div>
<br />
<br />
<br />
________________________________________________________________________________<br />
<b>Mamy nadzieję, że dobrze będzie się czytać :)</b><br />
<br />
<b>Daga and Kasia <3</b><br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-16615696610870439422012-06-08T18:16:00.000-07:002012-06-08T18:16:31.146-07:00PrologPrzecież to nie może się udać - próbowałam odwlec Di od tego cholernie szalonego pomysłu .<br />
- No proszę Cię . Co nam szkodzi spróbować ?<br />
- Niby nic , ale . . .<br />
-No właśnie - przerwała mi - nic nie stracimy , a tylko zyskamy .<br />
- Przecież stracimy kasę .<br />
- Co z tego ? Będzie cudownie .<br />
- Może masz rację . . .<br />
- Wystarczy nam rok , dokładnie ROK .<br />
-Obiecujesz ? - wyciągnęłam mały palec w jej kierunku , Ona złapała go swoim i patrząc mi w oczy powiedziała<br />
- Obiecuję .<br />
* * *<br />
Może Di ma rację , ten wyjazd dobrze nam zrobi . Przecież od zawsze marzyłyśmy o Londynie , a teraz nasze marzenia mogą się ziścić . Skończyłyśmy liceum w wieku 17 lat , nie byłyśmy pełnoletnie , ale byłyśmy już w pełni samodzielne. Rodzice również nie powinni robić zbytnich problemów , pochodzimy z dość zamożnych rodzin więc sprawy funduszu nie stoją na przeszkodzie . Podczas tego roku może zdarzyć się naprawdę wiele ; możemy nawiązać nowe , fantastyczne przyjaźnie , spełnić się życiowo , a kto wie może nawet się zakochać ?<br />
Oczywiście możemy też zmarnować ten rok nie robiąc kompletnie nic w kierunku spełniania swych marzeń .<br />
Jeśli będzie dobrze - zostaniemy dłużej .<br />
Jeśli nie - wrócimy po roku do domu .<br />
<br />
<br />
<span style="color: #cc0000;">_________________________________________________________________________________</span><br />
<span style="color: #cc0000;">Prolog króciutki , ale jestem strasznie zmęczona . Jest 3 :12 , a ja czekam na koncert chłopców . ;></span><br />
<span style="color: #cc0000;">Piszcie co myślicie , jakie elementy możemy umieścić w opowiadaniu . </span><br />
<span style="color: #cc0000;">Czekamy na szczere opinie . <3 </span><br />
<b> Daga <3</b><br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1810125488917802475.post-35226034768104045562012-06-08T16:35:00.000-07:002012-06-08T16:35:28.830-07:00Bohaterowie<h2>
<b><i> </i></b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPac8ZakdEobu2yf6MXy8zcbZ71X3PVcHqz_mBUNgbQJZjb4yZS1E_xpetpqBzCVywtHzFyjTh3y2aGTzfzDaNg6KB2QYNb6_lr3Vt5KeeS6xC0ICpmxVsQnktx524PuVKfw3Vt0DO1Es/s1600/to+jestem+JA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPac8ZakdEobu2yf6MXy8zcbZ71X3PVcHqz_mBUNgbQJZjb4yZS1E_xpetpqBzCVywtHzFyjTh3y2aGTzfzDaNg6KB2QYNb6_lr3Vt5KeeS6xC0ICpmxVsQnktx524PuVKfw3Vt0DO1Es/s320/to+jestem+JA.jpg" width="228" /></a></h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Kathy</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Wiek : 17 lat </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Znak zodiaku : Panna</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kręcą ją : Jazda na deskorolce , sporty ekstremalne </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie lubi : Zarozumiałych ludzi </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nałogi : Palenie papierosów</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Pewna siebie dziewczyna . Jej styl jest raczej wygodny i sportowy ,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
ale to wcale nie znaczy , że nie lubi założyć sukienki i szpilek . </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
***</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
"Nigdy nie próbuj pomagać ludziom na siłę . Najprawdopodobniej Cię </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
oleją i uznają za zbyt nadgorliwego " </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-ezVD3avEG0rAswdAEw041043Yj7X8zHTQryMZeBAyLhPG1U3idlmLlPzGOjWEhQ3hspiAYo_S3FZJ_ra1vtTTKjsGyEPvkyO3h5ecXsacIT_bvgLYXWUrgDaU5aUC0htFS8eDH5PjT4/s1600/blonde-color-cute-girl-headband-hippie-chic-Favim.com-78157.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-ezVD3avEG0rAswdAEw041043Yj7X8zHTQryMZeBAyLhPG1U3idlmLlPzGOjWEhQ3hspiAYo_S3FZJ_ra1vtTTKjsGyEPvkyO3h5ecXsacIT_bvgLYXWUrgDaU5aUC0htFS8eDH5PjT4/s320/blonde-color-cute-girl-headband-hippie-chic-Favim.com-78157.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">"Di"</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Wiek : 17 lat</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Znak zodiaku : Ryby</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kręcą ją : Gra na gitarze , śpiew , Brytyjski akcent</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie lubi : Stereotypów</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nałogi : Brak </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Z pozoru bardzo nieśmiała osóbka , pozytywnie zakręcona. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Buja w obłokach podczas gdy powinna zająć się</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
sprawami nieco bardziej przyziemnymi .</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
***</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
"Nieważne co się stanie , musisz wierzyć . Nadzieja pozostanie z Tobą </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
nawet gdy wszyscy dookoła się od Ciebie odwrócą "</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHk4eYpUyQF_Fn6Gejkc9l0JWPwbvVoDS8IFcbRFu0ySzkIeP2H_FgiznyXKMzTP1XexEDL1ZDIw8uXqzbD7l2tpYzq1mTD879qs9f0MjDC6GyZFlsOVlpOlyE8IkraSI4rv4XdM_WSQ8/s1600/NJH-3-niall-horan-21126717-500-638.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHk4eYpUyQF_Fn6Gejkc9l0JWPwbvVoDS8IFcbRFu0ySzkIeP2H_FgiznyXKMzTP1XexEDL1ZDIw8uXqzbD7l2tpYzq1mTD879qs9f0MjDC6GyZFlsOVlpOlyE8IkraSI4rv4XdM_WSQ8/s320/NJH-3-niall-horan-21126717-500-638.jpg" width="250" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Niall </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Wiek : 19 lat </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Znak zodiaku : Panna</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kręcą go : Gra na gitarze , Nandos</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie lubi : Głodu</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nałogi : Brak </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Bardzo żywy chłopak . Jego śmiech sprawia ,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
że każdemu automatycznie poprawia się humor . </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
***</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
"Kiedy ktoś mówi Ci ,że jesteś do niczego nie załamuj się .</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zapytaj Go dlaczego tak sądzi i dąż do tego by nigdy</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
więcej nie mógł Ci wytknąć tego samego błędu "</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4No3Jfcosdr4SgPHCiVLXrzE35go2OF1YtScGvddpm_fExiRltKmneYhLYQ4nbXAxQPrN-cY97rL3f80lyn6CDxgaP-vKDX8KCt4Bl0HH_R53Cfm4DfHRT9xiuaGPkfEEobsRVjf5gsQ/s1600/109726681.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4No3Jfcosdr4SgPHCiVLXrzE35go2OF1YtScGvddpm_fExiRltKmneYhLYQ4nbXAxQPrN-cY97rL3f80lyn6CDxgaP-vKDX8KCt4Bl0HH_R53Cfm4DfHRT9xiuaGPkfEEobsRVjf5gsQ/s320/109726681.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Louis </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Wiek : 21 lat</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Znak zodiaku : Koziorożec</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kręcą go : The Fray , moda ( oczywiście nigdy się do tego nie przyzna )</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie lubi : gdy nazywa się go Boo- Bear .</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nałogi : Brak</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Twierdzi , że nie chce dorosnąć . Jest strasznie zabawny . </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Lubi dziewczyny , które jedzą marchewki . </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
***</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
" Spraw by każdy dzień sprawiał Ci radość . </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie myśl o tym co się nie udało , ale o tym co zrobiłeś dobrze ."</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNgojFf17HzPe__8t9nyCMSSVEJKLYWFPd_vKlnQgmO2SXWOSyxFE6AnQL5vy7WbGX6MloeTsTa5d9oJpY_ioAoVt_v4CMN6vgo2JWGSxFkwM_SVrqgejJa1EwHiB-lGmIQltJjEuDfX8/s1600/3063930505_1_3_ly6nfm89+%25281%2529.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNgojFf17HzPe__8t9nyCMSSVEJKLYWFPd_vKlnQgmO2SXWOSyxFE6AnQL5vy7WbGX6MloeTsTa5d9oJpY_ioAoVt_v4CMN6vgo2JWGSxFkwM_SVrqgejJa1EwHiB-lGmIQltJjEuDfX8/s320/3063930505_1_3_ly6nfm89+%25281%2529.png" width="267" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Zayn</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Wiek : 19 lat</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Znak zodiaku : Koziorożec</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kręcą go : Przeglądanie się w lustrze , rysowanie</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie lubi : Dziewczyn z przesadnym makijażem</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nałogi : Palenie papierosów</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Uchodzi za bardzo próżnego ze względu na to , </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
że przegląda się w każdym napotkanym lustrze . </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Doskonale zdaje sobie sprawę z tego , że palenie mu szkodzi .</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
***</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
" Będą takie chwile kiedy będziesz miała dosyć wszystkiego i wszystkich , </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
ale jeśli tylko będziesz tego chciała i mi pozwolisz - zawsze będę przy Tobie "</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigoz9NFFX5kTWRue-EhiPEUHhuJPXB0qdJq1AulNWiiwd_6NwW9gGu7ZfuJF4zYNHEnFLjS1x8ZPyqNFzq4X9advisxnQOPCY3v3p8xfywpi6Mv-r7RTYxUZuaPhExnRaBwVHBj8hpCRM/s1600/111917245.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigoz9NFFX5kTWRue-EhiPEUHhuJPXB0qdJq1AulNWiiwd_6NwW9gGu7ZfuJF4zYNHEnFLjS1x8ZPyqNFzq4X9advisxnQOPCY3v3p8xfywpi6Mv-r7RTYxUZuaPhExnRaBwVHBj8hpCRM/s320/111917245.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Liam</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Wiek : 19 lat </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Znak zodiaku : Panna</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kręcą go : Toy Story , beatboxing</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie lubi : Łyżek</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nałogi : Brak </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Bardzo uczuciowy chłopak . Twierdzi , że widelce to przyszłość .</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nazywany jest przez wszystkich Daddy ponieważ jest najbardziej dojrzały .</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
***</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
"Jeżeli coś co zrobiłeś wywołało szczery uśmiech na czyjejś twarzy</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
nie możesz powiedzieć , że nie było warto "</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQr3Nt1SK71CVxMnUWYSwllZSS_UjX5E6JAXhCNMKn5m9A2msgrzVZjPO0OGHlpP00qVU6WoCtuUptVSV1ZOQcai12IL-RwNowiEm9v30-2dJZiWLKRvFT67_vWPkS-Mu1m1_A-A35dtI/s1600/112531357.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQr3Nt1SK71CVxMnUWYSwllZSS_UjX5E6JAXhCNMKn5m9A2msgrzVZjPO0OGHlpP00qVU6WoCtuUptVSV1ZOQcai12IL-RwNowiEm9v30-2dJZiWLKRvFT67_vWPkS-Mu1m1_A-A35dtI/s320/112531357.jpg" width="247" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Harry</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Wiek : 18 lat </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Znak zodiaku : Wodnik</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kręcą go : Żelki , koty</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie lubi : Gdy chłopcy prostują mu włosy</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nałogi : Brak</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jego znak rozpoznawczy to urocze , brązowe loczki .</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Bardzo łatwo się zakochuje , odkochać jest mu się już nico trudniej . </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
***</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
"Bo jeśli masz osobę ,którą kochasz to każdy</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
dzień staje się piękniejszy i wszystko jest możliwe. "</div>
<span id="goog_1549339030"><br /></span><span id="goog_1549339031"></span>Unknownnoreply@blogger.com1